Dalsze ograniczenia handlu w niedzielę? Żabka boli związkowców
10 marca 2021
"Solidarność" chce, by Sejm uniemożliwił sklepom czynnym w niedziele handel alkoholem. Skutkiem byłyby dalsze straty dla pogrążonej w kryzysie gospodarki.
Kryzys trwa w najlepsze, ale związkowcy z "Solidarności" proponują... dalsze ograniczenia dla handlu, które utrudniłyby gospodarce powrót na ścieżkę rozwoju. Przewodniczący sekcji handlowej związku Alfred Bujara apeluje do polityków o dokręcenie śruby sklepom, które działają w niedziele jako placówki pocztowe.
Niedzielna prohibicja w Żabce?
Ponieważ prawo zezwala na otwieranie w niedziele placówek pocztowych, wiele działających w Polsce sieci zawiera umowy z operatorami pocztowymi i wywiesza na drzwiach sklepów odpowiednie oznaczenia. W Warszawie najlepiej widać to na przykładzie wszechobecnej Żabki, która stała się dla mieszkańców pewnym punktem zakupów w niedzielę.
- To boli, bo jest to zaprzeczenie idei ograniczania handlu w niedziele - mówi Bujara w rozmowie z handelextra.pl.
"Solidarność" proponuje zabronić placówkom pocztowym handlu - nie tylko w niedziele, ale codziennie - jednym z najpopularniejszych w weekend towarów: alkoholem. Jeśli Sejm, Senat i prezydent Andrzej Duda poprą propozycję, Żabka stanie przed wyborem: albo handel w niedzielę, albo sprzedaż piwa i innych trunków.
Bitwa o handel trwa
W rozmowie z Handlem Extra Bujara dodaje, że "od samego początku przestrzegał władzę, że wyjątek od ograniczenia handlu w niedziele, przewidziany dla placówek pocztowych, jest niedobry". Związkowcy twierdzą, że osoby pracujące w sklepach w ostatni dzień tygodnia są zmuszane do pracy a "udawanie" placówek pocztowych jest nieuczciwe, choć zgodne z prawem.
(dg)