Hulajnogi w autobusach. "Czy kierowca może mnie wyprosić?"
4 września 2019
Śmigają po ulicach, chodnikach, ścieżkach rowerowych. Jeżdżą też komunikacją miejską. - Czy kierowca może wyprosić mnie z hulajnogą? - pyta pan Bartosz.
Na ograniczenia w dostępie do pojazdów komunikacji miejskiej regularnie narzekają młode matki z dziećmi oraz rowerzyści.
Jeśli bowiem miejsca na wózki w autobusie są już zajęte i kolejna osoba chce wejść z wózkiem, kierowca może wyprosić ją z pojazdu, podobnie jak rowerzystę. Przewóz jednośladu to przywilej, który powinien być wykorzystywany w wyjątkowych okolicznościach, takich jak awaria czy załamanie pogody. Nie dotyczy to jednak hulajnóg.
- Czy kierowca autobusu ma prawo do odmowy przejazdu pasażerowi, który przewozi hulajnogę elektryczną? A jeśli tak, to gdzie znajdę przepis, który tego zabrania? Mówię tu o przypadkach, kiedy w autobusie nie ma dużo pasażerów, a hulajnoga jest przewożona w miejscu, w którym można przewozić rowery - pyta pan Bartosz.
Okazuje się, że regulamin Zarządu Transportu Miejskiego nie rozstrzyga jednoznacznie tej kwestii. - Nie ma przepisu zabraniającego przewożenia elektrycznych hulajnóg. Zabrania się przewożenia w pojazdach przedmiotów, które mogą wyrządzić szkodę innym pasażerom albo mogą uszkodzić lub zanieczyścić pojazd. Prosimy pamiętać, że przewóz bagażu powinien się odbywać tak, aby nie utrudniać przejścia i nie narażać na szkodę osób i mienia oraz nie zasłaniać widoczności obsłudze pojazdu i nie zagrażać bezpieczeństwu ruchu. W przypadku naruszenia przez pasażera tych zasad, obsługa pojazdu, pracownicy nadzoru ruchu, obsługa metra, kontrolerzy biletów lub służby mundurowe, mogą zażądać opuszczenia pojazdu przez pasażera wraz z bagażem.
Wszelkie przypadki są analizowane indywidualnie - tłumaczą urzędnicy na oficjalnym profilu ZTM.
- Wszyscy użytkownicy, którzy czują się w podobnej sytuacji pokrzywdzeni, mogą złożyć skargę wypełniając wniosek na stronie www.ztm.waw.pl - dodają.
(mk)