Gordyjski węzeł Janickiego, co dalej z S7?
13 czerwca 2012
Budowa bielańskiego odcinka trasy S7 od lat wzbudza ogromne emocje, zwłaszcza wśród mieszkańców Chomiczówki. Ze względu na protesty inwestor zrezygnował z budowy węzła Chomiczówka przy ul. Rodziny Połanieckich i Maszewskiej, projektując węzeł Janickiego przy Wólczyńskiej, która po przebudowie wraz z Arkuszową stanie się ulicą Janickiego.
Węzeł Janickiego powstał po to, aby połączyć S7 z planowaną Trasą Mostu Północnego. Z powodu odgięcia TMP na północ, węzeł ten nie będzie jednak stanowił atrakcyjnej drogi dla kierowców chcących dojechać na północno-wschodnie Bemowo, czy zachodnie Bielany.
Węzeł na siłę
W opinii przedstawicieli SISKOM węzeł Janickiego nie jest dobrym rozwiązaniem, a jego projekt został w ostatnich latach stworzony na siłę po tym, jak na Bielanach tereny wokół trasy S7 i TMP przeznaczone pod węzeł obu tras, zostały mocno zabudowane wysokimi budynkami wielorodzinnymi. - Nic dziwnego, że teraz mieszkańcy protestują przeciwko budowie trasy S7, o której przebiegu nie byli informowani przy zakupie mieszkań - mówi Wojciech Tumasz. - Teraz można już tylko zapobiec rozjeżdżaniu bielańskich ulic poprzez zmianę lokalizacji węzła Janickiego - dodaje. SISKOM proponuje więc, aby węzeł S7 z TMP budować według dotychczasowych planów. - Istniejące w Polsce prawo środowiskowe z pewnością wymusi półtunele (jak na Trasie Toruńskiej) jako środek zabezpieczający okoliczną zabudowę przed hałasem i spalinami. Lokalizacja węzła obok budynków przy ul. Rodziny Połanieckich i Maszewskiej nie spowoduje konieczności wcześniejszego zjazdu z TMP dla wszystkich kierowców, którzy tą trasą będą jeździć np. na Bemowo, poprzez przedłużenie ul. Maczka. Gdy zjazd z TMP będzie możliwy na węźle Janickiego, wówczas kierowcy jadący na Bemowo, zjadą z TMP przy Wólczyńskiej, aby następnie ul. Conrada dojechać do Powstańców Śląskich. Taki scenariusz z pewnością nie będzie korzystny dla mieszkańców - argumentuje Tumasz.
Budowę węzła Janickiego w okolicy ul. Rodziny Połanieckich już w 2010 r. postulował bielański radny Marek Goleń. W jego opinii taka zmiana lokalizacji pomogłaby uniknąć paraliżu komunikacyjnego na południowym odcinku trasy S7. Przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przypominali wówczas, że w tym rejonie S7 ma biec estakadą nad ewentualną trasą łączącą most z ul. Janickiego, a połączenie TMP z węzłem Janickiego w kierunku południowym ma biec w tunelu pod S7. Trasa Mostu Północnego docelowo miała połączyć Białołękę z Włochami. Jej budowa została jednak przełożona do realizacji na lata po 2033 r.
Przebieg S7 do zmiany?
Budowa trasy S7 widnieje w uchwalonym w styczniu 2011 r. przez Radę Ministrów Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015. Ujęta jest też w programie budowy dróg ze środków unijnych na lata 2014-2020. GDDKiA liczy więc, że z budową trasy uda się wystartować już w pierwszym kwartale 2014 r. Prace miałyby potrwać do połowy 2017 r. Skąd ten optymizm?
24 października 2011 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił w całości decyzję środowiskową dla trasy S7 Warszawa - Czosnów i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. W lutym 2012 r. RDOŚ wezwał GDDKiA do zaktualizowania materiałów do decyzji środowiskowej. - Ogłosiliśmy przetarg na wykonanie tej dokumentacji - mówi Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka GDDKiA. - Nie możemy więc szczegółowo opisywać przebiegu trasy, gdyż musimy poczekać na nowe materiały do decyzji środowiskowej, które uszczegółowią rozwiązania techniczne - podkreśla rzeczniczka. - Na tym etapie projektowym nie można też podać szczegółów odnośnie rozwiązań technicznych węzła Janickiego - dodaje. Jest więc szansa na zmianę lokalizacji węzła. Wszystko w rękach dzielnicowych radnych. - Zaproponowane przez biuro projektowe rozwiązania zostaną przesłane do poszczególnych dzielnic i gmin w celu zaopiniowania - informuje Tarnowska.
Którędy?
Na odcinku Czosnów - Kiełpin (Łomianki) droga miała być poprowadzona istniejącym korytarzem krajowej siódemki, który miał zyskać dodatkowy pas ruchu. Następnie od węzła Kiełpin miała przebiegać po zachodniej stronie terenów zabudowanych w Łomiankach. Na obszarze Bielan trasa została zaplanowana po zachodniej stronie cmentarza na Wólce Węglowej, a dalej pomiędzy osiedlem Chomiczówka a Fortem Wawrzyszew. Nad ulicą Wóycickiego oraz w węźle Janickiego droga miała iść po estakadzie, następnie na terenie Bemowa wschodnim skrajem lotniska, i dalej pomiędzy osiedlem Wrocławska a Fortem Bema do węzła z trasą S8. W rejonie osiedla Chomiczówka oraz na terenach sąsiadujących z zabudową mieszkaniową Bemowa aż do rejonu węzła z Trasą AK (węzeł "NS") trasa S7 miała przebiegać w tunelu. Korytarz projektowanej drogi S7 przecinać miał następujące istniejące ulice: Wólczyńską, Arkuszową, Kwitnącą, Księżycową, sieć ulic dojazdowych na Chomiczówce, następnie ul. Piastów Śląskich, Powstańców Śląskich i Księcia Bolesława. W ramach inwestycji docelowo miało powstać aż osiem węzłów drogowych.
Czy taką trasą zostanie poprowadzony północny wylot z Warszawy na Gdańsk? Okaże się to, gdy GDDKiA przedstawi poprawiony projekt S7. Kiedy? Tego na razie jeszcze nie wiadomo. Niemal pewne jest to, że w Łomiankach powróci temat "obwodnicy nadwiślańskiej", czyli poprowadzenia trasy S7 wzdłuż wału przeciwpowodziowego.
Anna Przerwa