REKLAMA

bck bal u pana kleksa 1bck bal u pana kleksa 2bck bal u pana kleksa 0
Bielany

kronika policyjna »

 

Kronika policyjna

  14 maja 2010

Adios pomidory. Pogadali ze skuterem. Remont po warszawsku. Teraz nam się nie wywinie. Jak dobrze mieć... sąsiada.

REKLAMA

moje bielany 2moje bielany 0

Adios pomidory

Nietrzeźwi mężczyźni włamali się do warzywniaka przy ulicy Conrada. Szukali zakąski, a warzywniak stanął im na drodze. Tomasz C. i Krzysztof K. lubili pomidory, a okazja była przednia. Patrolujący ulicę Conrada policjanci z Bielan, zauważyli w warzywnia-ku brak jednej okiennicy. Postanowili sprawdzić, co się tam dzieje. Wewnątrz sklepu znaleźli dwóch męż-czyzn i... siatkę z pomidorami. Jeden ze złodziei miał kieszeń wypchaną drobnymi pieniędzmi, które wziął z szuflady. Amatorzy pomido-rów zostali zatrzymani i przewiezieni do izby wytrzeźwień. Badanie potwierdziło znaczny wpływ alkoholu na ich zachowanie. Teraz obaj odpowiedzą za usiłowanie kradzieży z włamaniem. Mężczyźni przyznali się do wszystkiego i dobrowolnie pod-dali karze.

Pogadali ze skuterem

Tuż po północy na ulicy Kasprowicza dwóch 22-latków zaczepiło... stojący skuter. Po krótkim monologu potraktowali go kopniakiem. Całe zdarzenie obserwował z okna właściciel pojazdu. - Wandale powiedzieli do skutera "nie będziesz tu stał" i zaczęli kopać sprzęt - opowiada policjant. Motorower przewrócił się i na skutek tego powstały liczne uszkodzenia. Właściciel wybiegł z mieszkania i zaczął gonić wandali przez cały czas informując policję, w którym kierunku biegną. Na skrzyżowaniu ulicy Kasprowicza z Duracza mundurowi zatrzymali dwóch 22-latków. Byli pijani. Właściciel wycenił straty na 2,5 tys. zł.

Zapraszamy na zakupy

Remont po warszawsku

Zatrudniony do remontu 32-latek sprzedał narzędzia szefa, a pieniądze właścicielki mieszkania przegrał na automatach. Mężczyzna zatrudniony do remontu mieszka-nia wziął od właścicielki 2 tys. złotych na materiały, ale do sklepu nie dotarł. Wszystko przegrał na automatach. Wówczas stwierdził, że brakuje mu jeszcze pie-niędzy, więc wrócił do mieszkania i wziął kilka elektronarzędzi należących do właś-ciciela firmy remontowej, która go zatrudniła. Wszystkie rzeczy wywiózł na Pragę do kolegi, aby on je sprzedał. Następnego dnia nie stawił się do pracy i kradzież wyszła na jaw. Policjanci bez trudu odszukali 32-letniego Zbigniewa G. Przyznał się do zarzucanego mu czynu i poddał dobrowolnie karze. Straty sięgnęły jednak sied-miu tysięcy złotych.

REKLAMA

refleks chlodnictwo 2024-11-21 2refleks chlodnictwo 2024-11-21 0

Teraz nam się nie wywinie

Dwie dziarskie seniorki złapały złodzieja, który kilka tygodni wcześniej okradł jedną z nich. W połowie marca do idącej ulicą Broniewskiego 70-latki podbiegł mężczyzna i wyrwał jej torebkę. Przez chwilę szarpał się ze staruszką, a ona miała szansę dokładnie zapamiętać wygląd złodzieja. Kobieta straciła wszystkie dokumenty i 700 złotych. Sprawę zgłosiła policji. Ponad miesiąc później starsza pani przypadkowo wpadła na złodzieja spokojnie spacerujacego ulicą. Podbiegła do niego, chwyciła za kurtkę i zaczęła krzyczeć "złodziej". 46-latek wyrwał się kobiecie i uciekł pomiędzy bloki. Starsza pani zaczęła go śledzić. Ustaliła gdzie mieszka i wezwała na pomoc swoją młodszą o trzy lata siostrę. Razem zaczaiły się na niego pod klatką, a kiedy wyszedł, schwytały i powiadomiły policję. 46-latek został zatrzymany. Grozi mu pięć lat więzienia.

REKLAMA

bck lubie wracac 2bck lubie wracac 0

Jak dobrze mieć... sąsiada

Pan Albert wraz z przyjaciółką postanowili dać nauczkę swojej sąsiadce, ponieważ posądzali ją o rozsiewanie na ich temat plotek. Zapukali do jej drzwi w mieszkaniu przy ul. Palisadowej. Kobieta nie zareagowała, więc krewki sąsiad i jego partnerka poprosili o pomoc kolegę. Wyważyli drzwi i wtargnęli do środka. Leżącą na mate-racu sąsiadkę Albert W. wraz z Jolantą M. zaczęli kopać po całym ciele, szarpać, uderzać w twarz. W końcu dali upust swojej złości niszcząc meble i przewrócili na nią regał. Dopiero gdy wyjaśniło się, że to ktoś inny rozpuszcza plotki, przestali bić swoją ofiarę. W tym czasie ktoś wezwał policję, która na szczęście przybyła w po-rę. Chwilę później zatrzymana para została zaproszona do radiowozu. 31-letni Albert W. i jego partnerka, 38-letnia Jolanta M. złożyli zeznania na komendzie przy ul. Żeromskiego. Oboje poddano badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Jak można było przypuszczać, byli "pod wpływem". Po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty. Tymczasowo zastosowano wobec nich dozór policyjny.

cehadeiwu, jk
na podstawie informacji policji

 

REKLAMA

cemat box 2cemat box 0

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

atal 002 3atal 002 0
Wstąp do księgarni

REKLAMA

mazowia wolomin 1mazowia wolomin 2mazowia wolomin 0

Najnowsze informacje na TuBielany

REKLAMA

san giovani ogolny 2021-09-29 nowy 2san giovani ogolny 2021-09-29 nowy 0

REKLAMA

bck warsztaty artystyczne 2bck warsztaty artystyczne 0

REKLAMA

bck smartfon 3bck smartfon 0

REKLAMA

smaki zycia 2024-09-03 1smaki zycia 2024-09-03 2smaki zycia 2024-09-03 0

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Promocje Cyfrowe.pl
Promocje Cyfrowe.pl
Promocje Cyfrowe.pl

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Lato 2025
Lato 2025
Lato 2025

REKLAMA

Majówka 2025 za granicą
Majówka 2025 za granicą