Łucka 8 - najstarszy wolski zabytek do wyburzenia?
21 czerwca 2012
Nie wszyscy wiedzą, że to właśnie przy niewielkiej ulicy Łuckiej, biegnącej od Żelaznej do Towarowej, znajduje się najstarszy wolski zabytek. Jest to pochodząca z XIX w. kamienica czynszowa Abrama Włodawera (nr 8). Niestety, choć oficjalnie od 1992 r. figuruje ona w rejestrze zabytków, ze względu na bardzo zły stan techniczny grozi jej wypisanie z rejestru.
Zaniedbania ZGN
Za fatalny stan kamienicy odpowiedzialność ponosi wolski Zakład Gospodarowania Nieruchomościami, który do czasu wyjaśnienia kwestii własności opiekował się zabytkiem. Brak bieżących remontów spowodował, że z roku na rok zabytek popadał w coraz większą ruinę. W efekcie kamienica dziś grozi zawaleniem.
Milion złotych na zabezpieczenie
Prawo użytkowania wieczystego nieruchomości przy ul. Łuckiej 8 na rzecz następców prawnych byłych właścicieli zostało ustanowione prawomocną decyzją Prezydenta Warszawy 18 listopada 2009 r. Posadowione na działce budynki stanowią jednak odrębną od gruntu nieruchomość, pozostającą współwłasnością następców prawnych dawnych właścicieli hipotecznych.
Choć w kwestii remontów władze dzielnicy mają związane ręce, zdecydowały się zabezpieczyć zabytkowy budynek przed dalszą degradacją. Na ten cel zamierzają przeznaczyć prawie milion złotych. Czy jednak zabezpieczenie budynku uchroni kamienicę przed wypisaniem z rejestru zabytków? Byłoby to pewnie na rękę właścicielom kamienicy, którzy wówczas mogliby grunt sprzedać deweloperom. Czy los kamienicy Włodawera jest już przesądzony? Czy zostanie rozebrana, a w tym miejscu powstanie coś nowego?
Artykuł 13 Ustawy o Ochronie Zabytków i Opiece nad Zabytkami z 23 lipca 2003 r. mówi wyraźnie, że "zabytek wpisany do rejestru, który uległ zniszczeniu w stopniu powodującym utratę jego wartości historycznej, artystycznej lub naukowej, zostaje skreślony z rejestru". Skreślenie z rejestru następuje jednak na podstawie decyzji ministra kultury. Postępowanie w tej sprawie może wszcząć zarówno urząd, jak i właściciel zabytku lub użytkownik wieczysty gruntu, na którym znajduje się zabytek.
- Obecnie trwa procedura przekazywania budynku - mówi Monika Beuth-Lutyk, rzeczniczka urzędu dzielnicy Wola. Gdy Ministerstwo Kultury nie przychyliło się do wniosku, złożonego w 2009 r. przez ZGN, o skreślenie kamienicy z rejestru zabytków, dzielnica musiała realizować nałożony przez Stołecznego Konserwatora Zabytków nakaz zabezpieczenia zabytku przed dalszą degradacją, mimo iż nie była jego prawnym właścicielm. - Dlatego w tym roku musimy na ten cel wydać prawie 1 mln zł. Na szczęście z rozmów prowadzonych z właścicielami budynku wynika, że kamienica zostanie odebrana w najbliższym czasie - mówi Monika Beuth-Lutyk. - Wtedy obowiązek przeprowadzenia prac remontowych nie będzie już ciążył na nas i zarezerwowane fundusze będzie można przeznaczyć na inne pilne potrzeby.
Anna Przerwa