Jedno z najniebezpieczniejszych na Bemowie? Skrzyżowanie do przeróbki
13 maja 2019
Ciągłe stłuczki i poważniejsze wypadki na skrzyżowaniu ulic Radiowej z Wrocławską to już niemal codzienność. Mieszkańcy chcą konkretnych zmian. Doczekają się.
Po ostatniej stłuczce na facebookowej grupie "Bemowo" rozgorzała dyskusja - co jest "nie tak" z tym skrzyżowaniem?
- Zwykłe skrzyżowanie, nic wyszukanego, a ciągle jakiś dzwon... Nie mogę tego pojąć - dziwi się pani Kamila. - Wysunięta wysepka tramwajowa, która w połączeniu ze skręcającymi autobusami i niecierpliwością skręcających w lewo skutkuje kolizjami. Mieszkam tu ponad 30 lat i w tym miejscu zawsze zachowuję szczególną ostrożność - wtrąca pan Jurek. - Problemy są dwa. Pierwszy to fakt, że można jechać na wprost z obu pasów, a drugi to skręcający autobus, zza którego nic nie widać - diagnozuje problem pan Artur. Skrzyżowanie to jest uważane za jedno z najniebezpieczniejszych na Bemowie. Jak sugerują mieszkańcy, wystarczyłyby tam proste rozwiązania, jak chociażby wprowadzenie kierunkowej sygnalizacji do skrętu w lewo.
Czekając na przebudowę
W lipcu zeszłego roku Zarząd Dróg Miejskich informował ówczesnego burmistrza, że opracowywane są projekty sygnalizacji w celu wdrożenia priorytetów dla tramwajów na ul. Radiowej. Na skrzyżowaniu z Wrocławską miały zostać wydzielone osobne fazy w lewo - zatem po części zgodnie z oczekiwaniami większości mieszkańców. Ponadto samo skrzyżowanie miało zostać przebudowane - planowano remont sygnalizacji świetlnej, wydzielenie przejazdów dla rowerzystów i pasów do skrętu w lewo.
- Interweniowałam w tej sprawie w zeszłym roku. Termin realizacji przebudowy tego skrzyżowania wyznaczono na koniec 2018 roku. Teraz czekam na informację, dlaczego nie został dotrzymany - mówi radna Marta Sylwestrzak.
"Zielona fala" dla tramwajów
- Wprowadzamy kolejne priorytety dla tramwajów. Do końca tego roku zielona fala obejmie około 60 procent skrzyżowań - informuje Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy Tramwajów Warszawskich. Dla podróżujących tramwajami oznacza to oszczędność czasu. Dla kierowców osobówek i pasażerów autobusów - dłuższe stanie na wybranych skrzyżowaniach - np. Radiowej z Wrocławską. Coś za coś. System działa tak, że czujniki zamontowane przy torach wykryją nadjeżdżające tramwaje i przełączą sygnalizację na najbliższym skrzyżowaniu tak, by tramwaj podjeżdżając do niego nie czekał na zmianę świateł.
- Zaplanowaliśmy wprowadzenie priorytetu na ul. Radiowej do końca III kwartału tego roku. Wybrany jest już wykonawca tych prac. W ramach pasów do skrętów w lewo możliwe będzie także zawracanie, co postulowali mieszkańcy - zapewnia Maciej Dutkiewicz. Podobne rozwiązanie wprowadzono na opisywanym przez nas niedawno skrzyżowaniu Połczyńskiej z Powstańców Śląskich. Odkąd zamontowano nową sygnalizację świetlną, kierowcy narzekają na korki.
(DB)