REKLAMA

Białołęka

kronika policyjna »

 

Kronika policyjna

  25 czerwca 2010

Smutna historia jednej miłości.

REKLAMA

Było uczucie, złe emocje i przyszła śmierć. Tylko kto jest jej winien? 55-letni męż-czyzna spotykał się z 26-letnią kobietą. Od dłuższego czasu dochodziło z jego winy do nieporozumień, jednak Władysław P. przepraszał i kobieta wybaczała mu. Zmę-czona kolejnym wybrykiem, postanowiła jednak ostatecznie się z nim rozmówić i zaprosiła go do mieszkania przy ulicy Uczniowskiej. Po kilkugodzinnej ciszy panują-cej w pokoju córki, jej matka zaniepokoiła się i weszła do środka. Zastała dziew-czynę leżącą nieruchomo w łóżku. Wezwano pogotowie, niestety lekarz stwierdził zgon. Podejrzenie od razu padło na Władysława P., który od tego dnia ukrywał się na Białołęce. Został zauważony na tyłach hipermarketu przy ulicy Światowida. Po-licjanci znali go z widzenia, gdyż wcześniej kilkakrotnie był legitymowany. Nie sta-wiał oporu. W opinii biegłego medycyny sądowej zgon nie nastąpił jednak z powodu uduszenia, lecz prawdopodobną przyczyną była niewydolność krążenia. Władysław P. po złożeniu wyjaśnień został zwolniony. Śledztwo w tej sprawie trwa.

jk
na podstawie informacji policji

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA