Kiedy pojedziemy Sieczną? "Głębocka jest najważniejsza"
29 marca 2017
Start komunikacji miejskiej pomiędzy Głębocką a granicą z Markami zależy od budowy 860-metrowej ulicy.
Budowa Siecznej była jednym z najczęściej poruszanych tematów na spotkaniu z wicedyrektorem Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych, które odbyło się 22 marca w szkole przy Głębockiej.
- Według moich informacji Urząd Dzielnicy Białołęka, bo to on będzie budować tę ulicę, czeka już w boksach startowych i wystąpi o niezbędne zgody tak szybko, jak będzie to możliwe - odpowiadał Piotr Smoczyński, wyręczając obecnego na widowni wiceburmistrza Jacka Poddębniaka.
Procedury, procedury...
Jednoczesne rozpoczęcie przebudowy Głębockiej i budowy Siecznej jest niemożliwe ze względów proceduralnych. Obie inwestycje będą prowadzone na mocy specustawy drogowej. Sęk w tym, że zabrania ona występowania o zezwolenie na realizację inwestycji drogowej (ZRID) dla dwóch ulic naraz, jeśli mają one jakieś punkty kolizyjne.
- Obie inwestycje do realizacji potrzebują różnych części tej samej działki - wyjaśnia Marzena Gawkowska, rzeczniczka białołęckiego ratusza. - W lutym otrzymaliśmy od ZMID prośbę, abyśmy nie występowali o pozwolenie na budowę Siecznej w trybie specustawy drogowej, bo zablokujemy budowę Głębockiej, która ma priorytet. Musimy czekać, aż decyzja dla ZMID stanie się ostateczna i interesująca nas nieruchomość wróci do obrotu prawnego, okrojona o część niezbędną do przebudowy Głębockiej.
ZMID wystąpił o pozwolenie na budowę w ubiegłym miesiącu. Zazwyczaj czas oczekiwania na ten dokument to 90 dni, zaś po miesiącu - jeśli nie ma odwołań - decyzja staje się ostateczna. Oznacza to, że przy dobrym wietrze białołęcki ratusz może złożyć dokumenty dotyczące Siecznej najwcześniej w czerwcu. Plany urzędników mogą jednak pokrzyżować mieszkańcy składający odwołania.
- Z doświadczenia dotyczącego innych inwestycji wiemy, że ta procedura trwa od kilku do nawet kilkunastu miesięcy - mówi Gawkowska. - Np. na ostateczną decyzję ZRID w przypadku pierwszego etapu budowy Kartograficznej czekaliśmy 15 miesięcy.
Co nam da Sieczna?
Jeśli spojrzymy na mapę komunikacji miejskiej Warszawy i Marek, łatwo zauważymy ogromny, pusty obszar pomiędzy Głębocką, trasą S8, Piłsudskiego i ciągiem ulic Sosnowa-Kościuszki-Lewandów. Aby wydostać się z Lewandowa, mieszkańcy muszą albo maszerować do przystanków autobusowych na Głębockiej, albo korzystać z samochodów i stać w korkach. Budowa Siecznej umożliwi uruchomienie w tej części komunikacji miejskiej. Zyskają także piesi i rowerzyści. Na 860-metrowym odcinku ulicy powstanie chodnik i droga rowerowa, a także oświetlenie.
Rada Warszawy przyznała na budowę 860-metrowego odcinka Siecznej 9,2 mln zł, które urząd dzielnicy powinien wydać do końca przyszłego roku.
(dg)