Dariusz Szpakowski: wyszło całe doświadczenie Roberta Lewandowskiego
- Ktoś młodszy chciałby dalej grać i zerwałby ten mięsień na dobre. A wtedy, wiadomo - trzy miesiące przerwy to minimum - mówi Dariusz Szpakowski w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet. Zwraca uwagę na to, że Robert Lewandowski pokazał swoje doświadczenie przy sytuacji z kontuzją.
Jak informuje PZPN, Robert Lewandowski naderwał mięsień dwugłowy uda i z tego względu na pewno opuści pierwszy mecz Euro 2024 z Holandią. Pod znakiem zapytania stoi jego występ z Austrią. - Natychmiast jak się dowiedziałem, wymieniłem wiadomości z Grześkiem Mielcarskim, z którym będziemy komentować mecze na Euro, a który - jako były piłkarz, napastnik - zna te urazy doskonale. No i wniosek był jasny. Zawodnik o tej masie mięśniowej, co Robert zazwyczaj potrzebuje w takiej sytuacji dwóch-trzech tygodni przerwy. A minimum to 10 dni. Mówimy o przerwie, bez biegania i kopania piłki. Więc byłoby w zasadzie po Euro - twierdzi Dariusz Szpakowski.
Zdaniem Szpakowskiego Lewandowski i tak uratował się przed poważniejszym urazem: - Wyszło całe doświadczenie Roberta. Coś poczuł, podniósł rękę i wiedział, że nie powinien ryzykować ani minuty dłużej. Ktoś młodszy chciałby dalej grać i zerwałby ten mięsień na dobre. A wtedy, wiadomo - trzy miesiące przerwy to minimum.
Komentator TVP dodał jednocześnie, że brak Lewandowskiego byłby "wielką stratą". - Oby więc grał, choć jestem przekonany, że nawet z ławki będzie niezwykle ważną postacią, sercem tej reprezentacji. No i może ta sytuacja zmotywuję resztę kadry. Nie chce tu budować oczekiwań, bo grupa jest wyjątkowo trudna, ale niech grają tak, by kapitan mógł jeszcze wystąpić w meczu o stawkę - kończy Szpakowski.
Źródło: przegladsportowy.onet.pl