96-krotny reprezentant Polski: przecierałem oczy ze zdumienia
- Przecierałem oczy ze zdumienia, że wyszliśmy na boisko i graliśmy jak równy z równym. Nie baliśmy się zaryzykować - mówi w Przeglądzie Sportowym Onet Jacek Bąk, były kapitan reprezentacji Polski.
Polska przegrała z Holandią 1:2 w swoim pierwszym meczu na Euro 2024, ale mimo to pozostawiła po sobie bardzo dobre wrażenie. I właśnie to najmocniej podkreśla 96-krotny reprezentant Polski.
- Przecierałem oczy ze zdumienia, że wyszliśmy na boisko i graliśmy jak równy z równym. Nie baliśmy się zaryzykować. Konsekwentnie trzymaliśmy się nakreślonego planu i to było widać. Selekcjoner Michał Probierz bardzo dobrze to poukładał - mówi Bąk.
I wymienia pozytywy niedzielnego meczu. - Na pewno wskazałbym odważną grę naszego zespołu. Wyróżniłbym też Nikolę Zalewskiego, któremu przydarzył się jeden kiks, po którym straciliśmy gola. Ale poza tym na pewno duży plus można przy nim zapisać. Podobnie, jak przy Kacprze Urbańskim, czy Piotrze Zielińskim. Dyrygował całą grą.
- Do tego dobry mecz Adama Buksy, cała linia obrony też wyglądała nieźle. To samo środek pomocy. Jako zespół wyglądaliśmy naprawdę nieźle. Wiadomo, jaką siłą rażenia dysponują Holendrzy, ale nie mieliśmy się naprawdę czego wstydzić. Podejrzewam, że podobne odczucia mają wszyscy kibice - uważa Bąk.
Kolejny mecz Polska rozegra w piątek z Austrią o 18:00. Wcześniej, bo w poniedziałek, Austria zagra z Francją (21:00). Z każdej grupy Euro 2024 wyjdą dwie najlepsze drużyny. Szanse mają również trzecie ekipy: w ten sposób wyjdą cztery z sześciu ekip z najlepszym bilansem.
Źródło: przegladsportowy.onet.pl