Miłośnik transformersów na Białołęce
8 czerwca 2012
Transformery, transformersy - jak zwał tak zwał, chodzi w każdym razie o roboty z samochodów i samochody, które zmieniają się w roboty. Kiedyś była to zabawka bardzo popularna. I chyba nadal jest, sądząc po Mariuszu D., złapanym na Białołęce.
Samochód znalazł się pod Warszawą, niestety właśnie w stanie wskazującym na zamiłowanie Mariusza D. do składanych japońskich mechów: w częściach. Robot mu co prawda nie wyszedł, ale być może sąd zgodzi się, by przez 10 lat kombinował, co zrobił źle.
Studia inżynierskie trwają połowę tego...
TW Fulik
na podstawie informacji policji