Ekspres dla Zielonej Białołęki: zmieńmy 132
6 listopada 2014
Ruszyła akcja zbierania podpisów pod petycją do Zarządu Transportu Miejskiego w sprawie szybkiego połączenia Zielonej Białołęki z Metrem Marymont.
- Moja "przygoda" z autobusem linii E rozpoczęła się w czerwcu. W ciągu pięciu dni spotkałam się z mnóstwem osób przy okazji zbierania podpisów pod petycją dotyczącą nieskracania linii autobusowej 527. Moi sąsiedzi często zwracali uwagę na niezadowalające połączenie autobusowe Zielonej Białołęki z Metrem Marymont - mówi Elżbieta Łaniewska i podkreśla, że obecnie linia jest przeciążona i zdarza się, że kursy 132 zwyczajnie się nie odbywają. W godzinach porannych oznacza to tłok, dłuższe oczekiwanie na przystanku, spóźnienia. Trudno też mówić o jakimkolwiek komforcie jazdy. W autobusach panuje ścisk, duchota, brak wolnych miejsc do siedzenia, a nawet do stania.
- Uruchomienie przyspieszonego połączenia to bardzo dobry pomysł. Ten temat jest już od pewnego czasu dyskutowany na spotkaniach z ZTM - mówi Waldemar Roszak, radny z Zielonej Białołęki. - Byłaby to świetna alternatywa dla linii 527, która dojeżdża do centrum miasta oraz nowej E-7, którą wkrótce szybko dostaniemy się do stacji II linii metra przy Dworcu Wileńskim - dodaje.
Według rozkładu z przystanku Skarbka z Gór do stacji Metro Marymont dotrzemy w 18 minut. Niestety - w remoncie jest most Grota i w godzinach szczytu czas przejazdu często się wydłuża. Po drodze jest tylko pięć przystanków stałych (w tym ważny węzeł przesiadkowy na Żeraniu), więc teoretycznie powinno to być idealne połączenie. W praktyce tak nie jest. Dlaczego? Po pierwsze, autobus nie jedzie ul. Skarbka z Gór, więc większość mieszkańców osiedli Derby musi się przesiadać, aby dostać się do 132. Po drugie, poza szczytem kursuje zaledwie co pół godziny.
Co więc można zrobić? Według rozkładu z przystanku Skarbka z Gór do stacji Metro Marymont dotrzemy w 18 minut. Niestety - w remoncie jest most Grota i w godzinach szczytu czas przejazdu często się wydłuża. Zmienić 132 w linię pospieszną lub ekspresową. Choć przyznajmy - czas przejazdu skróci się na razie w niewielkim stopniu. Pełny efekt tej zmiany zobaczylibyśmy dopiero w przyszłym roku, po udrożnieniu mostu Grota.
- Konieczne jest zwiększenie częstotliwości kursowania 132, także poza szczytem - ocenia Waldemar Roszak. - Należy też rozważyć zmianę trasy 132 i skierowanie jej w ul. Skarbka z Gór. Będzie to jednak skomplikowane zadanie. Po pierwsze, autobus musi pozostać na Ostródzkiej. Po drugie zmiana nie może oznaczać wydłużenia czasu dojazdu dla mieszkańców okolic ul. Lewandów i Oknickiej, którzy wsiadają do 132 na początku trasy - zaznacza radny. - Wydaje się więc, że jedynym rozwiązaniem jest wydłużenie trasy. Po minięciu ul. Lewandów, autobus pojechałby ul. Głębocką i Magiczną do pętli 527 - dodaje.
Podpisy pod petycją są zbierane m.in. w Szkole Podstawowej nr 356 przy ul. Głębockiej.
- W określone dni zbieram podpisy w holu głównym w szkole podstawowej, na zebraniach klasowych, zebraniach rady rodziców a także pod piekarnią na ul. Berensona - w soboty - wymienia Elżbieta Łaniewska podkreślając, że to nie koniec jej aktywności, bo kolejnym wielkim problemem dla mieszkańców wschodniej Białołęki jest brak biletomatów. To zostawiła sobie jako "zadanie na później". Teraz priorytetem jest linia ekspresowa do metra.
Niestety nie zapowiada się na to, by (przynajmniej na razie) Zarząd Transportu Miejskiego przychylił się do próśb mieszkańców.
- Nie planujemy zmiany charakteru linii 132. Obecnie na czas przejazdu autobusów linii 132 znaczący wpływ ma przebudowa mostu Grota-Roweckiego i al. Armii Krajowej. Co prawda przebudowa Trasy Toruńskiej została już zakończona, ale niestety korki tworzące się (przede wszystkim w godzinach porannego szczytu komunikacyjnego) na moście Grota-Roweckiego nie pozostają bez wpływu na płynność ruchu na Trasie Toruńskiej - mówi Magdalena Potocka z ZTM. Zdaniem urzędników, proponowane przez mieszkańców zmniejszenie liczby przystanków na trasie linii 132 przyczyniłoby się do skrócenia czasu przejazdu najwyżej o minutę. Dlaczego?
- Liczba przystanków na Trasie Toruńskiej jest niewielka, część z nich funkcjonuje jako na żądanie, a dodatkowo na niektórych z nich zatrzymują się tylko autobusy linii 132. Wycofanie z nich tej linii wiązałoby się z koniecznością zapewnienia obsługi przystanków przez autobusy innej linii - dodaje Potocka.
AS