Jak bardzo ogarnia ludzi znieczulica? Dla kierowców jadących mostem Północnym widok starszej osoby na jezdni nie jest czymś szczególnie dziwnym, skoro żaden nie zdecydował się zatrzymać i pomóc jej opuścić drogę.
19 marca straż miejska dostała informację, że w stronę Białołęki pod prąd idzie jezdnią mostu starsza kobieta. Strażnicy zastali ją, idącą o kulach, prawą jezdnią, a tuż obok jechały samochody. Żaden z nich się nie zatrzymał. Kiedy do kobiety podeszli strażnicy, okazało się, że starsza pani się zgubiła - ma bowiem kłopoty ze wzrokiem. Na most 88-latka trafiła przypadkiem - tego dnia miała mieć badania w szpitalu na Pradze i zabłądziła. Strażnicy zawieźli ją do szpitala, poprosili lekarzy o przyspieszenie zabiegów - i odwieźli starszą panią do domu na Bielany.
Strażnicy zachowali się nie tylko tak, jak powinni - ale po prostu po ludzku. W przeciwieństwie do kierowców, nie widzących niczego poza szybą swojego samochodu. Wstyd!
(wt)