Kasa jest, ale szybciej nie będzie
12 marca 2010
Unia dofinansuje przebudowę Modlińskiej - ogłosiły triumfalnie władze dzielnicy na stronie internetowej. Informacja pojawiła się też w mediach rozbudzając nadzieje mieszkańców na szybszą przebudowę arterii. Nic z tego. Szybciej nie będzie.
Przyznane przez Unię dofinansowanie to refundacja kosztów, jakie miasto po-niosło i poniesie na Modlińskiej, Powązkowskiej i Nowolazurowej. W przypadku na-szej dzielnicy chodzi jedynie o realizowany obecnie odcinek nad kanałem Żerań-skim. Koszt całkowity wynosi 125 mln zł, a dofinansowanie z UE 96 mln. Zdaniem władz dzielnicy przebudowa całej Modlińskiej znacznie zwiększy jej przepustowość, ale na to przyjdzie nam jeszcze poczekać i odstać swoje w korkach.
Informacja o unijnym dofinansowaniu Modlińskiej rozbudziła nadzieje na przy-śpieszenie prac, jednak na ziemię sprowadza nas rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych: - Pieniądze z funduszy unijnych są przeznaczone na finan-sowanie tylko obecnie przebudowywanego odcinka Modlińskiej. Na kolejny jej frag-ment do ul. Aluzyjnej nie ma pieniędzy. Projekt modernizacji Modlińskiej przygo-towany na zlecenie ZMID przewiduje rezerwę pod trasę tramwajową. Jej budową będą zajmowały się Tramwaje Warszawskie - mówi Małgorzata Gajewska.
Na zakończenie obecnie prowadzonych prac trzeba będzie poczekać do marca 2011 roku. Co dalej? Na razie nie wiadomo.
Brak szybkich postępów na Modlińskiej, a przede wszystkim świadomość, że miasto nie interesuje się rozwojem sieci dróg na Białołęce powoduje, że nie wszys-cy są zachwyceni milionami, jakie zostaną wydane na Modlińską. - Miasto wyda ogromne kwoty, których efektem będzie zaledwie jeden dodatkowy pas ruchu w każdą stronę - mówi radny dzielnicy zastrzegający sobie anonimowość. - Za po-dobne pieniądze można zbudować zupełnie nową trasę Olszynki Grochowskiej na wschodniej Białołęce albo przedłużać trasę mostową przynajmniej do Płochociń-skiej. Dzięki temu zyskalibyśmy obwodnicę bazaru na Marywilskiej, który ma ru-szyć w czerwcu. - Niestety zarząd Białołęki jest za słaby, żeby przekonać miasto, że przy tak fatalnym stanie finansów, nie stać nas na poszerzanie i dopieszczanie Modlińskiej, bo przede wszystkim potrzebujemy zupełnie nowych dróg - podsumo-wuje radny.
bk, oko