REKLAMA

Bemowo

Dekomunizacja po bemowsku i po warszawsku

 

Dwie ulice zmienią nazwy. Michał Sobczak zostaje

  1 czerwca 2017

alt='Dwie ulice zmienią nazwy. Michał Sobczak zostaje'

Wygląda na to, że na Bemowie zmienione zostaną tylko dwie a nie trzy nazwy ulic upamiętniające osoby z komunizmem w życiorysie. Znikną ul. Kędzierskiego i Szadkowskiego. Swój patronat zachowa za to Michał Sobczak, którego imię nosi uliczka na Boernerowie. Tak zadecydowała warszawska Platforma Obywatelska, która z listy patronów przeznaczonych do dekomunizacji wykreśliła tych, którzy zostali zamordowani przez Niemców.

REKLAMA

Kolejna odsłona dekomunizacji ulic przed nami. Do 2 września samorządy mają wyrugować z tabliczek nazewniczych nazwiska działaczy PPR, PZPR, a także żołnierzy Armii Ludowej, armii Berlinga oraz wszystkich nieprawomyślnych w czasie mody na tzw. żołnierzy wyklętych. Samorządy w Polsce tak gorliwie podchodzą do zadania, że niekiedy dekomunizują zamordowanych w czasie caratu polskich patriotów, takich jak Ludwik Waryński, Stefan Okrzeja, Bolesław Limanowski czy Marcin Kasprzak.

Kto za kogo?

Na Bemowie pierwotnie do odstrzału miało pójść trzech patronów. Jana Kędzierskiego ps. Kindzior (przed wojną działacz KPP, w czasie okupacji partyzant Armii Ludowej, a po wojnie m.in. poseł do Krajowej Rady Narodowej) ma zastąpić malarz Apoloniusz Kędzierski lub ulica Mikrofonowa. Ulicę podpułkownika Wacława Szadkowskiego, powstańca warszawskiego z Armii Ludowej pierwotnie miał zastąpić varsavianista Stanisław Szenic. Szenic jednak trafi na Ursynów w miejsce bolszewika Józefa F. Ciszewskiego, który stracił życie w stalinowskich czystkach, a powstańca zastąpi Julian Bryan - amerykański reżyser i dokumentalista, który filmował oblężenie Warszawy w 1939 roku.

Kup bilet

Kto zostaje?

Do dekomunizacji przewidziano też Michała Sobczaka. Miała go zastąpić ulica Telegraficzna, która wpisywałaby się w historię Boernerowa. Osiedle powstało przecież dla pracowników Ministerstwa Poczt i Telegrafów kierowanego przez Ignacego Boernera. Mamy w sąsiedztwie ulice Telefoniczną i Telewizyjną, a dzisiejsza Bawełniana nazywała się kiedyś Pocztowa.

Zgodnie z decyzją warszawskiej Platformy, rada miasta miała zachować w nazewnictwie komunistów i żołnierz AL, którzy stracili życie w czasie II wojny światowej. Ocalone więc będą ulice Balcerzaka, Parola i Duracza na Bielanch, Bartosika na Gocławiu, Fresta na Zaciszu albo Kacpury i Ilskiego w Rembertowie. Swoje nazwy zachowają także aleja Armii Ludowej oraz ulica Dąbrowszczaków.

REKLAMA

Pomyłka z Sobczakiem

Ulice mają za to stracić ci komuniści, którzy przeżyli wojnę, np. Lucjan Rudnicki albo Helena Kozłowska. Na tę listę trafił też Michał Sobczak z Boernerowa. Oburzyło to jego wnuka, Michała Sztyka. Na pomyłkę rajców skarżył się w "Gazecie Stołecznej": - Gestapo aresztowało dziadka w dniu jego imienin, 29 września 1942 roku, w obecności żony i dzieci. Na Pawiaku przesłuchiwano go i torturowano - opowiada Michał Sztyk. - Dziadek był szewcem, miał warsztat przy Piwnej. Najpierw działał w Socjaldemokracji Królestwa Polskiego i Litwy, potem w PPS i Komunistycznej Partii Robotników Polskich, ale nie aż tak, żeby robić z Polski 17. republikę ZSRR. Był ideowy, ale mocno naiwny - podkreśla. Michał Sobczak został powieszony przez Niemców wraz z 49 innymi Polakami 16 października w ramach zemsty hitlerowców za Akcję Wieniec. Polscy partyzanci wysadzili wtedy tory dookoła stolicy paraliżując tym samym ruch pociągów. Niemcy myśleli, że zrobili to komuniści, dlatego na szubienicach w Rembertowie, na Bródnie, Odolanach, Woli i w Markach zamordowali głównie lewicowców, działaczy PPR oraz żołnierzy Gwardii Ludowej. Wśród nich także szewca Michała Sobczaka. Na wieść o tej pomyłce stołeczna PO od razu wykreśliła jego nazwisko z listy do dekomunizacji.

REKLAMA

Sobczak za Sobczaka? Nie! Sobczak jest jeden!

Zanim ktokolwiek sprawdził, kim był Michał Sobczak, również kierowany przez koalicję PO-PiS bemowski ratusz ogłosił swoją koncepcję co do ulicy Michała Sobczaka. Wydawana przez urząd propagandowa gazetka "Twoje Bemowo" poinformowała, że działacza Komunistycznej Partii Pracy (anonimowy autor tekstu w ratuszowym magazynie się pomylił - Sobczak należał do Komunistycznej Partii Polski a nie Pracy) zastąpi legionista i zamordowany przez Rosjan w Katyniu żołnierz Michał Sobczak. To bawi tym bardziej, że nadzór nad gazetą sprawuje wiceburmistrz Błażej Poboży (PiS), który jako politolog zajmuje się na Uniwersytecie Warszawskim historią najnowszą Polski oraz historią polskich partii politycznych. Poboży już nie musi się jednak martwić o uliczkę na Boernerowie. Patron pozostaje bez zmian.

(KBW)

 

REKLAMA

Komentarze (5)

# Ted

05.06.2017 06:59

"Mody na Żołnierxy Wyklętych" inicjały KBW mówią wszystko...

# Antybłazen

10.06.2017 12:33

Nie "Błażej" a "Błazen". Już oficjalnie jest tak nazywany przez mieszkańców, szczególnie rodziców. A przez radnych "Kłamczuch" lub "Pinokio"

# Czytelniczka

10.06.2017 13:37

Kłamczuch to chyba pan Grodzki?

REKLAMA

# Antyblazen

13.06.2017 12:56

A tak, Kłamczuch to zniewieściały Grodzki.

# Polok

07.10.2018 15:19

Nie Grodzki ale HGW która Bemowie nie daje wolności do życia. To my decydujemy a ona może zatwierdzić ale nie ma prawa zabraniać! Hańba!
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA

Boże Narodzenie 2024
Boże Narodzenie 2024
Boże Narodzenie 2024