Dla pieszych i rowerzystów
14 września 2007
Jak zapowiada wykonawca, 20 września br. powinna być gotowa kładka nad Trasą Toruńską, łącząca Białołękę z Bródnem. O jej budowę walczyli od dawna mieszkańcy osiedli powstających i rozbudowujących się na białołęckich polach.
Nowoczesne ślimaki
Kładka, której koszt to 4,2 mln złotych, zachwyca formą w kształcie łuku o roz-piętości 50 metrów i jasnozielonym kolorem, ale przede wszystkim faktem, że jest. Dzięki niej mieszkańcy osiedli położonych w pobliżu Trasy Toruńskiej, po jej biało-łęckiej stronie, bez trudu dotrą do pętli autobusowej położonej przy ul. Krasno-brodzkiej.Przez lata, aby tam się znaleźć, musieli pokonywać niemal kilometr do przej-ścia dla pieszych przy ul. Łabiszyńskiej i stamtąd jeszcze spory kawałek do przys-tanków autobusowych. Niektórzy decydowali się na desperacki czyn i przebiegali przez ruchliwą Trasę Toruńską. Niebawem nie będzie to potrzebne. Wygodnie i spo-kojnie, pieszo lub na rowerze pokonają trasę i znajdą się po przeciwnej stronie.
Z kładki zadowoleni będą także niepełnosprawni, którzy podobnie jak rowe-rzyści będą na nią wjeżdżać po tzw. ślimakach. To rozwiązanie - jak podkreśla pre-zes Kowalik - preferują osoby poruszające się na wózkach. Wbrew modzie na win-dy, wolą pochylnie, ponieważ są wygodniejsze i nie psują się tak często, jak insta-lowane ostatnio z upodobaniem dźwigi.
Na razie latarnie
Prace przy budowie kładki dobiegają końca. Przede wszystkim porządkowany jest teren przy zjazdach ze ślimaków. Kolejne zadanie to postawienie dodatkowych la-tarni, które dokładnie oświetlą kładkę. Będą zainstalowane po obu stronach trasy.W planach jest specjalne podświetlenie kładki, co uczyni ją jedną z najpiękniej-szych w stolicy. Zarząd Dróg Miejskich zlecił przygotowanie projektu oświetlenia. Na tę dekorację przejścia trzeba więc jeszcze trochę poczekać.
Tekst i foto jzv