Kronika policyjna
14 maja 2010
Złodziej zdrzemnął się z łupem. Z suszarką w dłoni porzucił pracę.
Złodziej zdrzemnął się z łupem
Marek L. włamał się do kilku samochodów osobowych, skąd ukradł nawigację, radio i wkłady lusterek. Z parkingu odjechał skradzionym rowerem górskim. Poczuł się jednak tak wykończony swoją pracą, że postanowił zdrzemnąć się w pobliskiej klat-ce schodowej. Śpiącego mężczyznę zauważył mieszkaniec bloku i powiadomił o tym policję. Mundurowi szybko ustalili, że koło śpiocha leżą kradzione przedmioty. Marek L. został zatrzymany. Usłyszał trzy zarzuty włamania do samochodów. Zło-dziej był już notowany za podobne przestępstwa. Ciekawe czy w równie profesjo-nalny sposób dał się złapać?
Z suszarką w dłoni porzucił pracę
Andrzej O. pracował w salonie fryzjerskim. Pewnego dnia nieoczekiwanie wyszedł z pracy, zabierając ze sobą suszarkę i golarkę do włosów. Nie zamierzał ich zwrócić. Kierowniczka zaniepokojona zniknięciem pracownika i sprzętu poinformowała o tym bemowską komendę. Mundurowi nie szukali długo zguby. W mieszkaniu 33-latka znaleźli właściciela, golarkę i suszarkę do włosów. Mężczyzna został zatrzymany, usłyszał zarzuty przywłaszczenia mienia, a sprzęt trafił z powrotem do salonu. Pra-cownikowi grozi do trzech lat pozbawienia wolności.cehadeiwu
na podstawie informacji policji