REKLAMA
Pomimo licznych apeli policjantów i artykułów w mediach, wciąż na terenie Bielan i Żoliborza dochodzi do oszustw związanych z podawaniem się za policjanta, wnuczka czy innej osoby chcącej "pomóc" starszej osobie. Tym razem ofiarą "policjanta" jest 78-letnia seniorka z Bielan.
Wolscy policjanci poszukują zaginionej Klaudii Czaińskiej. 24-latka była ostatni raz widziana 2 stycznia około godziny 3 nad ranem, gdy wyszła z mieszkania i do chwili obecnej nie powróciła, ani nie nawiązała kontaktu z bliskimi.
14-letni chłopiec wypił potężną - jak na swój wiek - dawkę alkoholu i spał na jednym z wolskich trawników. W pewnym momencie świadkowie zauważyli, że nie może podnieść. Zawiadomili służby i prawdopodobnie zapobiegli tragedii - wychłodzeniu na mrozie.
Rankiem 3 stycznia strażnicy miejscy patrolujący teren pętli Młociny zatrzymali dwie uciekinierki z ośrodków wychowawczych. Zdradził je jeden szczegół.
"Chciałem ich tylko nastraszyć" - w taki sposób 21-letni mężczyzna tłumaczył swoje zachowanie interweniującym policjantom. Groził nożem przechodniom i byłej partnerce, którą na dodatek powalił na podłogę trzymając za szyję.
Strażnicy miejscy, którzy patrolowali Wolę zauważyli dostawcę jedzenia jadącego skuterem pod prąd ulicą Okopową. Okazało się, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu i narkotyków. Wspomagacze mocno go... przyhamowały.
Brutalny gwałt na kobiecie, do którego doszło w nocy z 16 na 17 grudnia w okolicy ul. Ogrodowej w Legionowie został zarejestrowany przez kamerę monitoringu miejskiego. Tragedii można było zapobiec, gdyby ktokolwiek śledził obraz.
Agresywny pacjent z Bródna zaczął awanturować się w karetce. Nie pozostawił wyboru ratownikom medycznym, więc musieli wezwać policję. W rezultacie pacjent zamiast do szpitala, trafił do policyjnej celi. Na tym jednak nie koniec jego problemów.
To było niecodzienne wezwanie, ale i wyzwanie dla ekopatrolu - kot zatrzaśnięty w kontenerze na elektrośmieci. Groźnie wyglądająca sytuacja zakończyła się uśmiechem na twarzy.
Okres przedświąteczny kojarzy nam się z przyozdobionymi choinkami, Mikołajem, gorączkowymi zakupami, ale też ze słynną amerykańską komedią, w której pozostawiony w domu chłopiec musiał się zmierzyć z włamywaczami przebranymi za policjantów. W historii z Jabłonny Kevina jednak nie było, zaś rolę "policjantów" przejęli... remontowcy.
Policyjny patrol, który pełnił nocną służbę na terenie Bródna, kilka minut po godzinie 1:00 zauważył mężczyznę przechodzącego przez ulicę Chodecką w miejscu niedozwolonym. Gdy policjanci zwrócili mu uwagę, ten w odpowiedzi skierował w ich stronę środkowy palec i rzucił niecenzuralne słowa. I się zaczęło...
Nocna interwencja policjantów z Targówka zakończyła się zatrzymaniem pijanych rodziców 3-letniego dziecka. Bardzo głodny maluch trafił pod opiekę swojej babci, zaś skrajnie nieodpowiedzialni rodzice do aresztu.
Za przestępstwa pedofilskie pewien 60-letni mężczyzna już wcześniej był skazany na długie lata odsiadki. Wygląda na to, że nie dość długie... Tym razem odpowie za nakłanianie małoletniej do utrwalania treści pornograficznych z jej udziałem i przesyłania mu nagich zdjęć, jak również doprowadzenia dziewczynki do wykonania innych czynności seksualnych.
Choć od tamtego zdarzenia upłynęło już pół roku, to dopiero teraz ujrzało ono światło dzienne. Do próby wepchnięcia pod nadjeżdżający pociąg dwójki pasażerów na stacji metra Dworzec Gdański doszło 26 lipca br. Policja kilka dni temu opublikowała nagranie z wizerunkiem sprawcy.
Nieznany mężczyzna kręcący się wieczorem 6 grudnia po jednym z bielańskich bloków przy ul. Klaudyny zaniepokoił mieszkańców. Wezwano patrol straży miejskiej, który zajął się nieproszonym gościem.
Na jednym z wolskich osiedli 32-latek uderzył matkę w twarz, a po chwili rzucił psem o szafki kuchenne. Zwierzę nie przeżyło. Mężczyzna usłyszał zarzuty karne.
Zakłócanie ciszy nocnej podczas mocno zakrapianej imprezy zakończyło się nie upomnieniem czy mandatem, a dość niespodziewanie - zatrzymaniem przez policję. Czego dopuściło się czterech młodych Białorusinów?
Jadący autobusem 21-latek stał się celem zaczepek dwóch starszych od siebie pasażerów i towarzyszącej im kobiety. Nie odpuścili mu nawet wtedy, gdy wysiadł na przystanku.
Nawet pięć lat za kratami grozi rodzicom 11-miesięcznego dziecka, których zatrzymali policjanci z Targówka. 26-letnia matka i jego 35-letni ojciec byli pod wpływem narkotyków.
Dziś (21 listopada) zmierzająca do pracy strażniczka miejska, zapobiegła rozprzestrzenieniu się ognia i być może tragedii. Na skraju lasu płonął samochód a przypadkowi świadkowie podchodzili zbyt blisko.
LINKI SPONSOROWANE