Tu Stolica › kronika policyjna

Po internecie krąży zdjęcie auta, którym uciekała grupa bandytów, rzekomo odpowiedzialnych za zastraszenie nożem i obrabowanie staruszki z Wawra. Co tam się wydarzyło?

Ratownicy z karetki zostali zaatakowani przez mężczyznę, który wcześniej wjechał samochodem do rowu.

W lutym Dominika K. została zatrzymana na Conrada, gdy wiozła dziecko w stanie nietrzeźwości. 10 września usłyszała wyrok.

Gdy strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie o zakłócaniu ciszy nocnej, raczej nie spodziewali się takiego widoku.

Z pozoru błaha sprzeczka między kierowcami zakończyła się interwencją policji. Uczestnikowi kłótni grożą teraz dwa lata więzienia.

Prokuratura bada przyczyny śmierci dziecka, które zmarło we wtorek 3 września przy Lewinowskiej.

Sprawca najwyraźniej uznał, że Las Bródnowski to doskonałe miejsce na ucieczkę. Nie docenił jednak naszej policji, której pomógł pies tropiący.

Wolska policja prosi o pomoc w odnalezieniu sprawców kradzieży.

Jeśli komuś wydaje się, że mieszkanie na dużej wysokości zniechęca złodziei, grubo się myli. Ten człowiek jest żywym dowodem.

Dawniej "złodziejskie standardy" mówiły, że nie okrada się dzieci i mieszkańców własnej dzielnicy. Dziś już chyba nie obowiązują.

Na Wrocławskiej trwa akcja ratunkowa. Strażacy pracują nad schłodzeniem butli z acetylenem, nadal stanowiących zagrożenie.

Do szokującego wydarzenia doszło w piątek 30 sierpnia na Wrocławskiej.

Tak egzotycznej listy łupów lokalni policjanci dawno nie widzieli. Mężczyzna już jest w więzieniu.

Gdy przechodnie zobaczyli pijaną kobietę z kilkudniowym dzieckiem, postanowili wezwać policję. 30-latce grozi teraz więzienie.

Mężczyzna usłyszał już zarzut usiłowania zabójstwa. Grozi mu dożywocie.

Wyniesienie jednośladu z klatki schodowej jest dla łatwe jak spacer po parku Bródnowskim. Teraz policja szuka podejrzanego.

Białołęcka policja poszukuje mężczyzny, którego uwieczniły kamery monitoringu.

Gdy strażnicy miejscy legitymowali młodego mężczyznę, ten przedstawił się jako "syn Jezusa zamieszkały w niebie".

Najpierw pobili i spryskali twarz gazem, potem pojechali po pieniądze. Wszystko dla tysiąca złotych.

Mężczyźnie zajmującemu się handlem narkotykami grozi nawet 15 lat więzienia.