REKLAMA

Bielany

przestrzeń miejska »

 

Inwestycje czy zieleń tuż obok stacji metra?

  4 października 2022

alt='Inwestycje czy zieleń tuż obok stacji metra?'
źródło: Dzielnica Bielany

Mieszkańcy Bielan odrzucili dwie propozycje zazielenienia pasa rozdzielającego ulice Kasprowicza pomiędzy dwiema stacjami metra. Może uznali, że czas zadbać o infrastrukturę parkingową w okolicach metra. A co z "zalesieniem" Serka Bielańskiego?

REKLAMA

Mieszkańcy w tegorocznej edycji budżetu obywatelskiego odrzucili dwa kontrowersyjne pomysły, m.in. radnych z obozu rządzącego Bielanami, zazielenienia pasa rozdzielającego jezdnie ulicy Kasprowicza. Nocznickiego z wiaduktami nad Kasprowicza i Wólczyńską? Ratusz rozważa taki wariant Nocznickiego z wiaduktami nad Kasprowicza i Wólczyńską?
W przyszłości ulicę Nocznickiego czeka radykalna przebudowa. Jedna z opcji zakłada przekształcenie jej w prawdziwą trasę szybkiego ruchu, co z pewnością nie spodoba się mieszkańcom sąsiednich bloków.

Bielany przez różowe okulary. Burmistrz i jego ocenzurowana gazeta Burmistrz Bielan i jego ocenzurowana gazeta
300 tysięcy złotych - tyle w tym roku kosztować będzie sam druk i kolportaż wydawanej przez Urząd Dzielnicy Bielany gazety "Nasze Bielany". W porównaniu z zeszłym rokiem koszty bardzo wzrosły, głównie z powodu ogromnego skoku cen papieru. Burmistrz Grzegorz Pietruczuk ani myśli oszczędzać.
Jeden z nich za kwotę ponad 580 tys. zł zakładał posadzenie krzewów, bylin oraz roślin cebulowych, na odcinku od Oczapowskiego do Sacharowa (z wyłączeniem fragmentu od Podczaszyńskiego do Makuszyńskiego). Drugi z projektów za blisko 250 tys. zł zakładał powstanie skweru upamiętniającego Annę Jantar, na odcinku Podczaszyńskiego - Makuszyńskiego. Projekty ostatecznie nie zyskały uznania mieszkańców. Może uznali, że wystarczy ciągłego zazieleniania i tak bardzo zielonych Bielan, a czas najwyższy na tworzenie infrastruktury parkingowej w okolicach stacji metra.

"Las" wokół stacji metra

Przy okazji postanowiliśmy sprawdzić, co się dzieje w sprawie ubiegłorocznego projektu "zalesienia" Serka Bielańskiego, czyli trójkątnego terenu u zbiegu Żeromskiego i Marymonckiej. Przypomnijmy, że polega on na posadzeniu około 500 drzew wokół wejścia do stacji metra Słodowiec, co jest ewenementem na skalę światową, gdyż budowane za miliardy złotych metro powinno służyć maksymalnie dużej liczbie pasażerów, dlatego w jego bezpośrednim otoczeniu powinny powstawać mieszkania, biura lub obiekty usługowo-handlowe.

Jak się dowiedzieliśmy w bielańskim ratuszu, trwa przygotowanie dokumentacji przetargowej na wykonanie "lasu" za blisko 1 mln zł. Zakończenie realizacji projektu urzędnicy planują na jesieni br.

- To dobry pomysł, żeby stawiać na jak najwięcej terenów zielonych, wypoczynkowych na Bielanach. Ten teren od 20-30 lat nie poszedł pod zabudowę, choć były różne koncepcje. W międzyczasie zmieniła się sama dzielnica. Była koncepcja powstania tam galerii handlowej, ale ona w tym momencie się "wypaliła", gdyż mamy już dużą galerię handlową wraz z kinem na Młocinach. Potrzeby, żeby powstała jeszcze jedna, nie widzę - mówi burmistrz Grzegorz Pietruczuk.

Kup bilet

Jedni są za, inni przeciw

Ubiegłoroczny pomysł radnych Piotra Walasa i Ewy Turek poparło ponad 2200 mieszkańców, co można uznać za spory sukces i dość wyraźny mandat poparcia dla tej zielonej inicjatywy. Jednak są też mieszkańcy, którzy zupełnie nie podzielają poglądu głosujących i samego burmistrza.

- To jest beznadziejnie głupi pomysł. Metro jest najdroższym, ale i najlepszym środkiem komunikacji w mieście. Dlatego też maksymalnie duża liczba spraw powinna być możliwa do załatwienia w pobliżu metra na piechotę - zakupy, praca, mieszkanie. Setki tysięcy ludzi buduje się na "zadupiach" typu Wawer czy Zielona Białołęka, bo za mało jest inwestycji w lepiej skomunikowanych rejonach, które leżą odłogiem. Następnie z powodu braku dobrej komunikacji ludzie wsiadają w samochody i jadą do centrum, przyczyniając się do większego zanieczyszczenia powietrza, korków i hałasu. Dlatego takie działki przy metrze powinny być jak najszczelniej zabudowywane - komentuje jeden z mieszkańców, który przypomina, że w pobliżu tego miejsca są aż trzy parki: Stawy Kellera, Herberta i Olszyna.

- Pomysł tragiczny. Władze Bielan nie są w stanie zagospodarować tego świetnie położonego terenu, brak im wizji, pomysłu i woli działania, więc po prostu postanowiły skapitulować i dorobić do tego ekologiczną ideologię, tak jakby na Bielanach brakowało drzew - czytamy w kolejnym komentarzu.

REKLAMA

Czy leci z nami pilot?

Warto dodać, że "przepędzając" deweloperów z Serka Bielańskiego na peryferyjne rejony Warszawy ekipa burmistrza Pietruczuka przyczynia się do ogromnego wzrostu kosztów funkcjonowania miasta. Kilku tysiącom rodzin, które mogłyby zamieszkać na Serku, a zamieszkają np. na Zielonej Białołęce trzeba będzie zbudować wodociąg, kanalizację, drogi, szkołę, przychodnię, zorganizować komunikację itd. Czyli wydać setki milionów (m.in. z podatków mieszkańców Bielan) na to wszystko, co na Serku i w jego okolicy już istnieje. To niestety smutny przykład populistycznego działania na rzecz garstki wyborców, wbrew interesowi wszystkich mieszkańców Warszawy.

(db)

.
 

REKLAMA

Komentarze (26)

# Kolo

04.10.2022 21:11

Tam gdzie jest infrastruktura komunikacyjna typu metro oraz tramwaje tam w każdym cywilizowanym mieście tworzy się tkankę miejską i zageszcza zabudowę aby eliminować ruch indywidualny i jak najbardziej efektywnie wykorzystać infrastrukturę budowana za miliardy (jak metro). Kompletnym absurdem że osiedla powstają w kartoflach bez dojazdu A metro buduje się dla ogródków działkowych lub lasu. To jakaś aberracja. Ktoś kto w ten sposób planuje miasto powinien odwiedzić smutny pan. Obserwuje że im więcej czasu płynie tym większe głupoty niektórym przychodzą do głów. Ale to oczywiste skoro to nie da ich pieniądze i ich biznes. Podatnik zapłaci za filozofię, różne wizje i ideologię. Idąc tym tokiem myślenia to zamiast odbudowywać starówkę należało posadzić las lub zlokalizować ogródki działkowe. To samo w okolicach stacji Młociny, zamiast zlikwidowac te śmietniki zwane dumnie ogrodkami działkowymi i zagospodarować to z sensem oraz wykorzystać świetną infrastrukturę to utrzymuje się syf, miejsce schadzek meneli i szalety dla okolicznych kundli. Tak może być tylko w Warszawie. Czas na zmiany. Ale czego tu oczekiwać, jest tak jak ludzie głosują. Widocznie tak im dobrze.

# bobik

04.10.2022 21:46

Najbliższa stacja? "Stacja Las". Takie jaja tylko u Nas!
Wydaje się miliardy na budowę metra, dorzuca się milionik na posadzenie wokół niego "lasu" i tak kaska się "mieli". Skoro Bielanom nie potrzebne jest metro (bo na to wskazują ruchy samorządowców), to można było te dwie ostatnie stacje zbudować na Białołęce, kosztem Bielan. Tam powstają w ekspresowym tempie osiedla i ich mieszkańcom naprawdę by się to metro przydało. I jakoś wątpię żeby ktoś tam pomyślał o obsadzeniu stacji metra... lasem. To jest jaskrawy przykład na marnotrawstwo środków publicznych.

# Marian

05.10.2022 20:14

Tylko Czisneki jego przydu....asy z ZDM mogli wpaść na pomysł lasu przy metrze.

REKLAMA

# Kolo

08.10.2022 23:59

Aaaaa... zapomniałem dodać, że może warto w tym lesie wokół metra za ten skromniutki milionik dodać jeszcze strefe relaksu (oczywiście z palet) i szalet dla okolicznych psów. Nie można też dyskryminowac meneli - zatem konieczne będą kameralne budy żeby można było pić tanie piwo i dokonywać potrzeb fizjologicznych. Bedzie to pokazowa stacja metra, stacja na miarę naszych możliwości. Być może zostanie objęta opieką specjalną przez organizacje gospodarzy niczym budynek z kultowego filmu Alternatywy 4. A poważnie to miałem nadzieję że jak PRL upadł to będzie mniej głupoty dookoła. Myliłem się, PRL moglby się uczyć od współczesnych. Takich jaj nie było nawet za komuny.

# wywalić rodosy z miasta

12.10.2022 10:40

#Kolo napisał(a) 04.10.2022 21:11
Tam gdzie jest infrastruktura komunikacyjna typu metro oraz tramwaje tam w każdym cywilizowanym mieście tworzy się tkankę miejską i zageszcza zabudowę aby eliminować ruch indywidualny i jak najbardziej efektywnie wykorzystać infrastrukturę budowana za miliardy (jak metro). Kompletnym absurdem że osiedla powstają w kartoflach bez dojazdu A metro buduje się dla ogródków działkowych lub lasu. To jakaś aberracja. Ktoś kto w ten sposób planuje miasto powinien odwiedzić smutny pan. Obserwuje że im więcej czasu płynie tym większe głupoty niektórym przychodzą do głów. Ale to oczywiste skoro to nie da ich pieniądze i ich biznes. Podatnik zapłaci za filozofię, różne wizje i ideologię. Idąc tym tokiem myślenia to zamiast odbudowywać starówkę należało posadzić las lub zlokalizować ogródki działkowe. To samo w okolicach stacji Młociny, zamiast zlikwidowac te śmietniki zwane dumnie ogrodkami działkowymi i zagospodarować to z sensem oraz wykorzystać świetną infrastrukturę to utrzymuje się syf, miejsce schadzek meneli i szalety dla okolicznych kundli. Tak może być tylko w Warszawie. Czas na zmiany. Ale czego tu oczekiwać, jest tak jak ludzie głosują. Widocznie tak im dobrze.
ŚWIĘTA RACJA
takie pomysły to debilizm pełną gembą.
a co do ogródków to lepsze od tych na młocinach sa te przy metrze racławicja i te przy dworcu gdańskim. centrum miasta a tam chatki na kurzej stopce. Pózniej się dziwią, że ze stacji racławicka mało osób korzysta. No ciekawe czemu?

# Kasa w błoto

12.10.2022 11:48

Te drzewa kosztują milion plus cała infrastruktura na Białołęce dla nowych osiedli. Dlatego zapomnijcie o przedłużeniu Broniewskiego do Wólczyńskiej. Wasze podatki poszły na nową szkołę na Tarchominie, kanalizację na Kobiałce i komisariat policji na Ruskowym Brodzie. Choćby nie wiem jak pan Pietruczek zaklinał rzeczywistość, takie są niestety fakty.

REKLAMA

# ha ha ha

12.10.2022 11:59

Zgodnie z regulaminem budżetu obywatelskiego (obowiązkowa trwałość projeku 1 rok) te drzewa zostaną za jakiś czas wycięte albo będą przesadzane za 3 miliony. Im droższy ten miś tym? Koniaczek?

# vagra

12.10.2022 12:04

Plan zagospodarowania dla tego terenu zakłada wysoką zabudowę. Po co zaklinać rzeczywistość? Tylko dla lajków i buziek na Facebooku burmistrza?

# twoja stara

12.10.2022 12:58

A z tej wspaniałej zieleni ucieszy się zapewne większość mieszkańców okolic stacji metra lawirujących pośród samochodów zaparkowanych w każdej bielańskiej dziurze. Obecnie na Bielanych chyba każdy ma jakiś park w odległości 10 minut drogi od mieszkania. Zdaniem władz dzielnicy kolejny park rozwiąże problem parkowania osób dojeżdżających z Izabelina, Lasek, Truskawia, Babic, Kwirynowa, Janowa, Klaudyna, Hornówka, nie mówiąc już o Łomiankach? Dodajmy: osób, które często tam się wyprowadziły z Bielan, bo nie stać ich było na mieszkania w tej dzielnicy. Tworząc kolejny park zamiast mieszkań, burmistrz nasili problem dojeżdżający i parkujących na dziko. Niech nie słucha kilku setek "ekologów" oraz emerytek, które nie muszą już nigdzie dojeżdżać, i zrobi referendum. Będzie jak z ławeczkami, których podobno nie chcieli mieszkańcy na jednym z podwórek na Piaskach - w referendum okazało się, że przeciwnicy amatorów piwka na ławkach są w mniejszości: ponad 80 proc. mieszkańców opowiedziało się za ławeczkami.

REKLAMA

# Klarnet

12.10.2022 13:55

To nie jest miejsce na park

# Kinga

12.10.2022 17:52

To z pewnością nie jest teren pod zabudowę. Wystarczy termitiera na Żeromskiego 1. Serek został jednym z ostatnich dużych kawałków, gdzie można odpocząć od klaustrofobicznej miejskiej ciasnoty.

# Dars

12.10.2022 19:02

Zalc wszystko asfaltem i betonem.Żadnej zieleni w mieście.ps najnowsze badania amerykańskich naukowców donoszą o wielkim i dobroczynnym wpływie spalin i smogu na organizm ludzki.Wreszcie prawda wyszła na jaw.Precz z eko-terrorystami!

REKLAMA

# Kolo

13.10.2022 00:31

Właśnie o to chodzi żeby było mniej spalin i mniej samochodów. A to właśnie polityka budowania za miliardy metra do lasu i tzw. ogródków działkowych i wyrzucanie osiedli w pola kapusty powoduje zwiększenie ruchu samochodowego A nie odwrotnie. Tam gdzie jest infrastruktura komunikacyjna tam powinna być zabudowa żeby wykorzystywać transport publiczny a nie prywatne samochody żeby wydostać się z "kapusty". Nigdzie na świecie nie ma takiego Bizancjum żeby utrzymywać przy stacjach metra budy, syf i siedliska meneli lub sądzić las a osiedla budować na polach bez infrastruktury. To jest sprawa dla odpowiednich sluzb tak na logikę bo tu żadnej logiki nie ma niestety. A może jest tylko my jej nie widzimy. To jest jakieś kompletne kuriozum.

# słaby

13.10.2022 07:54

Deweloperka naciska - tam są dwa miejsca gdzie można coś postawić trójkąt od Żeromskiego i pasek od Marymonciej reszta to płyta metra , można stawiać ale bez garaży za to z pargingami na zewnątrz i oczywiście z pękającymi ścianami ale deweporeka ma to gdzieś ważne jest złapać jeleni argument marketingowy PRZY METRZE zadziała dla mieszkańców wschodniej północnej i środkowej Polski

# słaby

13.10.2022 09:02

a co do tego miliona - projekt, zasadzenia mała architektura prąd pod oświetlenie perspektywa dwu trzy letnia wykonania ale przede wszysttkim naturalny filtr na lata od trasy czy centum dla mieszkańców Bielan - komentarze mogą być od osób które Bielany traktują jako przystanek życiowy by na stare lata wyjechać w rodzinne strony z zatłoczonych i zaczadzonych Bielan

REKLAMA

# Klaudyn

13.10.2022 11:16

#Kinga napisał(a) 12.10.2022 17:52
To z pewnością nie jest teren pod zabudowę. Wystarczy termitiera na Żeromskiego 1. Serek został jednym z ostatnich dużych kawałków, gdzie można odpocząć od klaustrofobicznej miejskiej ciasnoty.

To jest teren po zabudowę i to wysoką. Taki jest od wielu lat plan zagospodarowania. Realizację inwestycji wstrzymuje brak ustawy o piętrowej własności gruntu (sprawa tunelu metra), ale taka ustawa właśnie po raz pierwszy od 30 lat jest procedowana w Sejmie i za kilka miesięcy będzie gotowa. Wówczas miasto (nie dzielnica) podejmie decyzję o sprzedaży terenu razem z tymi drzewkami za milion. A terenów zielonych na Bielanach jest tak dużo, że nawet szkoda czasu na wyliczanie. I osiedla z PRL z wielkimi przestrzeniami pomiędzy blokami. Jak ktoś pisze, że tu brakuje zieleni, to pisze farmazony. Niech sobie obejrzy zdjęcia lotnicze.

# Kabaret

13.10.2022 11:35

Miasto jest zadłużone po uszy, a na działce o wartości kilkuset mln tworzymy kolejny park w tej okolicy. Brawo gospodarze. Może Pan, Panie Pietruczuk, przy kolejnych wizytach w szkołach, zamist się sztucznie uśmiechać do zdjęć, powie dzieciom i młodzieży, że długi wynikające z Pańskich decyzji będą spłacać całe życie.

# srolo!

13.10.2022 13:08

Takie są Bielany! My nie chcemy dogęszczeń! Mieszkańcy tak wybrali, bo chcą mieszkać w przyjaznym miejscu, a nie okno w okno. Dlatego u nas ceny mieszkań dochodzą do 20 000 za metr! Taka dzielnica! Dogęszczajcie sobie inne.

REKLAMA

# Dyktatura proletariatu

13.10.2022 13:24

#srolo! napisał(a) 13.10.2022 13:08
Takie są Bielany! My nie chcemy dogęszczeń! Mieszkańcy tak wybrali, bo chcą mieszkać w przyjaznym miejscu, a nie okno w okno. Dlatego u nas ceny mieszkań dochodzą do 20 000 za metr! Taka dzielnica! Dogęszczajcie sobie inne.
Ale dlaczego mieszkańcy innych dzielnic mają się składać na wzrost wartości waszych mieszkań? Serek nie jest prywatna własnością mieszkańców Bielan tylko całego miasta. Kupcie go sobie

# Walduś

13.10.2022 20:27

#Kinga napisał(a) 12.10.2022 17:52
To z pewnością nie jest teren pod zabudowę. Wystarczy termitiera na Żeromskiego 1. Serek został jednym z ostatnich dużych kawałków, gdzie można odpocząć od klaustrofobicznej miejskiej ciasnoty.

Na Bielanach jest miejska ciasnota? Kinga, czy Ty widziałaś jakieś miasto w Europie?
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Najnowsze informacje na TuBielany

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024