Galeria Północna z milionem klientów. Gdzie spodziewane tłumy?

Ponad 200 sklepów i lokali usługowych, 11-salowe kino, ogród na dachu i 2000 miejsc parkingowych - na otwarcie Galerii Północnej mieszkańcy Tarchomina czekali kilka lat. Było to szczególnie widać podczas pierwszych weekendów po otwarciu, gdy ogromny budynek o powierzchni handlowej 64 tys. m2 już od rana wypełniał się klientami. Jak jest teraz? Według naszych obserwacji Galeria Północna weekendami tętni życiem, ale w dzień powszedni sklepy świecą pustkami nawet wieczorem. W środę czy czwartek koło 20:00 na korytarzach widać przede wszystkim nastolatki, robiące sobie zdjęcia na Instagram, od czasu do czasu kupujące coś niedrogiego do jedzenia. Weekendowe tłumy najwyraźniej są jednak tak duże, że wystarczyły do przebicia do 12 października magicznej liczby miliona klientów.

Pierwszy multipleks w okolicy

Strzałem w dziesiątkę jest bez wątpienia Cinema City. Jeśli nie liczyć pokazów w Białołęckim Ośrodku Kultury, Tarchomin był do tej pory pozbawiony dostępu do jednej z najpopularniejszych rozrywek. Teraz mieszkańcy mają w odległości spaceru 11-salowe kino, jako pierwsze w Warszawie wyposażone w salę z systemem dźwiękowym Dolby Atmos.

- Jesteśmy zadowoleni z frekwencji - mówi Izabela Karolczyk-Szafrańska, dyrektorka d/s marketingu Cinema City Poland. - Zgodnie z naszymi oczekiwaniami i przewidywaniami kino cieszy się dużą popularnością, zarówno wśród młodych ludzi, jak i rodzin z dziećmi.

Tłumy przy barach

Prawdopodobnie najchętniej odwiedzaną częścią Galerii Północnej jest tzw. food court, w którym można znaleźć m.in. bary McDonald's, Olimp, Sevi Kebab czy KFC.

- Pod względem liczby gości mieliśmy świetny weekend otwarcia - mówi Dominik Szulowski, corporate relations senior manager sieci McDonald's. - Sprzedaż w pozostałe dni też daje powody do optymizmu. Uważamy, że McDonald's w Galerii Północnej ma szansę stać się jednym z najczęściej odwiedzanych wśród lokali naszej sieci w galeriach handlowych stolicy.

REKLAMA

A z perspektywy sprzedawcy...

Cinema City, McDonald's czy KFC były absolutnymi pewniakami, jeśli chodzi o frekwencję już w pierwszych tygodniach. W Galerii Północnej można jednak znaleźć mnóstwo niekoniecznie drogich sklepów, które klienci na razie omijają szerokim łukiem. Nietrafiony dobór marek, zbyt wysokie ceny czy po prostu brak zainteresowania?

- Od poniedziałku do czwartku mamy tylko pojedynczych klientów, czyli zupełnie inaczej, niż w innych naszych lokalach - mówi pracownica jednego z najemców, znanych już wcześniej na Białołęce. - Ruch zaczyna się w piątek koło południa a w weekendy jest już naprawdę mnóstwo pracy.

REKLAMA

Wkrótce nowe lokale

Na początku października ofertę galerii uzupełniły sklep znanej amerykańskiej firmy odzieżowej Levi's i pierwszy w Polsce stacjonarny sklep bieliźniarskiej Sawren. W drugiej połowie miesiąca otwarta zostanie pierwsza w tej części miasta restauracja Bierhalle. W jej menu znajdzie się m.in. "północny lager", stworzony specjalnie dla mieszkańców Białołęki.

(dg)