Joanna Szczepkowska o decyzji prezydenta. "To zapowiedź autorytarnego zamordyzmu"
Prezydent Karol Nawrocki ogłosił w środę, że nie przyzna nominacji 46 sędziom, tłumacząc swoją decyzję ich rzekomym uleganiem wpływom ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka - czytamy w Onecie. W swoim wystąpieniu podkreślił, że przez najbliższe pięć lat żaden sędzia, który kwestionuje konstytucyjne prerogatywy prezydenta, polską konstytucję czy system prawny, nie może liczyć na awans zawodowy.
Według informacji uzyskanych przez Onet, na liście sędziów pozbawionych awansu nie znaleźli się znani krytycy działań PiS w sądownictwie. Większość z nich to szeregowi sędziowie z sądów rejonowych, którzy mieli zostać ukarani za podpisywanie list poparcia.
Szczepkowska: "Ten człowiek świadomie demontuje państwo"
Decyzja prezydenta spotkała się z ostrą reakcją ze strony Joanny Szczepkowskiej. Aktorka, znana z politycznych komentarzy, w mediach społecznościowych określiła działania Karola Nawrockiego jako "świadome demontowanie państwa". "Ten człowiek niszczy ojczyznę, świadomie demontuje państwo, osłabia nas w momencie, kiedy u progu jest wojna. Dzisiejsza decyzja o zablokowaniu nominacji sędziów to już nic innego jak prowokacyjna, otwarta walka z rządem, praworządnością i zapowiedź autorytarnego zamordyzmu" - napisała Szczepkowska.
Aktorka odniosła się również do słów prezydenta, który uzasadnił swoją decyzję tym, że sędziowie "słuchają podszeptów". "Tylko w Rosji, Korei Północnej i tym podobnych krajach prezydent może powiedzieć, że będzie nominował tylko tych sędziów, którzy »nie słuchają złych podszeptów«. Co to jest za kategoria prawna? To są słowa jak z bajki o chińskim cesarzu" - skomentowała.
"Polacy, nie wpędzajmy się w dyktaturę"
Szczepkowska zaapelowała również do wyborców prezydenta Nawrockiego, podkreślając, że jego działania mogą prowadzić do erozji demokracji w Polsce. "Jest rzeczą niemożliwą, żebyśmy własnymi rękami dali się wpędzić w dyktaturę. My w całej naszej historii walczyliśmy z dyktaturą" - napisała. Zaznaczyła, że konieczne jest pokazanie sprzeciwu i solidarności z rządem.
Źródło: kultura.onet.pl







































