Kolejna ulica z progami. "Odpowiedź na głosy mieszkańców"
21 listopada 2017
Siedem par progów wyspowych, a przy każdym ograniczenie do 30 km/h. Tak wygląda teraz...
...ciąg al. Dzieci Polskich i Granicznej od Trzykrotki do drugiego skrzyżowania z Borkowską. Jak informuje Zarząd Dróg Miejskich, uspokojenie ruchu to odpowiedź na "liczne głosy mieszkańców". Z wykonanych we wrześniu pomiarów wynika, że w porannym szczycie al. Dzieci Polskich wjeżdża do Międzylesia ponad tysiąc samochodów na godzinę. Warto odnotować, że progi powstały m.in. na nowym odcinku al. Dzieci Polskich, otwartym w maju ubiegłego roku.
- Już na etapie projektu niektórzy zwracali uwagę, że na długiej prostej jezdni z pasami jak na trasie szybkiego ruchu, szerokimi na 3,5 metra, potrzebne jest uspokojenie ruchu. Pojawiają się także obawy, że dzięki nowej, wygodnej drodze, przez Międzylesie zaczną pędzić samochody omijające Czecha - pisaliśmy zaraz po otwarciu ulicy.
Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych uważał, że progi nie będą potrzebne a od pilnowania ograniczeń prędkości jest policja. To nie pierwszy przypadek, gdy ZDM poprawia projekt ulicy po innej instytucji miejskiej. Ostatnio drogowcy zamontowali dodatkowe światła na nowym odcinku al. Reymonta, zbudowanym przez Urząd Dzielnicy Bielany.
"Wam się w baniach pomieszało"?
Wiadomość o kolejnych progach zwalniających spotkała się - jak każda - z mieszanym przyjęciem. Na Facebooku nie zabrakło złośliwych komentarzy:
- Proponuję zamontować jeszcze progi na obwodnicy Warszawy i na takich ulicach, jak Marszałkowska, Al. Jerozolimskie czy Ostrobramska. Wam się już w baniach pomieszało. Trzeba pamiętać, że piesi sami też powodują niebezpieczne sytuacje.
- Jest "pewna" różnica pomiędzy obwodnicą a lokalną ulicą, jaką jest Graniczna - odpowiada ZDM.
Według policyjnych statystyk za dziewięć pierwszych miesięcy roku piesi są winni w tylko 8% wypadków w Warszawie. Zdecydowanie częściej bywają ofiarami. Do końca września już pięciu przechodniów zginęło a 105 zostało rannych w wyniku potrącenia na przejściu.
(dg)