Kryzys śmieciowy opanowany? "Nałożymy kary"
3 lipca 2019
Kontenery i altanki na Białołęce i Targówku są przepełnione workami śmieci. Nowa firma działa od 1 lipca i czeka ją spore wyzwanie.
Umowy na odbiór odpadów komunalnych z nowymi firmami weszły w życie 1 lipca. Targówek i Białołękę obsługuje już nie Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania, lecz konsorcjum firm Partner i Jarper. Jak się okazuje, zmiana przysporzyła problemów. Według relacji mieszkańców, śmieci wysypują się wręcz z kontenerów. - MPO pokpiło sprawę - donoszą. - Nie odpowiadali na monity. Ignorowali zgłoszenia. Zostawili po sobie straszny syf - piszą mieszkańcy.
Setki zgłoszeń
- Mieliśmy okres przejściowy i prawdopodobnie MPO zdając sobie sprawę, że odchodzi z tego miejsca, delikatnie mówiąc, przestało wywiązywać się ze swoich obowiązków - mówi Kamil Dąbrowa, rzecznik urzędu miasta. Biuro Gospodarki Odpadami sprawdza teraz, jaka była skala całego problemu. - Sprawdzimy i będziemy nakładać kary umowne - zapowiada rzecznik ratusza. - Zmiana systemu odbioru jest dla samorządu wyzwaniem logistycznym, ale również mentalnym z punktu widzenia mieszkańców. Sytuacja już się normuje - dodaje.
Od 28 czerwca od mieszkańców Białołęki i Targówka wpłynęły setki zgłoszeń dotyczących zalegających odpadów i pytań o harmonogram odbiorów. 2 lipca burmistrz Białołęki Grzegorz Kuca spotkał się z przedstawicielem firmy Partner Dariuszem Apelskim i przekazał zgłaszane przez mieszkańców uwagi. Usłyszał zapewnienie, że do końca tygodnia 90 proc. problemów zostanie rozwiązanych.
(DB)