REKLAMA

Bielany

społeczeństwo »

 

Kryte piaskownice na Chomiczówce? Czemu nie!

  15 czerwca 2016

alt='Kryte piaskownice na Chomiczówce? Czemu nie!'

Choć to jedno z ulubionych miejsc zabaw dziecięcych, rodziców piaskownice przyprawiają o ból głowy. To potencjalne siedlisko zarazków, służące często jako toaleta dla psów i kotów. Na Chomiczówce mieszkańcy chcą rozwiązać ten problem.

REKLAMA

Jak? Bardzo prosto - wymienić istniejące piaskownice na zakrywane. Wierzch takiej konstrukcji po odsunięciu jest ławką, natomiast kiedy się go zamknie - zwierzęta nie mają możliwości skorzystania z piasku w celach toaletowych. - W regulaminie placu zabaw powinien znaleźć się zapis o obowiązku zamykania piaskownic, kiedy są nieużywane, natomiast przy piaskownicach powinny znaleźć się tabliczki z zaleceniem: "Zasuń klapy piaskownicy, jeżeli nikt z niej nie korzysta" lub "ostatni zasuwa klapy" - pisze w projekcie zgłoszonym do budżetu partycypacyjnego Joanna Pernal-Stasińska, pomysłodawczyni wymiany. - Piaskownice są na terenach administrowanych przez spółdzielnie, jest już zgoda na ewentualną realizację zadania.

Taka kryta piaskownica to całkiem niezły pomysł - oprócz tego, że nie dostaną się do niej zwierzęta, nie trafiają tam opadające liście czy niesione wiatrem śmieci. Pod warunkiem, oczywiście, że klapy zostaną zasunięte. I o ile sam pomysł mieszkańcom się podoba, to martwią się też, czy ludziom będzie się chciało zamykać piaskownice.

Projekt wyceniono na blisko 170 tysięcy złotych - w tym zawierają się koszty zakupu i wymiany czternastu piaskownic ulokowanych na placach zabaw przy Conrada, Kwitnącej, Bogusławskiego, Wólczyńskiej, Nerudy, Aspekt i Reymonta.

Warto? Swój głos możemy oddać na w urzędzie dzielnicy lub za pośrednictwem strony twojbudzet.um.warszawa.pl do 24 czerwca.

(wt)

 

REKLAMA

Komentarze (2)

# Kwitnący

15.06.2016 13:02

Ludziom się nie chce wyrzucać śmieci do kosza przy placu zabaw- to jak im się zechce zamykać piaskownicę ? Oczywiście że nie będzie się chciało zamykać. Nie moja piaskownica - niech sr*ją do niej.

# Karolina 70

26.06.2016 10:20

Nie pierwszy raz jaśnie państwo ze światowych La Cascada i Zielonej /acz cuchnącej rynsztokiem/Doliny i reszty deweloperskich ghett i zagródek zza Buga /Bogusławskiego/ mają pretensje do stanu urządzeń budowanych i utrzymywanych z emerytur starych mieszkańców. Te tabuny mam,babć i sług przewalające się z piskiem pod oknami w kierunku ogrodzonych /za nasze/ placów zabaw, całodzienny raban z załatwianiem pod okolicznymi krzaczkami, piasek rozsypywany gdzie się da,nasi dozorcy uprzątający ten bajzel jak na zdjęciu. Miary dopełnia tratowanie zieleni przez ściągnięty wraz z przeprowadzką do miasta szczekający inwentarz przeważnie wielkości cielęcia. Najgorzej jest z tratowanym od świtu do nocy terenem wokół górki zjazdowej,zaczyna przypominać klepisko. I podobnie jak przy placu zabaw na zwróconą uwagę najeżeni państwo zagródkowi mówią,że jeśli spółdzielcze to państwowe czyli niczyje. My przez wiele lat chodziliśmy z psami na nieużytki wokół Huty i d. Cemi by kolonia wyglądała jak wygląda. Z jednej strony dobrze,ze ożywa osiedle,place zabaw po to są/ ale razi arogancja,pycha i zwyczajna głupota słoikowego elementu. Chyba trzeba będzie dokończyć palisadę i odgrodzić się równie skutecznie jak oni od nas. Chyba,że wspólnoty zamiast żądań zadeklarują współudział w kosztach utrzymania terenu. Może ktoś mądry to im przedłoży bo nas najwyżej kwitują jeśli nie bluzgiem to pogardliwym uśmieszkiem.
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBielany

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA