Fabryka Życzliwości działa na Bielanach
8 listopada 2014
Uczniowie liceum przy Staffa przekonują, że czasem wystarczy mały gest, by innym rozjaśnić ich dzień. Co planują?
Co planują licealiści? Lista zadań, jakie przed sobą postawili, jest ambitna. Przed świętami chcą przygotować świąteczne wypieki, z którymi ruszą na ulice - ciastko dostanie ten, kto życzliwie odniesie się do słodyczowych emisariuszy. W planach jest także listopadowa akcja zbiórki krwi we współpracy z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. - Często ludzie nie zdają sobie sprawy, że dzięki tak małemu gestowi, można uratować komuś życie. Każdy życzliwy oddający krew otrzyma od nas słodki upominek - obiecuje Patrycja.
Nie tylko w szkole bielańscy licealiści chcą być życzliwi. - Z pomocą popularnych wlepek, czyli naklejek umieszczanych w miejscach publicznych, chcemy pokazać problem braku życzliwości wśród warszawiaków. Oprócz tego zorganizujemy konkurs, w którym każda napotkana przez nas osoba dostanie po jednej wlepie i jej zadaniem będzie sfotografowanie się z jak największą liczbą osób życzliwych oraz przesłanie nam tych zdjęć.
Jeśli więc chcecie dać nieco dobra, by wróciło do Was ze zdwojoną siłą: zajrzyjcie do XXII LO przy Staffa i wspomóżcie licealistów w ich projekcie. Można zaoferować swój transport, pomoc przy wypiekach, wesprzeć przy organizacji zajęć sprawnościowych czy też sięgnąć do kieszeni i wspomóc ich datkiem. Tym bardziej że coraz mniej nastolatków patrzy dalej, niż poza własny nos. Pomóżmy być życzliwym!
Kontakt do pomysłodawców: patrycjapil0@gmail.com.
(wt)