REKLAMA

Targówek

różne »

 

Kłopoty spółdzielni

  8 lutego 2008

O problemach, z jakimi musi się codziennie zmagać spółdzielnia "Bródno", "Echo" rozmawia z kierowniczką administracji osiedla Toruńska Alicją Sadowską.

REKLAMA

Nowelizacja ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych znana jest przede wszystkim z tego, że dała możliwość wykupienia za grosze mieszkań lokatorskich. Czy poza tym przyniosła jakieś zmiany?

- Niestety ustawa utrudniła nam tylko pracę. Nie dość, że wnioski o wykup lo-kali lokatorskich po prostu nas zasypały, to dodatkowo ustawa wymusza na nas rozliczanie każdego budynku z osobna. Wcześniej wszystkie pieniądze pochodzące z funduszu remontowego szły do jednego "worka". Dzięki takiej możliwości mog-liśmy po kolei inwestować w remonty kolejnych bloków czy podwórek. Ustawa przewiduje jednak, by każdy blok z osobna zbierał swój kapitał z funduszu remon-towego. Konsekwencją takiego postępowania będzie zbyt mały budżet nawet na bieżące naprawy. Mieszkańcy mogą to odczuć najbardziej. Proszę sobie wyobrazić sytuację, gdy psuje się w budynku winda. Wiadomo, należy ją jak najszybciej naprawić. Wcześniejszy system gwarantował nam pieniądze na tego typu działania. Przy obecnej ustawie lokatorzy na naprawę teoretycznie mogą czekać nawet i kilka lat, jeśli nie zbiorą szybko pieniędzy.

Skoro ustawa sprawia aż tyle problemów, to czy administracje nie mogą w żaden sposób za-reagować, napisać do posłów?

- Zrobiliśmy to. Na razie nie ma żadnego odzewu. Jedno jest pewne. Ustawa w tej formie nie może istnieć.

W "Echu" bardzo często odbieramy telefony ze skargami na różne administracje. Staramy się wtedy kierować zainteresowanych bezpośrednio do nich. Czy często ludzie przychodzą ze swoimi problemami i skargami?

- Czy często, trudno powiedzieć. Są sytuacje konfliktowe, ale staramy się roz-wiązywać je na bieżąco. Przy takiej liczbie mieszkańców zawsze trafi się na grupę osób niezadowolonych z naszych poczynań. Próbujemy nawiązywać dialog, a już na pewno nie chowamy głowy w piasek.

Jakie są plany na ten rok?

- Kolejne remonty i doposażanie placów zabaw. Oprócz tego zastanawiamy się nad kwestią zorganizowania dla seniorów miejsca spotkań.

Czy istnieje taka potrzeba na terenie osiedla?

- Owszem, i to coraz większa. Nie ukrywam, że nasze osiedle się "starzeje". Z roku na rok przybywa nam seniorów, a ubywa niestety ludzi młodych. Starsi coraz częściej domagają się, by stworzyć im miejsce dziennego pobytu, gdzie mogliby się spotkać w swoim gronie, napić herbaty i dodatkowo mieć zapewnioną opiekę.

Kiedy w takim razie powstanie taki klub?

- Nic jeszcze nie mogę powiedzieć. Musimy dokładnie rozeznać, czego się od nas oczekuje i czy jesteśmy w stanie sprostać wymogom. Mamy jednak to na uwa-dze. Jeżeli nam się uda, takie miejsce dla seniorów powstanie.

Życzę więc, by wszystkie plany i założenia administracja zrealizowała. Dziękuję za rozmowę.

Agnieszka Pająk-Czech

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuTargówek

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuTargówek

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

REKLAMA

REKLAMA