REKLAMA
Trzeba mieć wyobraźnię na poziomie pniaka, żeby nie przewidzieć, co może się zdarzyć, gdy runie dwudziestometrowa sosna. Głupi wygłup młodych ludzi na Bielanach o mały włos nie spowodował śmierci.
Jedną z pierwszych broni była pałka. Postęp w dziedzinie wytwórstwa takiego sprzętu trwa, czego nie można powiedzieć o zaangażowaniu umysłowym przy jej wykorzystaniu.
Fulik wychowany na hasłach typu "Chłop musi pachnieć wódką, kuniem i tytuniem" używa jednego kosmetyku - mydła. Są jednak tacy faceci, którzy w pogoni za nowym kremem przeciwzmarszczkowym czy nawilżającym na noc są skłonni do przestępstw...
Niecałą dobę cieszyli się wolnością rozbójnicy z Wawra. Dwóch z nich podczas zatrzymania stawiało opór...
Jak pech, to pech - rozpoznanie terenu było perfekcyjne, wejście po łup zaplanowane, a jak przyszło co do czego, to licho przywlokło policjantów. Działki na Bemowie coś trącą niefartem...
Taki dowcip kiedyś był, że niby dyżurny oficer nadaje komunikat: "Na Budowlanej łazi goła baba, niech ją któryś patrol zgarnie, tylko nie jedźcie tam wszyscy naraz, jak ostatnio!". Dowcip stał się faktem.
Kiedyś mówiło się o takich "konik" - sprzedawali bilety pod kinami czy stadionami, gdy w kasach wejściówek nie było. Teraz pod kinami koniki to widok rzadki - jeden się przekwalifikował i oferował bilety na komunikację miejską.
Siła złego na jednego - tak można podsumować napad na Targówku.
Posiadanie prawa jazdy to pragnienie każdego młodego człowieka. Nic więc dziwnego, że kursy nauki jazdy, szkolenia i inne sposoby na poprawienie swoich umiejętności cieszą się sporym powodzeniem. Czasem jednak młodzież postanawia poćwiczyć samodzielnie. Tak, jak Krystian P. na Bielanach.
Azyl w Domu Pańskim był uznanym w średniowieczu sposobem na umknięcie sprawiedliwości. Wystarczyło, że rzezimieszek wbiegł na stopnie kościoła i był pod opieką Boga. Czasy się zmieniły, a średniowieczne metody na Targówku mają się wciąż nieźle.
Niby przesądy to średniowiecze i prymityw, ale jak tu nie wierzyć w czarnego kota, rozsypaną sól i inne piątki trzynastego, jeśli spotkanie z kominiarzem przyniosło pecha czwórce mieszkańców Woli?
Poniedziałkowa ewakuacja ratusza w Legionowie na szczęście nie była spowodowana bombą. Podejrzana walizka okazała się zapomnianym bagażem.
O ile trzeba być podłotą, żeby komuś ukraść cokolwiek, to, jak mawiał kapitan Wagner, w języku ludzi cywilizowanych nie ma dość obelżywych określeń, żeby nazwać kradzież portfela ofierze wypadku. A taki właśnie [tu wpisz dowolny epitet] trafił się w Rajszewie.
Bożenka ma 49 lat i spacerowała z trzyletnią Justynką po Bielanach. Słowem sprawowała opiekę nad dzieckiem. Niezbyt skutecznie, bo samotnie wędrującą po Reymonta trzylatkę zauważyła obca kobieta.
Co prawda od czasu wprowadzenia poprawności politycznej mężczyzna z torebką nie budzi już zdziwienia, ale na Białołęce może to być jednak zwykły złodziej...
Tegoroczny długi weekend nad Zalewem Zegrzyńskim ma już swoje ofiary: kobieta utonęła w Białobrzegach, mężczyzna w Cuplu, u ujścia Bugu.
W Polsce tradycje hodowli gołębi ozdobnych i pocztowych mają wielu krzewicieli, żeby przypomnieć choćby Józefa Balcerka z Targówka (później Ursynowa). Jednak to hobby potrafi mocno namieszać w życiu, o czym przekonało się trzech panów z Nieporętu.
Tuż przed południem w niedzielę do oficera dyżurnego komisariatu policji w Serocku zadzwonił roztrzęsiony mężczyzna, który powiedział, że przed chwilą został napadnięty i okradziony.
Ceny benzyny niebezpiecznie zbliżają się do sześciu złotych za litr, oleju napędowego tę granice już pokonały - co ma zrobić kierowca, jeśli gaz kojarzy mu się z efektami niestrawności, a jeździć trzeba?
Zgoda buduje, niezgoda rujnuje. Złodziejska zgoda rujnuje budowę, za to cementuje związki międzyludzkie. Przewrotne? Pewnie tak, ale jak inaczej ocenić ducha przedsiębiorczości pracowników budowy na Kasprowicza?
LINKI SPONSOROWANE