REKLAMA

biedronka 041 1biedronka 041 2
Bielany

kronika policyjna »

 

Kronika policyjna

  14 maja 2010

Adios pomidory. Pogadali ze skuterem. Remont po warszawsku. Teraz nam się nie wywinie. Jak dobrze mieć... sąsiada.

REKLAMA

san giovani ogolny 2021-09-29 nowy 2san giovani ogolny 2021-09-29 nowy 0

Adios pomidory

Nietrzeźwi mężczyźni włamali się do warzywniaka przy ulicy Conrada. Szukali zakąski, a warzywniak stanął im na drodze. Tomasz C. i Krzysztof K. lubili pomidory, a okazja była przednia. Patrolujący ulicę Conrada policjanci z Bielan, zauważyli w warzywnia-ku brak jednej okiennicy. Postanowili sprawdzić, co się tam dzieje. Wewnątrz sklepu znaleźli dwóch męż-czyzn i... siatkę z pomidorami. Jeden ze złodziei miał kieszeń wypchaną drobnymi pieniędzmi, które wziął z szuflady. Amatorzy pomido-rów zostali zatrzymani i przewiezieni do izby wytrzeźwień. Badanie potwierdziło znaczny wpływ alkoholu na ich zachowanie. Teraz obaj odpowiedzą za usiłowanie kradzieży z włamaniem. Mężczyźni przyznali się do wszystkiego i dobrowolnie pod-dali karze.

Pogadali ze skuterem

Tuż po północy na ulicy Kasprowicza dwóch 22-latków zaczepiło... stojący skuter. Po krótkim monologu potraktowali go kopniakiem. Całe zdarzenie obserwował z okna właściciel pojazdu. - Wandale powiedzieli do skutera "nie będziesz tu stał" i zaczęli kopać sprzęt - opowiada policjant. Motorower przewrócił się i na skutek tego powstały liczne uszkodzenia. Właściciel wybiegł z mieszkania i zaczął gonić wandali przez cały czas informując policję, w którym kierunku biegną. Na skrzyżowaniu ulicy Kasprowicza z Duracza mundurowi zatrzymali dwóch 22-latków. Byli pijani. Właściciel wycenił straty na 2,5 tys. zł.

Wstąp do księgarni

Remont po warszawsku

Zatrudniony do remontu 32-latek sprzedał narzędzia szefa, a pieniądze właścicielki mieszkania przegrał na automatach. Mężczyzna zatrudniony do remontu mieszka-nia wziął od właścicielki 2 tys. złotych na materiały, ale do sklepu nie dotarł. Wszystko przegrał na automatach. Wówczas stwierdził, że brakuje mu jeszcze pie-niędzy, więc wrócił do mieszkania i wziął kilka elektronarzędzi należących do właś-ciciela firmy remontowej, która go zatrudniła. Wszystkie rzeczy wywiózł na Pragę do kolegi, aby on je sprzedał. Następnego dnia nie stawił się do pracy i kradzież wyszła na jaw. Policjanci bez trudu odszukali 32-letniego Zbigniewa G. Przyznał się do zarzucanego mu czynu i poddał dobrowolnie karze. Straty sięgnęły jednak sied-miu tysięcy złotych.

REKLAMA

zoliborz wysoczanska 2zoliborz wysoczanska 0

Teraz nam się nie wywinie

Dwie dziarskie seniorki złapały złodzieja, który kilka tygodni wcześniej okradł jedną z nich. W połowie marca do idącej ulicą Broniewskiego 70-latki podbiegł mężczyzna i wyrwał jej torebkę. Przez chwilę szarpał się ze staruszką, a ona miała szansę dokładnie zapamiętać wygląd złodzieja. Kobieta straciła wszystkie dokumenty i 700 złotych. Sprawę zgłosiła policji. Ponad miesiąc później starsza pani przypadkowo wpadła na złodzieja spokojnie spacerujacego ulicą. Podbiegła do niego, chwyciła za kurtkę i zaczęła krzyczeć "złodziej". 46-latek wyrwał się kobiecie i uciekł pomiędzy bloki. Starsza pani zaczęła go śledzić. Ustaliła gdzie mieszka i wezwała na pomoc swoją młodszą o trzy lata siostrę. Razem zaczaiły się na niego pod klatką, a kiedy wyszedł, schwytały i powiadomiły policję. 46-latek został zatrzymany. Grozi mu pięć lat więzienia.

REKLAMA

bck balwanek 2bck balwanek 0

Jak dobrze mieć... sąsiada

Pan Albert wraz z przyjaciółką postanowili dać nauczkę swojej sąsiadce, ponieważ posądzali ją o rozsiewanie na ich temat plotek. Zapukali do jej drzwi w mieszkaniu przy ul. Palisadowej. Kobieta nie zareagowała, więc krewki sąsiad i jego partnerka poprosili o pomoc kolegę. Wyważyli drzwi i wtargnęli do środka. Leżącą na mate-racu sąsiadkę Albert W. wraz z Jolantą M. zaczęli kopać po całym ciele, szarpać, uderzać w twarz. W końcu dali upust swojej złości niszcząc meble i przewrócili na nią regał. Dopiero gdy wyjaśniło się, że to ktoś inny rozpuszcza plotki, przestali bić swoją ofiarę. W tym czasie ktoś wezwał policję, która na szczęście przybyła w po-rę. Chwilę później zatrzymana para została zaproszona do radiowozu. 31-letni Albert W. i jego partnerka, 38-letnia Jolanta M. złożyli zeznania na komendzie przy ul. Żeromskiego. Oboje poddano badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Jak można było przypuszczać, byli "pod wpływem". Po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty. Tymczasowo zastosowano wobec nich dozór policyjny.

cehadeiwu, jk
na podstawie informacji policji

Dziękujemy, że czytasz nasze artykuły. Chcesz na bieżąco śledzić ważne sprawy w Twojej dzielnicy i w Warszawie?
 Zapisz się do naszego newslettera 
 Obserwuj nas na Google News 
 

REKLAMA

bck grinch 2bck grinch 0

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

moje bielany 004 3moje bielany 004 0
Kup bilet

REKLAMA

moje bielany 003 1moje bielany 003 2moje bielany 003 0

Najnowsze informacje na TuBielany

REKLAMA

cmp 09-2025 2cmp 09-2025 0

REKLAMA

refleks chlodnictwo 2024-11-21 2refleks chlodnictwo 2024-11-21 0

REKLAMA

bemowo neurografika 3bemowo neurografika 0

REKLAMA

smaki zycia 2024-09-03 1smaki zycia 2024-09-03 2smaki zycia 2024-09-03 0

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

bck noc kultury 3bck noc kultury 0

REKLAMA

bck królowa śniegu 2025 1bck królowa śniegu 2025 2bck królowa śniegu 2025 0

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

autoreklama tustolica 3autoreklama tustolica 0