REKLAMA

cemat box 1cemat box 2cemat box 0
Bielany

kronika policyjna »

 

Kronika policyjna

  8 czerwca 2007

Złodziej w firmie. Okradli kolegę. Znalezione, nie kradzione. Ciągle piraty. Policja na drabinie. Pobił matkę staruszkę. Pijany tatuś. Bankowi oszuści.

REKLAMA

moje bielany 2moje bielany 0

Złodziej w firmie

Na początku lutego do komendy zgłosiła się Grażyna B. Opowiedziała policjantom, że została okradziona w firmie, w której pracowała. Kobieta, jak co dzień po przyjściu do pracy, zostawiła swoje rzeczy w szafce obok biurka. Kiedy na chwilę wyszła z pokoju, ktoś ukradł jej torebkę. Wraz z nią zniknęły dokumenty, karty bankomatowe, klucze do mieszkania i ponad 600 zł. Kiedy zadzwoniła do banku, by zastrzec utracone karty, okazało się, że kilka minut wcześniej z jej konta wypła-cono 2 tys. zł. Po dokładnym przesłuchaniu pracowników i obejrzeniu taśmy z mo-nitoringu bankomatu, w którym pobrano pieniądze, policjanci ustalili, że złodziejem jest 41-letni Paweł K., który dostarczał przesyłki do firmy.

Okradli kolegę

W ręce bielańskich policjantów wpadli dwaj 18-latkowie: Kamil R. i Krzysztof K. Ukradli laptopa koledze z internatu. Chłopcy od razu przyznali się do kradzieży. Policjanci ustalili, że młodzi ludzie bardzo dokładnie zaplanowali całą akcję. W dniu, w którym popełnili przestępstwo, uciekli z kilku ostatnich lekcji. Chcieli wykorzystać fakt, że w czasie zajęć szkolnych w internacie kręci się mało ludzi. Przy pomocy dorobionego wcześniej klucza otworzyli drzwi w pokoju kolegi. Podczas gdy Kamil R. stał na czatach, Krzysztof K. pakował sprzęt i przygotowywał go do wyniesienia. Złodzieje słusznie przypuszczali, że policja najpierw będzie szukać skradzionego komputera na terenie internatu. Postanowili go ukryć w mieszkaniu swojego kolegi, 19-letniego Rafała W. Chcieli poczekać, aż cała sprawa przycichnie i sprzedać go na targowisku. Za kradzież z włamaniem grozi im do 10 lat więzienia. Rafał W. po-niesie odpowiedzialność za paserstwo.

Kup bilet

Znalezione, nie kradzione

Do policjantów patrolujących stację metra Plac Wilsona podszedł Zbigniew B. Męż-czyzna opowiedział mundurowym, że właśnie został okradziony. Na chwilkę zostawił swój rower bez opieki i kilka sekund wystarczyło, by padł on łupem złodzieja. Zbigniew B. zauważył, jak dobrze zbudowany, młody mężczyzna wsiada z jego rowerem do wagonu metra i odjeżdża w kierunku centrum. Na stacji Ratusz wysiadł z rowerem mężczyzna, którego wygląd odpowiadał rysopisowi złodzieja. 27-letni Artur K. przyznał, że ukradł rower ze stacji Plac Wilsona. Z rozbrajającą szcze-rością oświadczył, że skoro rower stał pod ścianą, to on po prostu go sobie wziął. Za kradzież grozi mu nawet pięć lat więzienia.

REKLAMA

bielany kampinos 2bielany kampinos 0

Ciągle piraty

Bielańscy policjanci zatrzymali kolejnego mężczyznę, który produkował pirackie płyty CD i DVD. W jego mieszkaniu funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 800 płyt CD i DVD z filmami, muzyką i grami, a także komputery, drukarki i skanery. Oprócz tego w lokalu policjanci znaleźli kilkaset czystych krążków, foliowe i plasti-kowe opakowania na płyty oraz materiały do produkcji papierowych okładek. Artur G., właściciel mieszkania, został natychmiast zatrzymany. Trafił do komendy przy ul. Żeromskiego.

REKLAMA

atal 002 2atal 002 0

Policja na drabinie

Wpadł drugi ze sprawców włamań do altanek działkowych przy ul. Gwiaździstej. Jego kompan został złapany na gorącym uczynku w połowie stycznia. Mężczyźni włamali się aż do trzech altanek. Kradli przede wszystkim metalowe elementy, które można spieniężyć w punkcie skupu złomu. Właściciele posesji oszacowali straty na ponad 4 tysiące zł. Policjanci ustalili, że drugim włamywaczem jest 22-letni Michał K. Kiedy zapukali do jego mieszkania złodziej udawał, że nikogo nie ma. Mundurowi pożyczyli drabinę z pobliskiej budowy i weszli do mieszkania przez otwarte okno. Michał K. mieszkał na pierwszym piętrze. 21-latek był kompletnie zaskoczony widokiem policjanta w oknie. Do wszystkiego się przyznał. Za włama-nie grozi mu do 10 lat więzienia.

Pobił matkę staruszkę

Policjanci zostali wezwani z powodu awantury w jednym z mieszkań na Bielanach. W lokalu zastali 69-letnią kobietę. Na jej twarzy widoczne były liczne siniaki. Zrozpaczona staruszka opowiedziała policjantom, że przed kilkoma minutami do domu wrócił jej syn. Mężczyzna był kompletnie pijany i ledwo trzymał się na no-gach. Zażądał od niej 20 złotych na alkohol. Kiedy Danuta K. odmówiła, mężczyzna wpadł w szał i pobił staruszkę. Groził także, że ją zabije. Agresji Krzysztofa K. nie ostudziła nawet obecność policji. Nadal wyzywał kobietę i rzucał się w jej kierunku z pięściami. Szybko jednak został obezwładniony i przewieziony do komendy przy ul. Żeromskiego. Z wynikiem 3,1 promila alkoholu w wydychanym powietrzu trafił do izby wytrzeźwień.

Pijany tatuś

31-letni Rafał K., będąc pod wpływem alkoholu, chciał odebrać syna ze szkoły. Matkę dziecka, Barbarę K. poinformowali o tym pracownicy placówki, którzy odmó-wili wydania dziecka pijanemu ojcu. Zdenerwowany Rafał K. zaczął obrzucać obel-gami przybyłą na miejsce małżonkę. Jego zapędy ostudzili nieco wezwani strażnicy miejscy. 31-latek uspokoił się jednak tylko na chwilę. Po powrocie do domu znowu wszczął awanturę. Kiedy z jego ust posypały się groźby, kobieta postanowiła wez-wać policję. Wkrótce okazało się, że Rafał K. miał w wydychanym powietrzu 1,9 promila alkoholu. Z takim wynikiem trafił do izby wytrzeźwień. Za groźby karalne może posiedzieć nawet dwa lata.

Bankowi oszuści

Szajka oszustów próbowała wyłudzić kredyt w banku przy placu Wilsona. Sprawa wyszła na jaw przypadkiem. Kiedy bielańscy policjanci przejeżdżali przez plac Wilsona ich uwagę zwróciła zgromadzona pod jedną z placówek bankowych grupa młodych ludzi. Mężczyźni ciągle wchodzili i wychodzili z banku i stale prowadzili roz-mowy przez telefony komórkowe. Widoczna była duża nerwowość w ich zachowa-niu i to przede wszystkim zwróciło uwagę policjantów. Po kilku minutach do obser-wowanych podszedł piąty mężczyzna. Cała grupa wsiadła do zaparkowanego nieo-podal BMW. Policjanci postanowili ich sprawdzić. Kiedy jeden z mężczyzn, 21-letni Marcin S., wysiadał z samochodu, wyrzucił na chodnik kartkę papieru. Tłumaczył, że to niepotrzebny śmieć. Było to jednak zaświadczenie o zatrudnieniu in blanco, opatrzone firmowymi pieczątkami. Wtedy policjanci nabrali pewności, że mają do czynienia z oszustami bankowymi. W samochodzie znaleźli cały plik zaświadczeń in blanco o zatrudnieniu, jak również zaświadczenia już wypełnione i opatrzone pie-czątkami jednej z firm. W pojeździe znaleźli też dokumenty kredytowe. Szybko wyszło na jaw, że 45-letni Janusz H. przed kilkoma minutami zawarł umowę kre-dytową na podstawie sfałszowanego zaświadczenia o zatrudnieniu. Maciej Ch. (22 l.), Janusz H. (45 l.), Piotr M. (32 l.), Marcin S. (21 l.) i Karol N. (26 l.) zostali zatrzymani. Jak ustalili pracujący nad tą sprawą policjanci, grupa ma na swoim sumieniu wiele podobnych oszustw.

cehadeiwu
na podstawie informacji policji

 

REKLAMA

bck bal u pana kleksa 2bck bal u pana kleksa 0

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

smaki zycia 2024-09-03 3smaki zycia 2024-09-03 0
Wstąp do księgarni

REKLAMA

san giovani ogolny 2021-09-29 nowy 1san giovani ogolny 2021-09-29 nowy 2san giovani ogolny 2021-09-29 nowy 0

Najnowsze informacje na TuBielany

REKLAMA

refleks chlodnictwo 2024-11-21 2refleks chlodnictwo 2024-11-21 0

REKLAMA

mazowia wolomin 2mazowia wolomin 0

REKLAMA

bielany swieto starych bielan 3bielany swieto starych bielan 0

REKLAMA

Promocje Cyfrowe.pl
Promocje Cyfrowe.pl
Promocje Cyfrowe.pl

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Majówka 2025 za granicą
Majówka 2025 za granicą
Majówka 2025 za granicą

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Lato 2025
Lato 2025
Lato 2025