REKLAMA

Bemowo

kronika policyjna »

 

Kronika policyjna

  11 marca 2011

Prawie jak w totku. Wódka poszła w nogi. Pijacki agresor

REKLAMA

Prawie jak w totku

Gdyby tak w totku trafić na taką kumulację, jaką Wi-told S. miał przed wymiarem sprawiedliwości... Wszys-tko zaczęło się od kłótni między partnerami, podczas której 35-letni mężczyzna groził swojej kobiecie śmier-cią. Od gróźb do czynów - kiedy zobaczył, że podnosi ona słuchawkę domofonu, podbiegł i wyrwał ze ściany urządzenie. Następnie wyszedł z mieszkania, zabiera-jąc ze sobą torebkę partnerki. W środku były dokumenty i pieniądze: około 1,4 tys. złotych. Po kilku minutach na miejscu byli już policjanci, którzy zatrzymali Witolda S., gdy wyjeżdżał samochodem z parkingu. Podczas legitymowania okazało się, że 35-latek ma w organizmie 1,4 promila alkoholu. Mężczyzna, zdając sobie sprawę z grożących mu konsekwencji, wyciągnął zwitek banknotów i wręczył mundurowym, by odstąpili od swoich powinności. Pieniądze (ponad 1,7 tys. złotych) zabezpieczo-no, natomiast 35-latka przewieziono do policyjnego aresztu. Kobieta odzyskała skradzione rzeczy. Witold S. odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeź-wości, wręczenie korzyści majątkowej, znęcanie się nad osobą najbliższą, kradzież i zniszczenie mienia. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.

Wódka poszła w nogi

W samo południe bemowscy policjanci zostali skierowani do punktu handlowego przy ul. Powstańców Śląskich. Na miejscu zastali pracowni-ków ochrony i dwóch braci zajmujących się rozładowywaniem towaru. Okazło się, że 18-letni Konrad O. i 23-letni Rafał O. ukradli z szafek pracowniczych dwa telefony komórkowe o łącznej wartości 800 złotych. Jeden z aparatów znaleziono w kurtce Konrada O., drugi był ukryty na półce między artykułami. Skradzione przedmioty wróciły do właścicieli, natomiast podejrzani trafili do policyjnych cel. Ponadto 18-letni Konrad O. został ukarany mandatem 100-złotowym za kradzież dwóch wódek, które ukrył w butach. Mężczyznom grozi do 10 lat pozbawienia wolnoś-ci.

Zapraszamy na zakupy

Pijacki agresor

Można się upić na smutno, można na wesoło, na spokojnie... Jednak najgorzej, kie-dy po pijaku włącza się tryb agresywny. Około 3.00 w nocy bemowscy policjanci otrzymali wezwanie na ulicę Górczewską. Na miejscu zauważyli dwóch mężczyzn, którzy bili innego, leżącego na chodniku. Jak ustalono, do sklepu nocnego przy-szedł klient i ustawił się w kolejce. Po chwili mężczyźni, którzy byli przed nim, za-częli go zaczepiać. 20-latkowie przewrócili mężczyznę na ziemię i zaczęli go kopać. Ekspedientka natychmiast zadzwoniła pod numer alarmowy. Funkcjonariusze za-trzymali bandytów. Obaj byli pijani - mieli po dwa promile alkoholu we krwi. Noc spędzili w policyjnych celach. Po wytrzeźwieniu Maciej O. i Kamil P. usłyszeli zarzu-ty. Za pobicie grozi im do trzech lat więzienia. O wysokości kary wkrótce zdecyduje sąd. I stan upojenia nie będzie okolicznością łagodzącą.

TW Fulik
na podstawie informacji policji

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA