Między garażami przy ul. Deotymy 43 a tyłami nieczynnego zakładu lamp telewizyjnych przy ul. Ciołka 26A znajduje się prowizoryczne boisko do gry w piłkę. Obecnie teren jest strasznie zaniedbany. - Zakład już dawno nie istnieje, a budynek został podobno sprzedany. Co komu szkodzi, aby dzielnica urządziła na tym terenie prawdziwe boisko? - pyta pan Roman z bloku przy ul. Ciołka 26. - Na sąsiedniej górce jest nawet miejsce na trybuny - dodaje.
Na murze dawnego zakładu lamp telewizyjnych administracja "Koło" powiesiła tabliczkę z napisem, że zabrania się gry w piłkę. Mimo zakazu, na tyłach zakładu okoliczna młodzież urządziła sobie boisko. Niestety, teren jest strasznie zaniedbany. - Są dwie bramki, stoją jakieś stare kanapy, leży pełno butelek po piwie, a tyły garaży są pomazane przez graficiarzy. Gdy młodzież nie gra w piłkę, teren ten okupują amatorzy taniego wina. Mamy już dość widoku pijaków śpiących na kanapach przyniesionych tu ze śmietnika. Albo niech zrobią tu boisko, albo niech posprzątają ten cały teren - mówi pani Marta z bloków przy Ożarowskiej.
Dwa nowe boiska
Władze dzielnicy przyznają, że teren jest w opłakanym stanie i powinien być jakoś zagospodarowany. Niestety, o budowie prawdziwego boiska mieszkańcy mogą na razie tylko pomarzyć. - Wobec braku pieniędzy trudno liczyć na budowę kolejnego boiska w najbliższym czasie, choć nie ma wątpliwości, że przydałoby się tam je zrobić - nie ukrywa Monika Beuth-Lutyk, rzeczniczka urzędu dzielnicy Wola. W tym roku bowiem połowę z 18 mln zł przeznaczonych na inwestycje dzielnica musi wydać na konieczną modernizację placówek oświatowych.
Gdy młodzież nie gra w piłkę, teren ten okupują amatorzy taniego wina. Mamy już dość widoku pijaków śpiących na kanapach przyniesionych tu ze śmietnika - mówi pani Marta.
- W ramach remontów szkół powstaną też nowe boiska. Pierwsze przy szkole nr 225 na ul. Brożka 15, drugie, z profesjonalnym wyposażeniem, spełniające normy rozgrywek trzecioligowych, zostanie wybudowane przy Zespole Szkół im. Konarskiego na ul. Okopowej - wylicza rzeczniczka. Jednocześnie zapewnia, że ZGN Wola został już powiadomiony o konieczności posprzątania i zapewnienia bezpieczeństwa na terenie prowizorycznego boiska. Co zabawne, do powieszenia tabliczki z zakazem gry w piłkę nie przyznaje się ani ZGN, ani administracja "Koło".
Anna Przerwa