Szaremu człowiekowi urzędnik jawi się jako podlec, rzucający kłody pod nogi i z pomocą śmiałych ataków, fenomenalnych zagrywek i mocnej obrony wymigujący się od swoich obowiązków. Tymczasem białołęcki urzędnik ma swoje drugie życie, gdzie wszystkie wymienione wyżej umiejętności pożytkuje nie w starciu z petentem, a na sportowym parkiecie...
Drużyna urzędu dzielnicy brała udział w rozgrywkach Amatorskiej Ligi Siatkówki. Paweł Rudnik, Patrycja Wachol, Zbigniew Madziar, Aleksander Bienias, Marek Mariański, Elżbieta Sojda i Tomasz Grzebielichowski przez cały sezon potykali się z Biurem Kontroli, Zarządem Dróg Miejskich czy kolegami od gospodarowania nieruchomościami. Na tyle skutecznie, że 20 czerwca w finale pokonali Koło Naukowe Inżynierii Komunikacyjnej Politechniki Warszawskiej. Dwumecz nie przyniósł rozstrzygnięcia, więc trenowane na męczących interesantach nerwy przydały się w złotym secie - ten przyniósł rozstrzygnięcie na korzyść urzędników.
Życząc wielu dalszych sportowych sukcesów pozostajemy z gratulacjami!
(wt)