REKLAMA

Legionowo

inwestycje »

 

Jakiej ulicy Piłsudskiego chcemy? Deptak, galeria sklepów, ławki?

  11 kwietnia 2014

alt='Jakiej ulicy Piłsudskiego chcemy? Deptak, galeria sklepów, ławki?'

Od kilku tygodni Legionowo żyje tematem ulicy Piłsudskiego, a właściwie planem utworzenia na niej deptaka. Dziś już wiemy - spacerowy zakątek w mieście nie powstanie, ale zapowiada się na małą rewolucję w tym rejonie.

REKLAMA

Plan był prosty: wyłączenie z ruchu samochodowego części Piłsudskiego (pomiędzy Reymonta a Kopernika oraz ul. Rynek i fragmentów Batorego, a także Sienkiewicza). Swoją wizję kilka tygodni temu przedstawiły: stowarzyszenie Razem dla Legionowa i fundacja Nasze Jutro. W Legionowie powstanie deptak na Piłsudskiego? Dobry pomysł? W Legionowie powstanie deptak na Piłsudskiego? Dobry pomysł?
Mieszkańcy zdecydują, czy w Legionowie powstanie deptak. Na pomysł wyłączenia z ruchu fragmentu ul. Piłsudskiego wpadły stowarzyszenie Razem dla Legionowa i fundacja Nasze Jutro.

- Chcemy, aby deptak był miejscem, w którym mieszkańcy mogliby się spotkać, miło spędzić czas np. pijąc kawę w kawiarenkach lub spokojnie robiąc zakupy. Co więcej, deptak miałby być miejscem promującym wydarzenia kulturalne, na którym organizowane byłyby różnego rodzaju imprezy - tłumaczył jakiś czas temu Przemysław Cichocki ze stowarzyszenia. Mówił też, że deptak stworzyłby szanse rozwoju dla legionowskich przedsiębiorców. Teren strefy pieszej mógłby np. być zagospodarowany przez nowe obiekty rekreacyjne, lokale gastronomiczne. Inwestycja mogłaby dać właścicielom sklepów działającym w "sercu Legionowa" większe szanse na rozwój i utworzenie nowych miejsc pracy.

Tłumaczenia nie przekonały mieszkańców, którzy podnieśli larum jeszcze przed planowanymi na 7 kwietnia konsultacjami społecznymi. Przeciwnicy nie pozostawili suchej nitki na pomysłodawcach zmian.

- Kiedy czytam wypowiedzi pomysłodawców deptaka odnoszę nieodparte wrażenie, że koronny argument "za" to picie piwa i zrobienie imprezy, bez głębszej refleksji na temat lokalnego rynku pracy (nie przemawia do mnie argument, że powstaną miejsca pracy, bo lokale się zamkną, a nie przeistoczą w restauracje i kawiarnie), bez refleksji na temat mieszkańców Piłsudskiego, którzy mają żyć w otoczeniu pubów i jak to nazywają pomysłodawcy "eventów", przedsiębiorców, którzy stracą klientów i wcale nie mają ochoty wziąć szturmem gastronomii i wreszcie - publicznych pieniędzy, które poszły na dworzec, do którego nagle ograniczony zostanie dostęp - argumentowała na jednym z forów internetowych mieszkanka, inni zastanawiali się, jakich klientów przyciągnie zegarmistrz lub sklep mięsny, kwiaciarnia, apteka, jeśli nie będzie można do nich dojechać? - Ktoś, kto chce wypić piwo i poczytać w spokoju książkę teraz ma wiele takich miejsc w Legionowie. Sam z nich korzystam, wcale nie jeżdżąc do Warszawy po atrakcje. Szeroki chodnik donikąd o długości kilkuset metrów nie zamieni się w miejsce spacerów rodzinnych, bo to i za krótki dystans i nigdzie nie doprowadzi. Do dworca kolejowego? - podkreśla internauta.

Przedsiębiorcy na "nie"

Podobnych negatywnych wypowiedzi jest wiele, ale prawdziwy krzyk podnieśli właściciele sklepów przy Piłsudskiego, którzy nie widzą najmniejszej szansy rozwoju dla ich biznesu, a wręcz przeciwnie - obawiają się krachu finansowego.

- W życiu nie słyszałam o niczym głupszym. Widać po liczbie zaparkowanych aut - jak wiele osób do nas przyjeżdża na zakupy. Zamkną ulicę dla ruchu, to zdecydowana większość zacznie zaopatrywać się w Błękitnym Centrum czy galerii przy Mrugacza, która powstaje. Znowu zwyciężą handlowe molochy - skarży się właścicielka sklepu Ludzie nie mają czasu na spacery do sklepów! Zamkną ulicę dla ruchu, to zdecydowana większość zacznie zaopatrywać się w Błękitnym Centrum czy galerii przy Mrugacza, która powstaje. Znowu zwyciężą handlowe molochy - skarży się właścicielka sklepu niedaleko Rynku i dodaje, że kamień spadł jej serca po tym, jak w poniedziałek okazało się, że deptak nie powstanie - tak zadecydowano w czasie konsultacji społecznych.

Sklepikarze się cieszą, czego nie można powiedzieć o przechodniach. - Ja wolałbym tutaj chodnik bez samochodów, to idealne miejsce na deptak, a właściciele sklepów zamiast narzekać, niech przynajmniej wydłużą godziny pracy, skoro chcą mieć zyski - mówi pan Kazimierz i zgodnie z żoną podkreśla, że Rynek to ich ulubione miejsce do spacerów i relaksu, a jedyne, co właśnie im - emerytom - przeszkadza, to samochody dookoła.

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Sklepy czynne dłużej pomogą w kryzysie?

Nie ma rozwiązania, które zadowoliłoby wszystkich. Jest jednak szansa na to, że okolice Rynku nabiorą ładniejszych kształtów, a okoliczne sklepy zaczną zarabiać więcej. Pomysłem ma być rewitalizacja tej części Piłsudskiego i wydłużenie godzin pracy sklepów na tyle, by wracający z pracy mieszkańcy mieli jeszcze szansę zrobić w nich zakupy. Wstępny pomysł to jeden dzień w tygodniu, w którym sklepy byłyby otwarte do godz. 20.00.

Miasto chce wyjść naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców i dowiedzieć się, jak powinna wyglądać ul. Piłsudskiego. Na adres e-mail: konsultacje@um.legionowo.pl mieszkańcy i przedsiębiorcy mogą przesyłać swoje pomysły: co można zrobić z ulicą Piłsudskiego, by było tam przyjemniej i wygodniej dla pieszych? To nie wszystko. W czasie konsultacji dotyczących deptaka prezydent Roman Smogorzewski zaproponował też utworzenie "niezadaszonej galerii Piłsudskiego" - wykreowanie wspólnej marki przez działających na ulicy przedsiębiorców.

- Skoro przedsiębiorcy zdołali się połączyć w słusznej sprawie, padła także propozycja współdziałania, stworzenia grupy, która będzie mogła wspólnie działać na rzecz poprawy handlu na tej ulicy, np. wydając wspólną gazetkę, organizując imprezy dla rodzin. Prezydent zaproponował pomoc - np. użyczenie lokalu na spotkania i promocję za pomocą miejskich nośników - tłumaczy Tamara Mytkowska z legionowskiego ratusza.

Jakiej Piłsudskiego chcemy? Handlowej, kawiarnianej? Czy ta część Legionowa, historycznie zwana "rynkiem", ma szansę na powrót do lat świetności? Czekamy na opinie: redakcja@gazetaecho.pl.

Anna Sadowska

.
 

REKLAMA

Czytaj na ten temat

Komentarze (9)

# Lukas

11.04.2014 14:43

Zabawne było tłumaczenie pewnego profesora, że deptak w tym miejscu jest nieuzasadniony historycznie. Patrząc na powyższe zdjęcia, pojawia się pytanie, czym uzsadanione jest istnienie miejsc parkingowych? Może opierając się na argumentach historycznych, przywrócmy jej wygląd z czasów przed powstaniem miasta?

 Daro

12.04.2014 21:47

Czy legionowscy handlowcy naprawdę nie mają pojęcia o handlu i realiach w Legionowie
Przecież większość miejsc parkingowych w pobliżu stacji jest zajęta przez dojeżdżających do pociągu
Osoba która chce zrobić zakupy zostawia samochód na pierwszym wolnym miejscu parkingowym i idzie na piechotę
To samo byłoby gdyby był deptak ale potencjalnych klientów mogłoby być więcej
To idealne miejsce np dla matki z dzieckiem na spacer połączony z bezpiecznymi zakupami z dala od ruchu samochodowego
Handlowcy boją się jak sami piszą że bez zmotoryzowanych klientów padną ich sklepy
A czy do zegarmistrza, optyka, sklepu z ciuchami trzeba jechać samochodem
Większość klientów i tak chodzi na zakupy pieszo tyle że nikt nie myśli o ich wygodzie

# Qusak

13.04.2014 08:12

Daro - do spacerów są liczne parki.
JPII chyba jest większy, z placem na którym można otworzyć pup i ogródki piwne czy kawiarniane.
RYNEK legonowo ma swój styl, i nie zmieni tego mała grupa która przyjechała z wioski, sprzedając swój hektar ziemi i świnioki, i już chce wiejski klimat poczuć w naszym mieście.

REKLAMA

 Daro

14.04.2014 15:02

No tak, każdy kto ma ochotę iść na piechotę po zakupy musi przedzierać się wąskimi chodniczkami, musi brudzić się o wystające samochody bo liczy się tylko klient z samochodem
Wiejski klimat to mamy obecnie w Legionowie. Tylko wiejskie chamy uważają samochód za wyznacznik luksusu i muszą się samochodem lansować i dowartościowywać

# MARIAN P.

14.04.2014 17:16

NAJBARDZIEJ ZAPEWNE NARZEKALI NA TEN POMYSŁ WŁAŚCICIEL POJAZDÓW BO TO BYŁO BY DLA NICH NIESTETY ALE CHODZENIE NA PIECHOTĘ TO TRAGEDIA, NAJLEPIEJ GDYBY MOGLI SWOIMI POJAZDAMI WJECHAĆ WPROST DO SKLEPU - O TO BYŁOBY FAJNE

# Pius28

16.04.2014 13:46

Pomysł Pana Cichockiego mógłby zrujnować dziesiątki rodzin które prowadzą swoje działalności na Piłsudskiego!!! Niech PSL lepiej nie kombinuje jak to na siłę ludziom zrobić lepiej, bo to się zawsze źle kończy.

REKLAMA

# zabazfontanny

16.04.2014 16:12

Dokładanie wiadomo o co chodziło w pomyśle z deptakiem: o odciągnięcie handlu i najemców z okolicy Rynku do nowopowstającego centrum handlowego na rogu ul. Piłsudskiego i Mrugacza. Wystarczy troszeczkę podrążyć temat, aby wiedzieć kto ma w tym interes, co łączy pomysłodawcę deptaka z prezydentem Legionowa itd.
Mieszkańcy centrum Legionowa nie "podnieśli larum przed planowanymi na 7 kwietnia konsultacjami społecznymi", gdyż ten termin pan Cichocki przedstawił na swoim blogu jako termin ZAKOŃCZENIA konsultacji. Ciekawe jest, że można przedstawić jakikolwiek pomysł na zmiany w mieście i od razu jest przez władze miasta rozważany jako potencjalne rozwiązanie i poddawany "konsultacjom" społecznym. A może chodziło o wypromowanie nazwiska pomysłodawcy kandydującego właśnie do Europarlamentu ,a w przyszłości może i na jakieś "wyzse uzędy" w Legionowie???

 Daro

16.04.2014 23:10

Tyle że będzie to działać w zupełnie odwrotną stronę. Jeżeli nowo powstałe centrum handlowe będzie zarządzane z głową, punkty handlowe będą otwarte do 19-20 tak jak to jest praktykowane wszędzie to założę się że w krótkim czasie reszta kupców z Piłsudskiego się zwinie
Do tego nie trzeba żadnego deptaka, wystarczy zostawić to jak jest, bez żadnych zmian

# rynek

19.04.2014 10:56

Zachować historyczną wartość Rynku, to znaczy rozwinąć jego funkcje handlowe i usługowe.

REKLAMA

więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuLegionowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

Najchętniej czytane na TuLegionowo

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA