Były piłkarz Legii Warszawa: na litość boską! Ogromna pomyłka
- Transfer Hiszpana to ogromna pomyłka. Barcia nic nie wnosi do gry warszawiaków - mówi Andrzej Sikorski, były piłkarz Legii Warszawa, w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Legia Warszawa przegrała już dwa mecze ligowe u siebie, a bolesny był zwłaszcza ostatni mecz z Rakowem Częstochowa (0:1). Gra ekipy Goncalo Feio pozostawia wiele do życzenia, a dosadnie komentuje ją Andrzej Sikorski. - Nie rozumiem tego, co robi trener Feio. Na litość boską, my chyba byliśmy na dwóch innych meczach. Częstochowianie nie grali cudownie, ale ten zespół był zdyscyplinowany, wiedział, po co przyjechał do stolicy i o co gra. Medaliki nie szukały cudów, a Legia nie mogła nic zrobić. Warszawiacy stanęli na 30. metrze od bramki gości, po czym grali wszerz i do tyłu - mówi były obrońca Legii, który rozegrał 114 meczów w jej barwach. I mówi, że "na Legię nie da się patrzeć".
W dodatku zwraca uwagę na transfer Sergio Barcii. - Kapuadi to nie stoper z mojej bajki, ale Barcię przerasta o głowę. Francuz ma lepsze warunki fizyczne, a jak na swoje parametry jest zawodnikiem mobilnym. Dodatkowo dobrze radzi sobie z piłką przy nodze. Za to transfer Hiszpana to ogromna pomyłka. Barcia nic nie wnosi do gry warszawiaków - mówi.
Legia w piątek zagra na wyjeździe z Pogonią Szczecin (20:30). W tej chwili zajmuje 4. miejsce w tabeli z 14 pkt zdobytymi w ośmiu meczach. Lider Lech Poznań ma 19 pkt.
Źródło: www.onet.pl