Mieszkańcy osiedla domków jednorodzinnych przy ul. Hery borykają się z nieprzestrzeganiem przez kierowców ograniczenia prędkości na swojej ulicy na odcinku od Radiowej do Elektry. Domagają się od dzielnicy szybkich działań - a najlepiej instalacji progów zwalniających.
Ulica Hery, jak i sąsiadujące z nią ulice Elektry oraz Zeusa, są drogami lokalnymi otaczającymi osiedle domków jedno-rodzinnych. Na odcinku pomiędzy ul. Elektry a Promete-usza znajduje się kilka progów zwalniających, których bu-dowę sfinansowali mieszkańcy osiedla. - Niestety, prawie od roku, w związku z budową autostrady i małą wydolnoś-cią skrzyżowań Powstańców Śląskich z Radiową oraz Ra-diowej z Orlich Gniazd, ulica Hery w godzinach rannych stała się skrótem dla osób dojeżdżających do Górczew-skiej. Nikt nie przestrzega tu ograniczeń prędkości - żali się "Echu" pani Joanna. Czytelniczka podkreśla, że mimo stojącego przy wjeździe na ul. Hery znaku ograniczenia prędkości do 30 km/h, samochody jeżdżą tu nawet trzy-krotnie szybciej, manewrując między progami zwalniający-mi. Uważa, że ta sytuacja stwarza ogromne zagrożenie dla życia okolicznych mieszkańców, a zwłaszcza dzieci. - Niedawno na skrzyżowaniu ul. Elektry z Hery rozpędzony samochód wjechał w płot narożnej posesji. W ostatnim tygodniu kwietnia jadące z zawrotną prędkością auto przejechało mojego kota. A gdyby zamiast zwierzęcia na ulicę wybiegło dziecko? - pyta zdenerwowana. - Jeżeli dzielnica nie podejmie środków zaradczych w postaci ułożenia odpowiedniej liczby progów i zwiększenia patroli policji, bardzo szybko dojdzie tu do tragedii - kwituje pani Anna.
Mieszkańcy nie trwają bezczynnie. Wystosowali już oficjalne pismo do burmis-trza w sprawie ograniczenia prędkości na ul. Hery, a "Echo" poprosili o pilotowanie sprawy. Czy władze staną na wysokości zadania?
- Oczywiście zwrócimy się z prośbą do policji i straży miejskiej o patrole po-nadnormatywne w tym rejonie. Dodatkowo zaproponujemy postawienie tam prze-nośnych fotoradarów. Jeśli to nie pomoże, wchodzi w grę także montaż progów zwalniających. Ale to w ostateczności - mówi Krzysztof Zygrzak, rzecznik bemow-skiego ratusza. - Być może także zakończenie remontu wiaduktu Powstańców Śląskich nad trasą S8 we wrześniu br. upłynni ruch w okolicy i zgłoszony problem na Hery samoistnie się rozwiąże, dzięki zmniejszeniu liczby przejeżdżających po-jazdów - dodaje z nadzieją rzecznik.
Anna Przerwa