REKLAMA

Forum › Białołęka

REKLAMA

Pożar na Książkowej. Co na to służby miejskie?

# Rysio.Ochucki

10.01.2005 13:30

Jednostki straży pożarnej jadą do pożaru na osiedlu... I dodatkowo muszą walczyć z zaparkowanymi samochodami na drodze pożarowej gdzie teoretycznie jest zakaz parkowania. Na szczęście pożar był niewielki (ale z wywietrzników w sąsiednim budynku leciał dym jak z Żerańskiej Elektrociepłowni w duży
mróz). Ale co było by gdyby pożar był groźniejszy i potrzebne były by dodatkowe jednostki straży pożarnej? Co mieli by do powiedzenia kierowcy którzy zaparkowali samochody na drodze pożarowej? Co było by gdyby ludzie stali w obłokach dymu na balkonie i wołali o pomoc? A wóz z drabiną (bo dzisiaj faktycznie
nie mógł się przebić przez korek na drodze pożarowej) nie dojechałby na czas?
Wspólnoty na Książkowej wzieły się za ten problem jeszcze na wiosnę ubiegłego roku... Tyle że niezgodnie z prawem, bo blokowanie samochodów i pobieranie za to opłat przez firmę ochroniarską (wynajętą przez wspólnotę) jest niezgodne z prawem (MSWiA groziło odebraniem koncesji firmie ochroniarskiej za pobieranie bezprawnego characzu) - odsyłam na grupę
dyskusyjną pl.soc.prawo (był tam właśnie o tym już wątek)
W związku z tym pytanie za 100wę. Czy wreszcie Straż Miejska weźmie się za nielegalne parkowanie na Białołęce? (Przecież do odcholowywanie samochodów mają prawo Policja i Straż Miejska). Co na to władze miejskie? Kiedy skończy
się wreszcie problem parkowania na drogach pożarowych? Jeszcze nie tak dawno był wielki medialny szum o wywożeniu aut przez wynajętą firmę. A tymczasem co? Nic się nie dzieje. Straż Miejska nic nie robi! Zostało zgłoszone wezwanie podczas pożaru i ???? I
nic... Samochody jak stały tak stoją. I nikt sobie nic z tego zakazu nie robi. Nawet władze które są do dopilnowania przestrzegania prawa.
A skoro to nie wychodzi to może by tak opublikować numery rejestracyjne tych kierowców notorycznie łamiących prawo?

# Andrzej

10.01.2005 15:50

Absolutnie się z tobą zgadzam w podstawowej kwestii: Straż Pożarna w razie jakiegokolwiek pożaru nie ma szans na podjechanie w odpowiednie miejsce. Tylko rozważmy obiektywniej przyczynę takiej sytuacji.
Otóż ja jestem zdecydowanie innego zdania. Należałoby zacząć od głównego winowajcy moim zdaniem tzn projektanta tego osiedla. Jak można było dopóścić żeby taki moloch jaki powstał na książkowej nie miał praktycznie żadnego miejsca na samochody. Owszem wybudowano parking piętrowy ale z tego co wiem to jest on tylko dla tych co wykupili tam miejsca, które tyle kosztowały że nikt z niego nie korzysta. Ale nawet jakby wszyscy mieszkańcy z niego korzystali to przecież są jeszcze goście, klienci do sklepów i tym podobni. A tu - proszę bardzo kilka wąskich uliczek między wieżowcami z kilkoma zatoczkami!!! Jak powstaje jakiś pomysł zrobienia parkingu od drugiej strony to oczywiście "niby zieloni" się temu sprzeciwiają. Druga sprawa oprócz samochodów to kwestia ogrodzenia. Doprawdy nie wiem kto dopóścił (i czy straż pożarna godzi się na to) żeby w taki sposób ogrodzić osiedle żeby nie można było podjechać np drabiną pod bloki z drugiej strony.
Tak więc zacznijmy od początku i wymagajmy od zarządcy ROZWIĄZANIA sprawy a nie jak zwykle pójścia na łatwiznę i ścigania kierowców. Bo należy pamiętać że to my im płacimy i to my powinniśmy ich pilnować żeby ich praca dawała efekty.

# kornik

10.01.2005 20:28

# Andrzej - jestem mieszkańcem tego, według ciebie źle zaprojektowanego osiedla, niestety nie do końca mogę się z tobą zgodzić, zostało ono zaprojektowane z myślą o tym by właśnie samochody nie parkowały pod oknami, tak jak to bywało na osiedlach budowanych onegdaj (w starych blokowiskach) po to właśnie wybudowano tak duży parking i tu się zgadzam miejsca na nim były za drogie w stosunku do ceny mieszkań. Jednak w czasie gdy ochrona blokowała samochody, kierowcy nagle zaczeli korzystać ze swoich miejsc na tym parkingu, czyli jednak można. Pomijając tę kwestję, przyjżyjmy się stronie prawnej jaka obowiązuje na tym osiedlu, przy wjeździe są ustawione znaki drogowe np znak D-40 "Strefa zamieszkania", który reguluje wszystkie problemy z parkowaniem w tej strfie. Problem w tym że jedni nie respektują a ci którzy powinni egzekwować to olewają, do czasu gdy nie daj Boże dojdzie do tragedii. Oby nie było za późno, do ilu razy to się uda - bo to nie pierwsza na tym osiedlu interwencja straży pożarnej.

REKLAMA

# Rysio.Ochucki

10.01.2005 21:36

A tu się zdziwisz... Mamy do czynienia z... luką prawną. Tak zostało to zinterpretowane przez Straż Miejską. Cyt. "Ponieważ jest to teren prywatny osiedla, Straż Miejska nie ma prawa wywozić z niego samochodów łamiących zakaz parkowania."
PS. Przypomnę że jeszcze w zeszłym roku MSWiA zagroziło firmie ochroniarskiej (wynajętej przez wspólnoty mieszkaniowe) za bezprawne pobieranie opłat i blokowanie aut odebraniem koncesji.
No i skończyło się bezprawne blokowanie pojazdów i pobieranie opłat (zgodnie z prawem "Prawo o ruchu drogowym" Art 130a ust.9 "Pojazd unieruchamia Policja lub straż gminna (miejska)".
A teraz straż miejska mówi: My nie możemy, bo to teren prywatny Tzw. "Strefa zamieszkania"

# kornik

10.01.2005 22:28

Rysio proszę nie myl pojęć co innego jest teren prywatny (to był błąd że taki znak Wspólnota ustawiła) ale co mówią przepisy prawa o ruchu drogowym. Ustawiony przy wjeździe na Nasze osiedle znak drogowy D-40 "STREFA ZAMIESZKANIA"
zgodnie z prawem o ruchu drogowym informuje nas że na tym terenie obowiązują szczególne przepisy kodeksu drogowego a mianowicie:
Art. 1 Zakres regulacji -
ust. 1 Ustawa reguluje zasady ruchu na drogach
Publicznych oraz w strefie zamieszkania,
Art. 2 Definicje pojęć > Użyte w ustawie określenia oznaczają:
ust.16 - strefa zamieszkania - obszar obejmujący drogi publiczne lub inne drogi, na którym obowiązują szczególne zasady ruchu drogowego, a wjazdy i wyjazdy oznaczone są odpowiednimi znakami.
Art. 11 Obowiązki pieszego >
ust. 5 W strefie tej pieszy kożysta z całej drogi i ma pierwszeństwo przed pojazdem.
Art. 17 Włączanie się do ruchu >
ust. 1 na drogę ....... oraz ze strefy zamieszkania
Art. 20 Dozwoloe prędkości >
ust. 2 Prędkość dopuszczalna pojazdu lub zespołu pojazdów w strefie zamieszkania wynosi 20 km/h
Art. 49 Zakazy zatrzymywania się i postoju >
ust. 2 Zabrania się postoju:
punkt 4) w strefie zamieszkania w innym miejscu niż wyznaczone w tym celu.
Tyle na ten temat mówią przepisy PRAWO O RUCHU DROGOWYM
a jak to wygląda na Naszym osiedlu, sami możemy to ocenić. Należy się tylko zastanowić, czy kierowcy łamią przepisy świadomie czy też po prostu ich nie znają.
Ale nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności.
W związku z tym wszelkie tłumaczenie że jest to teren prywatny i służby nie mogą na nim interweniować, to po jaką cholerę przyjeżdża straż pożarna
przepraszam poniosło mnie - pozdrawiam

# wiech

10.01.2005 22:32

A może tak zaprosić na osiedle na nocne wizyty chłopaków z Pragi?
Na Topolowej już "porządkują" w nocy teren, wiele razy widziałem ostatnio rozbite szyby (sa włamania do samochodów!).
Policji i straży wiejskiej sie rodacy nie boją, to może o swoje radyjka i drogie auto-szyby będą się martwić...

REKLAMA

# porządkowy

10.01.2005 22:39

I to by chyba było by najszybsze rozwiązanie, tylko co na to nasza WSPANIAŁA ochrona he he he !!!

 m0n1ka

11.01.2005 01:15

Nie przesadzałabym z tłumaczeniem bałaganu na osiedlu ceną miejsca parkingowego - kosztowało coś koło 7 tys, podczas gdy np. w porównywalnych blokach na Chomiczówce 22 tys i tam było obowiązkowe! Problem raczej w tym, że JW nie mogło się zdecydować, czy wyznaczyć obowiązek wykupowanie miejsc, czy nie. Gdy myśmy kupowali mieszkanie, musieliśmy kupić miejsce parkingowe, a gdy kupowali tydzień później sąsiedzi, obowiązku już nie było...
Bałagan zawdzieczamy sobie (może nie dosłownie, bo ja parkuję na parkingu wielopoziomowym) i naszym sąsiadom.
Korniku, skoro cytujesz Kodeks Drogowy, który powinien być znany KAŻDEMU kierowcy (a parkują kierowcy), to chyba argument o nieznajomości prawa byłby co najmniej niestosowny.
Mnie się podobał pomysł kogoś z forum Gazety - niech następnym razem Straż Pożarna staranuje źle zaparkowane auta, a ubezpieczyciele niech nie wypłacą odszkodowań, bo wina właściciela jest bezsprzeczna. Może to kogoś nauczy? Bo widać brakuje nam wyobraźni. Lepiej dojechać autem pod samą windę niż pomysleć, że może się naraża kogoś na poważne zagrożenie życia.

# Andrzej

11.01.2005 08:08

Cały czas dyskutujecie o przepisach, mandatach, karach itp. A ja cały czas się pytam, jeżdżąc tam bardzo często jako gość powiedzcie mi szanownie gdzie ja mam parkować??? Od światowida jest zakaz, a po to ludzie wymyślili samochody żeby z nich korzystać a nie stawać kilometr od bloku i dalej na piechotę (chociaż przy obecnej pogodzie nawet jest wskazane :-)) W dalszym ciągu uważam że to właśnie wspólnota nie potrafi sobie poradzić z miejscami parkingowymi (a nie z parkującymi). Dlaczego parking poziomowy cały czas pusty? Ważniejsza kasa od porządku??? Przecież jakby parking kosztował połowę to pewnie by wszystkie miejsca zostały wykupione i mięli by tyle samo kasy. Ale niestety widocznie nikt tam nie ma smykałki do biznesu. Dlaczego tak wszyscy się wzbraniają przed parkingiem od strony Światowida? Przecież to miasto a nie domki na działkach i potrzebna jest infrastruktura.

REKLAMA

# Rysio.Ochucki

11.01.2005 18:53

No wiesz... Ja nie upieram się przy swoim... Bo sam zastanawiałem się jakie są regulacje w tej sprawie. I z tego co udało mi się wyśledzić (podaje tu link do grupy pl.soc.prawo) www.999.pl/mb7n to również można stwierdzić że Straż Miejska po prostu olała sprawę zasłaniając się rzekomą luką prawną. No dobra ale załóżmy że ten znak "teren prywatny" ma jakieś znaczenie. Czy gdyby wspólnoty go usunęły to było by po problemie i Straż Miejska mogła by interweniować?
Dodatkowo zadziwia mnie ich straszna niekonsekwencja. Skoro zdarzają się dresy na osiedlu walące wińsko lub piwo i do nich STRAŻ MIEJSKA PRZYJEŻDŻA, TO DLACZEGO ROBI TAKI PROBLEM Z AUTAMI??? Przecież w przypadku interwencji podczas zwykłej dresiarskiej rozróby wjeżdża na teren prywatny To dlaczego do WC KWACZKI nie chce wjechać kiedy auta nielegalnie parkują?
Czy może obecnie jest tak że prawo egzekwuje się selektywnie?? A może to powrót Populizmu i Socjalizmu u Straży ??

# Rysio.Ochucki

11.01.2005 18:56

My tu gadu gadu a o osiedlu już w Gazecie Stołecznej
serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34309,2487360.html

# Andrzej

11.01.2005 20:19

Czytałem już dodatek. Ale cały czas powtarzam, również do Ciebie Rysiu, dlaczego skupiacie się tylko i wyłącznie na tym żeby karać źle (a raczej nie mających gdzie) parkujących a nie na tym żeby wymyśleć jak znaleźć dodatkowe miejsca parkingowe. Jak zwykle najprostrzym rozwiązaniem jest postawić zakaz i po sprawie. Róbmy tak dalej...

REKLAMA

# Rysio.Ochucki

11.01.2005 20:47

Powiem prosto z mostu. To bardzo źle że osiedle zostało tak zbudowane (bez parkingów). To jeszcze gorzej że przez tyle lat już bez mała ta sprawa była olewana. Ale powiem Ci że będzie najgorzej jeśli kiedyś przez takie ustawienie samochodów zginą ludzie. Obym się mylił...
Dlatego już znasz moje zdanie w tej kwestii. Właścicielowi 4 kółek żyłka w du*ce nie pęknie że będzie się musiał przejść kawałek a i zagrożenie dla ludzi będzie mniejsze w przypadku jakiegoś nagłego losowego wypadku czy pożaru.
A poza tym jak już ktoś napisał. Parking jest prawie pusty. Dlaczego tam nikt nie stawia? Kogoś stać na starego grata aby nim 4 litery wozić, ale nie stać go ponosić już odpowiedzialności za to? To się nazywa IGNORANCJA i BRAK ODPOWIEDZIALNOŚCI.
Szczęście że wczoraj nikogo na balkonie nie było w płomieniach krzyczącego o pomoc. Śpiewał byś zapewne inaczej

# mico

11.01.2005 22:22

Zdzwoniłem do straży miejskiej, nie chcieli przyjąć zgłoszenia bo to teren zamknięty. W końcu kobieta zgodziła się przyjąć zgłoszenie. Żeby zmusić ich do interwencji na 100 %adminstratorzy czy też Zarządy Wspólnot muszą wystosować pisemne zgłoszenie co trzeba będzie załatwić. Jeżeli nie poskutkuje będzie się zdzwonić na policję z zgłoszeniem stwarzania bezpośredniego zagrożenia życia mieszkańców osiedla Buczynek.
Ostatecznie spróbujemy załatwić to w Urzędzie Miasta
W końcu musi poskutkować i hołota powoli zacznie uczyć się elementarnych zasad współżycia społecznego.

# Andrzej

12.01.2005 08:06

Rysiu ja się w 100% z tobą zgadzam. Naprawdę. Też jestem tego samego zdania że tak dalej być nie może, że samochody nie powinny tak parkować. Tylko mi chodzi o to żeby ktoś zechciał w końcu pomyśleć jak ten problem rozwiązać a nie wszyscy się w tej dyskusji ograniczacie jak zmusić straż miejską do wlepiania mandatów. Trzeba jakoś zachęcić mieszkańców żeby stawali na piętrowym parkingu. Ja będąc tam jako gość nie mam takiej możliwości i nie mam wyjścia - staję jak wszyscy. I co - ja mam płacić mandat za to że administracja nie raczy rozwiązać problemu parkingów? Może w końcu ktoś się weźmie za parking od Światowida. Jakoś przy poczcie może być i nikomu nie przeszkadza. Poza tym skoro przewidziano na dole lokale usługowe to jak można było nie pomyśleć o parkingu dla nich??? Uważam że z pewnością znacznie by to poprawiło sytuację. I wtedy byłby pretekst do wlepiania mandatów dla źle parkujących w środku osiedla. Bo póki co to po prostu tak parkują bo nie mają gdzie (i nie mówię tu o tych co mają wykupione miejsca w parkingu piętrowym).

REKLAMA

# Rysio.Ochucki

12.01.2005 09:47

Tzn. jak??? Dla każdego po krówce lub miętówce za dobrze zaparkowany samochód???
A niestety teren od strony Światowida nie należy do wspólnoty. Te ledwie 20 czy 40 metrów do Światowida dzierży inny prywatny właściciel - i teraz pomyśl jak to rozwiązać...

# kornik

12.01.2005 11:20

Tylko około 1,5 m od chodnika, reszta trawnika prawdopodobnie jest własnością dzielnicy.

# Andrzej

12.01.2005 11:57

Rozwiązać się na pewno da tylko potrzeba chęci. Są ludzie którzy biorą pieniądze za myślenie więc niech jakoś to rozwiążą. Ale niestety u nas nikt nie jest rozliczany za to co zrobił to i nikomu nie chce się działać, więc najlepiej przerzucić cały problem na kierowców. A myślę że przy niższych cenach, opłatach (nie wiem jak to jest rozliczane) za parking piętrowy więcej byłoby tam chętnych. Ale dla właściciela ważniejsza jest kasa niż bezpieczeństwo osiedla.

REKLAMA

# Mich

12.01.2005 18:49

A ja to chrzanie. Mieszkanie sprzedałem i wyprowadziłęm się z tego okropnego miejsca z brzydkimi blokami. uliczki wewnątrz osiedla to istny sajgon. No ale cóż żądać od projektów JWC.
Dodaj wpis:
Ustaw kursor w miejscu, gdzie ma się zaczynać pogrubienie i wpisz [b]. Na końcu pogrubienia wpisz [/b].
Przykład: [b]pogrubienie[/b].
Ustaw kursor w miejscu, gdzie ma się zaczynać kursywa i wpisz [i]. Na końcu kursywy wpisz [/i].
Przykład: [i]kursywa[/i].
Kliknij na ikonkę, która chcesz wstawić w treści w miejscu kursora:
nick (podpis):

 

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024