Droga rowerowa wzdłuż nowego mostu to fuszerka
9 czerwca 2014
8 maja odbył się przegląd dróg rowerowych wzdłuż Trasy Mostu Skłodowskiej-Curie. Szczególną uwagę zwrócono na niebezpieczny przejazd przez Myśliborską i na "hopki" przy skrzyżowaniu z Książąt Mazowieckich.
W przeglądzie wzięli udział przedstawiciele urzędu miasta, firmy budującej drogi i organizacji rowerowych, którzy solidarnie ruszyli szlakiem rowerzystów z Białołęki, dojeżdżających tędy do centrum Warszawy. Przejeżdżali po kilkucentymetrowych uskokach, wyglądali zza niebezpiecznego zakrętu przy zjeździe z mostu, omijali studzienki i... próbowali nie zginąć zjeżdżając na Tarchomin.
Tak może dojść do tragedii
Codzienna sytuacja na zjeździe z mostu na Świderską: wracający z wyższego lewego brzegu Wisły rowerzysta szybko nabiera prędkości, zmierzając do przejazdu przez Świderską. Ponieważ po prawej ręce ma nasyp trasy szybkiego ruchu, nie widzi jadących na północ samochodów, przed którymi ma pierwszeństwo(!). W tym samym czasie przejeżdżający pod estakadą kierowca nie tylko nie widzi nadjeżdżającego rowerzysty, ale także - ponieważ jesteśmy w Polsce - znacznie przekracza dozwoloną prędkość 50 km/h i nie zdejmuje nogi z gazu przed przejazdem rowerowym.
Rowerzyści, którzy jeżdżą tą drogą codziennie, dla własnego bezpieczeństwa wolą zatrzymać się i czekać. Przejeżdżali po kilkucentymetrowych uskokach, wyglądali zza niebezpiecznego zakrętu przy zjeździe z mostu, omijali studzienki i... próbowali nie zginąć przy zjeździe na Tarchomin. Niektórzy w ogóle rezygnują z przekraczania przejazdu i skręcają w lewo, na chodnik, którym dojeżdżają do dalszego ciągu drogi rowerowej. W ten sposób unikają także czekania na światłach na skrzyżowaniu Świderskiej i Porajów, na którym czerwone świeci się zdecydowanie za długo.
- Na oznakowanym przejeździe rowerowym pierwszeństwo ma rowerzysta, ale przypadki wymuszenia pierwszeństwa nie są zgłaszane policji i trudno wobec tego mówić o jakichś danych liczbowych - mówi mł. insp. Andrzej Ziółkowski, komendant komisariatu policji na Myśliborskiej, znajdującego się w bezpośrednim sąsiedztwie. - Na szczęście nie było w tym miejscu wypadków z udziałem rowerzystów. W miarę możliwości postaram się zwrócić uwagę policjantów na to miejsce.
Problemy również na Bielanach
Dużym problemem dla rowerzystów są także "hopki", zlokalizowane przy skrzyżowaniu z Książąt Mazowieckich. Obecność tej ostatniej przeszkody jest nie tylko irytująca, ale także niezrozumiała i stwarzająca zagrożenie. Rozpędzeni rowerzyści jadący w kierunku mostu, tuż przed skrzyżowaniem wpadają na nieoznakowane i nieoświetlone garby. Ci, którym udało się zachować równowagę, zostają wyhamowani przed skrzyżowaniem przejazdu rowerowego z jezdnią.
Dla uniknięcia w przyszłości podobnych absurdów wicedyrektor Zarządu Transportu Miejskiego Łukasz Puchalski proponuje, by organizacje rowerowe dokonywały przeglądów nowych dróg jeszcze przed oddaniem ich do użytku. Zastrzega jednak, że nie zawsze może to być wykonalne.
DG