REKLAMA

Bielany

różne »

 

Dzieci niech się nie bawią!

  22 lutego 2008

"Nie" dla nowoczesnych placów zabaw na Bielanach.

REKLAMA

W budżecie dzielnicy i dotacjach miasta zabrakło pieniędzy na nowe place zabaw na rozwijających się bielańskich osiedlach. W zamian ratusz chce rozprawić się z już istniejącymi, często niebezpiecznymi placami. Na nowe miejsca zabaw dla ma-luchów będziemy musieli jeszcze poczekać.

Oszczędzają na najmłodszych

Bielańscy radni chcieli rozbudowywać istniejące place zabaw i tworzyć nowe. W inwestycje miały włączyć się spółdzielnie mieszkaniowe, które mają dużo terenów na Bielanach. Z analiz urbanistów wynika, że na osiedlach powinny powstawać małe place dla maluchów, zaś w wybranych miejscach dzielnic - większe place z zabawkami także dla starszych dzieci. Przykładem takiego parku zabaw jest ten przy pl. Wilsona na Żoliborzu, na który przyjeżdżają rodzice i ich pociechy nawet z odległej Białołęki. Kolejnym miejscem, które przyciąga warszawiaków, jest ogród jordanowski przy ul. Odyńca na Mokotowie. Pod tym względem Bielany na razie pozostają w tyle. A przecież młodzi rodzice chętnie sprowadzają się właśnie tutaj!

Bielańscy radni proponowali stworzenie w dzielnicy miejsc podobnych do tego w parku Żeromskiego, w dwóch znanych i lubianych lokalizacjach. - Chcieliśmy rozbudować plac zabaw przy ul. Kochanowskiego wspólnie z Warszawską Spółdziel-nią Mieszkaniową oraz plac przy ul. Cegłowskiej wspólnie z Młodzieżowym Domem Kultury - mówi Ilona Soja-Kozłowska, przewodnicząca komisji architektury i urba-nistyki. - Proponowaliśmy także stworzenie placu zabaw przy stawach Brustmana oraz otwarcie terenu AWF-u po godzinach zajęć na uczelni - dodaje.

Niestety, ani zarząd dzielnicy ani warszawski ratusz nie przychylił się do tej inicjatywy. W perspektywie dużych miejskich inwestycji w infrastrukturę sportową, rozbudowę metra oraz dzielnicowych projektów, takich jak ratusz czy unowo-cześnianie bibliotek (Bielanom udało się wywalczyć ogromną dotację na kulturę), zabrakło funduszy na place zabaw. Jest szansa, że jeśli dzielnica będzie miała oszczędności z przetargów, przeznaczy je właśnie na place zabaw (zazwyczaj za-bezpiecza się na jakiś cel większą sumę, może się jednak zdarzyć, że zakup lub inwestycja będą kosztować mniej). To nieoficjalne zapewnienie bielańskiego za-rządu daje nadzieję, że dobre pomysły nie pójdą na marne.

Kup bilet

Ratusz przeciwko niebezpiecznym placom

Tymczasem warszawski ratusz chce rozprawić się z niebezpiecznymi miejscami za-baw, których wciąż jest w stolicy sporo. Na zorganizowanej jeszcze w ubiegłym roku konferencji debatowano na temat przyszłości warszawskich placów zabaw. Urbaniści, pracownicy katedry architektury krajobrazu SGGW, pracownicy sane-pidu, straży miejskiej, rodzice, a nawet dzieci byli zaproszeni do dyskusji w ratu-szu. Na tej podstawie powstał plan działań na 2008 rok.

- Powołany został zespół ekspertów, który zajmie się ustalaniem standardów dla placów zabaw - mówi Marta Widz, pełnomocnik prezydenta Warszawy do spraw rodziny. - W Polsce nie ma jeszcze tego typu opracowań. Chcemy więc stworzyć coś w rodzaju kodeksu dobrych praktyk. Będziemy go wdrażać na miejskich pla-cach zabaw, których w Warszawie jest około stu. Oprócz tego straż miejska zacznie na wiosnę przeglądy wszystkich istniejących placów. Wśród tysiąca istniejących w stolicy, część to stare, niebezpieczne miejsca na betonowej nawierzchni. Niektóre z nich zostały po wcześniejszych kontrolach zlikwidowane, część jednak nadal istnieje. Zarządców placów, którzy nie poprawią bezpieczeństwa, czekają mandaty do 500 zł.

W najbliższym czasie renowacji doczekają się tylko niektóre place, znajdujące się w miejskich parkach lub te na osiedlach komunalnych. Pozostałe muszą liczyć na dobrą wolę spółdzielni mieszkaniowych i zarządów dzielnic. Mała jest szansa, by w kolejnych latach, w perspektywie Euro 2012, miasto przyznało duże dotacje na tego typu inwestycje.

REKLAMA

Bezpieczny plac zabaw

  • jest zlokalizowany z dala od ruchliwej ulicy,
  • jest ogrodzony (ogrodzenie chroni przed zwierzętami, zamknięcie na noc - przed wandalizmem),
  • posiada nawierzchnię amortyzującą upadki,
  • urządzenia do zabawy posiadają certyfikaty zakładów kontroli jakości i bezpie-czeństwa,
  • rośliny na placu nie mogą być ani trujące, ani kłujące, zaś trawniki muszą być dostosowane do zabaw i biegania po nich,
  • posiada tablicę informacyjną, zawierającą regulamin, nazwę, adres i telefon administratora oraz numery telefonów alarmowych (policja, straż miejska i pogotowie ratunkowe).
Na Twoim osiedlu brakuje miejsca zabaw dla maluchów? Gdzie na Bielanach place zabaw są potrzebne w pierwszej kolejności? Zachęcamy Czytelników do wyrażania opinii w czasie dyżurów redakcyjnych - od poniedziałku do piątku w godzinach 9-18 pod numerem telefonu 022 374-00-57 oraz mailem na echo@gazetaecho.pl. Temat placów zabaw będziemy kontynuować.

mz

 

REKLAMA

Czytaj na ten temat

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBielany

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

City Break
City Break

REKLAMA

REKLAMA