Kierowca: "Limity są absurdem. Nie wypraszam ludzi z autobusu"
7 maja 2020
Jeśli rząd nie podwyższy limitu liczby pasażerów, komunikacja miejska długo nie wytrzyma. Już w 10% kontrolowanych pojazdów jest formalnie za dużo osób.
Od zakończenia majówki z każdym dniem otrzymujemy nowe sygnały świadczące o tym, że rządowy limit liczby pasażerów jest w warszawskich warunkach nie do utrzymania. Przypomnijmy: w każdym pojeździe, nawet w pociągu SKM, może przebywać maksymalnie tylu pasażerów, ile wynosi połowa miejsc siedzących.
"Osobiście nie wypraszam"
- Jako kierowca przegubowego autobusu miejskiego stwierdzam, że limit 18 osób jest naprawdę absurdem - pisze nasz czytelnik. - Osobiście nie wypraszam ludzi z autobusu, jak jest tłoczno, bo wychodzę z założenia, że jeżeli ludziom nie przeszkadza gnieżdżenie się w takich warunkach, to dlaczego mnie ma przeszkadzać. Dla mnie najważniejsze jest to, aby ludzie nie przekraczali strefy wydzielonej.
Według danych ratusza w poniedziałek 4 maja, na 2723 skontrolowane pojazdy stwierdzono 280 przepełnień, natomiast we wtorek 241 przypadków w 2540 autobusach i tramwajach.
"Luzowanie obostrzeń" trwa
- Obecne poluzowanie obostrzeń wprowadzanych przez administrację rządową nie uwzględnia komunikacji miejskiej - przypomina Karolina Gałecka, rzeczniczka Urzędu m.st. Warszawy. - Poluzowanie obostrzeń dotyczy możliwości wyjścia rekreacyjnego, otwarcia galerii handlowych, co ma wpływ na coraz większą liczbę mieszkańców na ulicach. Mieszkańcy znów chodzą do parków, lasów czy centrów handlowych. Dodatkowo wielu pracowników powróciło do biur. Te zmiany powodują większe zapotrzebowanie mieszkańców na korzystanie z komunikacji miejskiej.
Warszawski ratusz przypomina, że w stanie epidemii komunikacja miejska działa według elastycznych rozkładów jazdy. Nie kursują jedynie autobusy linii szkolnych i wykonujące specjalne kursy szkolne.
- Od kilku tygodni apelujemy do rządu o urealnienie limitów dla komunikacji - mówi Gałecka. - Nasze możliwości nie są nieograniczone. Codziennie na ulice miasta wyjeżdża ponad 1400 autobusów i 400 tramwajów, pociągi metra oraz SKM. Obecnie wykorzystujemy maksimum posiadanego taboru.
(dg)