Kronika policyjna
5 listopada 2010
Przecież bronili mamusi. MMA na Bielanach. Domorośli kiperzy.
Przecież bronili mamusi
Do mieszkania przy ulicy Kochanowskiego przyszli bracia: Marcin i Maciej. Zastali tam partnera matki, którego grzecznie poprosili, aby wyszedł z mieszkania. Bra-ciom nie podobało się to, że ich mama spotyka się z obywatelem Czech, szcze-gólnie, że kilka tygodni wcześniej ją pobił. Między mężczyznami doszło do kłótni, a potem do szarpaniny. 16-letni Maciej wziął drewnianą ciupagę i zaczął nią bić kochanka matki. Po chwili dołączył do niego 20-letni Marcin I., który deską nabitą gwoździami kilka razy uderzył pokrzywdzonego po rękach i plecach. Mężczyźnie na szczęście udało się uciec i wezwać policję. Mundurowi błyskawicznie pojawili się pod wskazanym adresem. Wezwali karetkę, która odwiozła mężczyznę do szpitala. Kil-ka minut później w rękach policjantów był już pierwszy z braci. 20-letni Marcin I. miał we krwi ponad promil. Jego brat został zatrzymany przez policjantów wydziału do spraw nieletnich kilka dni później. Nastolatek również był pijany, we krwi miał ponad pół promila. Maciej I. był również poszukiwany przez sąd dla nieletnich, gdyż po raz kolejny uciekł z młodzieżowego ośrodka wychowawczego. Starszy z braci I. przyznał się do zarzucanego czynu i dobrowolnie poddał karze. I bądź tu czułym synem...MMA na Bielanach
Około 9.00 policjanci z patrolówki przejeżdżali ulicą Granowską. Tam zauważyli trzech bijących się mężczyzn. Mundurowi rozdzielili ich i próbowali ustalić, co było powodem bójki. 20-letni Jacek R., 21-letni Michał A. i 19-letni Przemysław S. nie potrafili wytłumaczyć, dlaczego doszło między nimi do bójki. Cała trójka została za-trzymana. Panowie trafili do izby wytrzeźwień, a potem do policyjnego aresztu. Za udział w bójce grozi im kara do trzech lat pozbawienia wolności. Widocznie panowie postanowili poćwiczyć sztuki walki. Czyli prali się po pyskach dla sportu. I po-myśleć, że za to samo takiemu Pudzianowi płacą...Domorośli kiperzy
O wyższości wina nad innymi alkoholami wiadomo nie od dzisiaj. Policjanci z Ło-mianek uzyskali informacje o kradzieży z włamaniem do jednego ze sklepów na te-renie gminy. Z ich ustaleń wynikało, że w zeszłym tygodniu pięciu złodziei włamało się do sklepowego magazynu, skąd skradli dwie skrzynki wina o wartości 108 zło-tych. Następnie, w rozmowie z pokrzywdzonym, kryminalni potwierdzili informację o przestępstwie, o którym właściciel sklepu wcześniej nie informował policjantów. Ostatecznie zatrzymano 52-letniego Andrzeja W. i 58-letniego Bogusława P. Pod-czas rewizji mundurowi zabezpieczyli kilka pustych butelek po skradzionym winie. Mężczyźni trafili do policyjnej celi. Usłyszą zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Trwają czynności zmierzające do zatrzy-mania pozostałych amatorów owocowego trunku.TW Fulik
na podstawie informacji policji