Katarzyna Burzyńska rzuciła pracę w TVP. Ujawnia kulisy decyzji. "Narracja mnie przerażała"
Katarzyna Burzyńska-Sychowicz, znana twarz polskiej MTV, przez lata marzyła o pracy w Telewizji Polskiej. Jej marzenie stało się rzeczywistością w 2010 roku, kiedy dołączyła do zespołu TVP, prowadząc m.in. "Dzień dobry, Polsko" i pracując w redakcji "Pytania na śniadanie". Jednak ponad siedem lat temu Burzyńska musiała podjąć trudną decyzję o opuszczeniu TVP. W rozmowie z Plejadą dziennikarka ujawnia, co stało za tą decyzją.
"Przygodę z TVP zakończyłam z żalem i smutkiem, ale bardzo świadomie. Wtedy moje miejsce pracy po prostu przestało dla mnie istnieć", wyjaśnia Burzyńska-Sychowicz. "Nie chciałam podpisywać się pod narracją, która mnie przerażała, rzeczami, w które nie wierzę i nie popieram" - mówi Plejadzie. Burzyńska-Sychowicz odnosi się do propagandy, która według niej była uprawiana przez Telewizję Polską. "To była retoryka wbrew zdrowemu rozsądkowi, logice, moralności, wbrew mnie. Nie chciałam swoim nazwiskiem i twarzą autoryzować tego typu treści", dodaje.
Po opuszczeniu TVP, dziennikarka skoncentrowała się na życiu rodzinnym, urodziła drugą córkę i zaangażowała się w inne projekty.
Obecnie Katarzyna Burzyńska-Sychowicz powróciła na ekrany TVP w roli reporterki programu "Pytanie na śniadanie". Dziennikarka nie wyklucza dalszego rozwoju w stacji. "Oczywiście, że mam ambicje. Będę więc realizować się i spełniać marzenia w TVP, a przy tym dobrze się bawić. Taki jest mój plan", podkreśla.
Jej powrót do TVP Burzyńska-Sychowicz ocenia pozytywnie. "Mam wrażenie, jakbym wróciła do domu. Jest we mnie dużo radości i energii do działania. Mogę powiedzieć, że narodziłam się na nowo w TVP albo jak kto woli odrodziłam", dodaje.
Czy powrót do TVP oznacza nowy rozdział w karierze Katarzyny Burzyńskiej-Sychowicz? Czas pokaże. Na razie życzymy jej dalszych sukcesów zawodowych.
Źródło: plejada.pl