Lotnisko Babice: problemu nie ma, ale trzeba go rozwiązać?
8 lipca 2019
W ubiegłym roku warszawski ratusz publicznie przyznał, że problem hałasu wokół lotniska Babice jest niewielki. Mimo to od lat idzie na rękę głośno protestującym aktywistom.
W ubiegłym roku Rada Warszawy przyjęła zaktualizowany plan ochrony miasta przed hałasem, w którym sporo miejsca poświęcono lotniskom Chopina i Babice. Czytamy w nim, że mapa akustyczna z 2012 roku wykazała niewielkie zagrożenie hałasem generowanym przez samoloty startujące z Bemowa, ale przeważyły liczne skargi składane przez mieszkańców. W kolejnych latach zarząd lotniska zakazał startów przed godz. 8:00, zwiększył wysokość kręgu lotniskowego i zamontował punkty pomiarowe.
- Wyeliminowano najbardziej uciążliwe operacje lotnicze bezpośrednio w pobliżu pierwszej linii zabudowy Boernerowa - czytamy w programie ochrony przed hałasem. - Niestety zauważalny jest wzrost zasięgu uciążliwości hałasowej od strony Księżycowej, gdzie ma siedzibę aeroklub i Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
W programie z 2018 roku zapisano, że przekroczenia norm hałasu "występują lokalnie i dotyczą niewielkiej liczby mieszkańców". Mimo to znalazło się w nim zalecenie, by stopniowo ograniczać działalność komercyjną na lotnisku a docelowo całkiem ją zlikwidować. Powód? Skargi mieszkańców. Innymi słowy: badania wykazały, że problemu nie ma, ale i tak trzeba go rozwiązać.
Co z Okęciem?
Co ciekawe, w tym samym dokumencie jest mowa o problemach z Lotniskiem Chopina. Największy port lotniczy w Polsce jest tak uciążliwy, że konieczne było wyznaczenie wokół niego strefy ograniczonego użytkowania. Na razie pełni ona swoją funkcję, ale...
- Budowa nowego obiektu zlokalizowanego poza Warszawą jest konieczna, ponieważ Lotnisko Chopina nie może pełnić funkcji dużego portu przesiadkowego - czytamy w programie. - Nowe lotnisko, usytuowane między Łodzią a Warszawą, ma być jednym z największych przesiadkowych portów lotniczych w Europie.
Podsumowując: bemowska PO jest za Babicami, warszawska przeciwko. Jednocześnie warszawska PO widzi potrzebę budowy lotniska w Baranowie, ale posłowie PO nazywają je "pisowską gigantomanią". Warto jeszcze przypomnieć, że osiem lat temu wielkim orędownikiem budowy nowego lotniska między Warszawą a Łodzią był Cezary Grabarczyk, minister infrastruktury z... PO.
(dg)