Zielony skwer z parkingiem zamiast podwórka rodem z PRL-u?
12 kwietnia 2023
Teren między Smoleńską a Poleską przypomina typowe po peerelowskie podwórko z lat osiemdziesiątych. Obecnie niezabudowany teren traktowany jest jednocześnie jako nieuporządkowany parking, miejsce przeznaczone do spożywania alkoholu oraz wyprowadzania psów. Jest szansa, by to zmienić.
- Obecnie niezabudowany teren traktowany jest jednocześnie jako parking, miejsce przeznaczone do spożywania alkoholu, wyprowadzania psów (również na ogrodzonych placach zabaw) - opisuje Aleksandra Kuk, która dodaje, że "potencjał miejsca jest niewykorzystany".
Podwórko rodem z PRL-u
- Miejsce to nie jest też ani przyjemne, ani bezpieczne dla większości okolicznych mieszkańców. Dzieci zjeżdżające z górki na sankach lądują pod zaparkowanymi samochodami.
Zieleń zamiast betonu. Tego chcą mieszkańcy Bródna
Mieszkańcy bloków przy Łojewskiej chcieliby zmienić szare, popękane, asfaltowe podwórko pamiętające czasy PRL-u w nieco przyjaźniejsze i ładniejsze otoczenie.
Starsi mieszkańcy wracający z zakupów nie mają ławki, na której mogliby chwilę odpocząć. Przez brak oświetlenia w miesiącach jesienno-zimowych teren jest praktycznie niemożliwy do użytkowania w celach innych, niż parkowanie. Przeładowany śmietnik stanowi miejsce spotkań okolicznych bezdomnych. Brak ścieżek sprawia, że poruszanie się z wózkiem jest bardzo utrudnione - przekonuje autorka projektu, który został złożony do przyszłorocznego budżetu obywatelskiego Targówka.
Obszar między ulicami Smoleńską a Poleską wymaga wykonania projektu uwzględniającego potrzeby mieszkańców. Obecnie znajdują się tam trzy duże, zaniedbane place zabaw, przeładowany śmietnik, mały budynek w stanie ruiny oraz niewielka górka wykorzystywana zimą do jazdy na sankach. Między tymi punktami porozstawiane są na dziko samochody.
Budżet obywatelski w Warszawie
- Po wstępnych rozmowach z mieszkańcami okazało się, że chętnie zamieniliby oni jeden z placów zabaw na siłownię plenerową czy miejsce aktywności. Starszym mieszkańcom brakuje również ławek i utwardzonych alejek, które służyłyby spacerom i odpoczynkowi. Dodatkowo cały teren warto byłoby doświetlić, aby zwiększyć poczucie bezpieczeństwa i wydłużyć czas korzystania z tego terenu. Nie chcemy zmniejszenia liczby miejsc postojowych, ale ich przeorganizowania tak, żeby całość przestrzeni była atrakcyjnym skwerem - przekonuje projektodawczyni, która koszt metamorfozy tego miejsca oszacowała na 550 tys. zł.
Obecnie projekt znajduje się na biurkach urzędników. Jeśli dostanie od nich zielone światło, trafi pod czerwcowe głosowanie mieszkańców.
(jr)
.