Włamania do piwnic. Kradną nawet weki
29 sierpnia 2017
Na gorącym uczynku udało się złapać złodzieja, okradającego piwnicę bloku przy Drogomilskiej. Policjanci z Bemowa alarmują: włamań do piwnic jest coraz więcej, a łupem rabusiów padają nawet słoiki.
Poniższy przykład pokazuje, jak szybko i łatwo nieproszeni goście mogą dostać się do naszej piwnicy. Złodzieja udało się złapać tylko dzięki czujności policjantów patrolujących akurat tę okolicę Bemowa.
Złapany na gorącym uczynku
- Policjanci, którzy pełnili służbę na terenie Bemowa, przejeżdżając ulicą Drogomilską zauważyli mężczyznę, który w dziwny sposób próbował przedostać się do klatki schodowej jednego z bloków. Jego zachowanie było nienaturalne, bo jeśli ktoś wchodzi do bloku, to ma klucz, lub wciska kod domofonu do klatki i wchodzi, a tutaj mężczyzna stał i próbował na wszelkie sposoby otworzyć drzwi. Poczekali chwilę i postanowili wejść do tej klatki i sprawdzić, czy wszystko jest w porządku - mówi podkom. Marta Sulowska, oficer prasowy KRP Warszawa IV. Hałas doprowadził ich do pomieszczeń piwnicznych. Tam spostrzegli wyłamane łomem drzwi i tego samego mężczyznę szabrującego piwnicę. Natychmiast zatrzymali Józefa O. 54-latek trafił do policyjnej celi. Śledczy zgromadzili materiał dowodowy i przedstawili podejrzanemu zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy bowiem okazało się, że mężczyzna był wielokrotnie karany za podobne przestępstwa.
Kradną nawet weki
Jak się okazuje, podobnych historii jest na Bemowie coraz więcej, ponieważ nasze piwnice są słabo zabezpieczone, mimo iż przechowuje się w nich mnóstwo rzeczy: od starych sprzętów AGD, elektronarzędzi, rowerów, po słoiki z przetworami na zimę.
- Złodzieje kradną wszystko. Mieliśmy sprawę, w której ich łupem padły nawet słoiki z miodem. Generalnie najczęściej szukają jednak wszystkiego, co mogliby sprzedać, co jest wartościowe - wyjaśnia podkom. Marta Sulowska. Policjantka podkreśla, że sami często ułatwiamy włamywaczowi kradzież, nie zabezpieczając odpowiednio piwnicy. - Jeśli trzymamy jakieś cenniejsze rzeczy typu elektronarzędzia, rowery, czy koła samochodowe, to zainwestujmy w drzwi, przez które złodziej nie dostrzeże, co w piwnicy się znajduje. Inwestujmy też w lepsze kłódki, a w przypadku solidniejszych drzwi, w lepsze zamki - radzi.
Policja zwraca również uwagę na lepszą sąsiedzką czujność. Jeśli widzimy kogoś obcego, kręcącego się po naszej klatce schodowej, to pytajmy, w jakim celu on tam jest. Jeśli dana osoba wzbudza nasz niepokój, to dzwońmy na policję, gdyż funkcjonariusze mają obowiązek zareagować na każdy sygnał. Zwracajmy też uwagę na wejścia do piwnic naszych sąsiadów. Jeżeli zauważymy wyłamane drzwi, to niezwłocznie informujmy o tym fakcie właściciela a najlepiej policję. Nie wpuszczajmy też obcych ludzi do klatek schodowych, nawet jeśli chcą tylko roznieść ulotki. - Również krata wejściowa do piwnic jest jakąś formą zabezpieczenia, więc może warto z resztą sąsiadów omówić ten temat - radzi Marta Sulowska.
(DB)