II linia metra: Targówek czy Bemowo?

Do roku 2013 ma powstać pierwszych siedem stacji: Rondo Daszyńskiego, Rondo ONZ, Świętokrzyska (ja-ko stacja przesiadkowa między pierwszą a drugą li-nią), Nowy Świat (zlokalizowana sześć pięter pod zie-mią), Powiśle, Stadion i Dworzec Wileński. Pytanie - w którą stronę dalej?

W kolejnych latach po stronie Woli i Bemowa ma-ją powstać stacje: Wolska, Moczydło, Księcia Janu-sza, Wola Park, Lazurowa, Połczyńska, Chrzanów wraz ze stacją techniczno-postojową Mory. Natomiast w części prawobrzeżnej Warszawy pojawią się stacje: Szwedzka, Targówek I, Targówek II, Zacisze, Kondratowicza, Bródno wraz ze stacją techniczną Kozia Górka.

Tylko... która pierwsza?

Na spotkaniu informacyjnym poświęconym pracom przygotowawczym do budowy centralnego odcinka II linii metra padła informacja, że podczas drążenia tunelu metra w rejonie ronda Daszyńskiego rozpoczną się przygotowania do budowy od-cinka bemowskiego. Oficjalna decyzja nadal jeszcze nie zapadła, a zarówno ratu-szowi Targówka, jak i Bemowa pozostały dwa lata na lobbowanie za uznaniem jed-nego z tych kierunków za priorytetowy.

Bemowianie bez wątpliwości

Z badań TNS OBOP przeprowadzonych na zlecenie urzędu dzielnicy Bemowo w lis-topadzie 2009 r. wynika, że budowa bemowskiego odcinka II linii metra jest naj-bardziej oczekiwaną inwestycją tej dzielnicy.

- Jednym z najważniejszych zadań budowanej w przyszłym roku linii tramwa-jowej na Powstańców Śląskich ma być właśnie dowiezienie pasażerów do planowa-nej stacji metra przy bemowskim ratuszu. Ponadto realizowane poszerzanie ul. Górczewskiej nie uwzględniało budowy linii tramwajowej właśnie dlatego, że w przyszłości pod Górczewską zostanie zlokalizowany tunel linii metra - przekonuje Krzysztof Zygrzak, rzecznik urzędu dzielnicy Bemowo.

- Trzeba także zwrócić uwagę, że mieszkańcy prawobrzeżnej części Warszawy w bardzo dużym stopniu skorzystają już na odcinku centralnym, oszczędzając mnóstwo czasu na przeprawie podziemną kolejką przez Wisłę. Stacje Dworzec Wileński czy Stadion mają zatem dla nich o wiele większe znaczenie niż położona prawie w samym centrum miasta stacja Rondo Daszyńskiego dla mieszkańców Woli i Bemowa - dodaje Zygrzak. - Niezależnie od wszystkiego, władze dzielnicy repre-zentujące mieszkańców, będą robić wszystko, aby metro "dojechało" na Bemowo najszybciej jak to tylko możliwe - zapewnia Krzysztof Zygrzak.

Targówek zaniedbany komunikacyjnie

Wiadomo jednak, że prawobrzeżna część stolicy od wielu lat była zaniedbywana pod względem komunikacyjnym. Wiecznie zakorkowane mosty to zmora dojeżdża-jących do centrum z Targówka. Na całkowitą modernizację czekają ul. Łodygowa i Wincentego. Z powodu cięć budżetowych w odstawkę poszła m.in. budowa Trasy Tysiąclecia, która miała połączyć rondo Żaba z Radzymińską i dalej z Pragą Po-łudnie. A to oznacza brak obwodnicy Pragi przez wiele kolejnych lat, zakorkowaną Radzymińską, Targową i plac przy "czterech śpiących". Metro na Targówku rozwią-załoby wiele z tych kłopotów.

- Jest bardzo potrzebne. Podstawą są uwarunkowania komunikacyjne, zwłasz-cza ograniczona przepustowość dróg, nowoczesne mamy tylko rondo Żaba. Gdyby funkcjonowało tu metro, to przypuszczam, że ponad 50% mieszkańców Bródna i Targówka przesiadłoby się do niego - tłumaczy Janusz Janik, wiceburmistrz Tar-gówka.

- Nie ma szans na budowę śródmiejskiej obwodnicy przez najbliższe pięć lat. Linia na Targówek jest krótsza, istnieje więc szansa, że inwestycję zrealizowanoby w ciągu niecałych trzech lat. I choć wiem, że druga strona ma po swojej stronie techniczne argumenty, liczę na to, że my mamy dobre uwarunkowania - mówi wi-ceburmistrz.

Argumenty techniczne Bemowa, to przede wszystkim kwestia budowy stacji techniczno-postojowej Mory. Z pewnością ma szansę powstać szybciej, niż podobna stacja na Koziej Górce, gdzie na przeszkodzie stanęły problemy własnościowe.

Na Targówek łatwiej?

Z kolei przewodniczący komisji inwestycyjnej rady miasta uważa, że Mory nie są argumentem przesądzającym: - Po pierwsze, Bemowo ma znakomitą arterię w postaci ul. Górczewskiej, natomiast Praga nie ma żadnej obwodnicy - mówi radny Dariusz Klimaszewski, mieszkaniec Targówka. - Dlatego uważam, że budowa metra na Bródno byłaby najszybszym rozwiązaniem wielu problemów komunikacyjnych na Pradze. Po drugie, budowa metra w stronę Bródna jest o połowę tańsza. Jest również trasą nie kolidującą z naniesieniami na tym terenie. Jeśli zaś chodzi o bu-dowę w stronę Bemowa, to trzeba pamiętać, że mamy tu jeszcze odcinek wolski, na którym są kłopoty z przebiegiem metra pod budynkami. Znacznie łatwiejszy jest przebieg linii na Targówek i Bródno.

Jednocześnie radny dodaje, że stacja techniczno-postojowa Kabaty, która obsługiwać będzie centralny odcinek II linii metra, spokojnie mogłaby zostać wyko-rzystana również do obsługi wagonów jadących na Targówek i Bródno.

- Oczywiście, że dla obsługi całego odcinka II linii metra konieczna jest druga stacja techniczno-postojowa. Uważam jednak, że tabor na odcinku bródnowskim mógłby być obsługiwany przez STP Kabaty. Zwłaszcza że ze względów prawno-własnościowych budowa STP Kozia Górka stanęła na razie pod znakiem zapytania - mówi Dariusz Klimaszewski.

O tym, w którą stronę pojedzie metro, zdecydują władze Warszawy. - Obecnie skupiamy się na budowie centralnego odcinka II linii metra. Nie jest jeszcze okreś-lone, który odcinek będzie budowany jako następny - mówi Marcin Ochmański, rzecznik prasowy urzędu m.st. Warszawy.

Anna Przerwa