Forum › Warszawa
# ddd 21.03.2020 16:35 |
|
To jest jedno wielkie udawanie. Rząd zbyt gwałtownie ogłosił zamknięcie szkół i stało się to z dnia na dzień. Poprzedniego dnia przed ogłoszeniem decyzji przedstawiciele rządu twierdzili, że taka opcja nie jest nawet rozważana. A informacja powinna od razu na początku, jak tylko się zaczęło w Chinach, trafić do nauczycieli i umożliwić im sensowne przygotowanie materiałów.
Pewnie komputery są w większości domów, internet może też, chociaż już niekoniecznie. Natomiast jeżeli w domu jest dwoje lub więcej dzieci, dostęp do sieci jest automatycznie ograniczony, bo każde musi popracować nad swoimi materiałami. Jest wielu uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi i dla nich trzeba przygotować inne materiały. Gdyby rząd wcześniej podał, że taki scenariusz jest możliwy, to nauczyciele mieli by czas, aby to wszystko przygotować i dać uczniom. A tak mamy bałagan i wielką pozorację, że coś sensownego się robi. |
# qvertz 21.03.2020 20:09 |
|
Za to tusku by tylko haratał w gałę i co najwyżej opędzał się od dziennikarzy-natrętów. Rząd robi w tej chwili być może nie wszystko najlepiej, trochę to przypomina "rozpoznanie bojem". Jest to na chwilę obecną jedyna możliwa taktyka. Dotąd nie było podobnych zagrożeń, więc nie ma skąd wziąć dobrych przykładów. Inne rządy (zachodnie) postępują jeszcze bardziej bezradnie, na dodatek mając pod swoją pieczą mocno oderwane od życia i odpowiedzialności za swoje czyny społeczeństwa, których dotąd wiodącym celem życiowym głównie był hedonizm oraz użycie gastronomiczne, finansowe, rozrywkowe i seksualne.
|
# ddd 22.03.2020 11:52 |
|
#qvertz napisał(a) 21.03.2020 20:09 Mnie nie interesują barwy polityczne rządu. Nie wiem, czy Tusk by robił tak samo, czy inaczej,. Ty tego też nie wiesz. Ja nie patrzę na działania rządu z pozycji zwolennika tego czy innego ugrupowania, tylko zdrowego rozsądku.Za to tusku by tylko haratał w gałę i co najwyżej opędzał się od dziennikarzy-natrętów. Rząd robi w tej chwili być może nie wszystko najlepiej, trochę to przypomina "rozpoznanie bojem". Jest to na chwilę obecną jedyna możliwa taktyka. Dotąd nie było podobnych zagrożeń, więc nie ma skąd wziąć dobrych przykładów. Inne rządy (zachodnie) postępują jeszcze bardziej bezradnie, na dodatek mając pod swoją pieczą mocno oderwane od życia i odpowiedzialności za swoje czyny społeczeństwa, których dotąd wiodącym celem życiowym głównie był hedonizm oraz użycie gastronomiczne, finansowe, rozrywkowe i seksualne. Każdy rząd powinien mieć gotowe scenariusze na rożne sytuacje kryzysowe (w tym projekty zmian w prawie). W momencie pojawienia się kryzysu, należy je tylko dopasować do rzeczywistości. "Rozpoznanie bojem", jak to widać z historii, z reguły powoduje większe straty, niż zyski. Obecnie mamy sytuację, gdy minister zdrowia mówi o ciężkiej sytuacji, a premier twierdzi, że wszystko jest pod kontrolą. Przedstawiciele rządu nie uzgadniają swoich wypowiedzi, rano mówią co innego, po południu to odwołują. Więc ludzie panikują i się im nie dziwię. Jeżeli rząd nie ma jednoznacznego przekazu to ludzie nie wierzą w zapewnienia, że jest wszystko pod kontrolą. W szpitalach jest chaos, bo nie ma wystarczającej ilości środków ochrony osobistej. Proponuję się wybrać na jakikolwiek SOR. Tam widać nieudolność decydentów na wszystkich szczeblach, nie tylko decydenckich, ale również zarządzających. Nawet najlepszy rząd sam nie da rady, jeżeli na poszczególnych szczeblach zarządzania nie będzie fachowców i jeżeli nie będzie właściwego zaopatrzenia w środki, które są niezbędne. |
LINKI SPONSOROWANE
Znajdź najlepszy kredyt samochodowy online w Finanse.rankomat.pl
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Zapraszamy na zakupy
Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.