Czy ulica Rzymowskiego zmieni nazwę?
1 grudnia 2020
Jednej z najbardziej ruchliwych arterii dzielnicy wciąż patronuje stalinowski minister. Jego nazwisko przetrwało już dwie duże fale dekomunizacji.
Szpiedzy, stalinowcy, terroryści, agitatorzy nawołujący do przyłączenia Polski do Związku Sowieckiego. Na początku lat 90., gdy upadł komunizm, byli zbyt mało znani, by podzielić los gen. Karola Świerczewskiego czy Juliana Marchlewskiego, którzy przestali być patronami warszawskich ulic praktycznie z dnia na dzień. Gdy w 2016 roku Sejm jednomyślnie - głównie głosami PiS, PO i Kukiz'15 - przyjął nową ustawę dekomunizacyjną, wydawało się, że temat zostanie zamknięty raz na zawsze. Mimo to na Mokotowie wciąż są ulice z listy Instytutu Pamięci Narodowej: Gruszczyńskiego, Kozłowskiej, Langego i Modzelewskiego, a także największa z nich - Rzymowskiego.
Wincenty Rzymowski - kim był?
Wincenty Rzymowski (1883-1950) był z wykształcenia prawnikiem a z zawodu dziennikarzem, ale do historii przeszedł z zupełnie innych powodów. Gdyby brać pod uwagę tylko działalność przed II wojną światową, pochodzący ze wsi koło Żuromina literat byłby znany nielicznym, jako autor polskiego przekładu "Księcia" Niccolò Machiavellego. Niektórzy wspominaliby go jako korespondenta w Rzymie, aresztowanego na krótko przez faszystowskie władze za kilka nieprzychylnych artykułów.
Pod koniec II wojny światowej 61-letni Rzymowski rozpoczął nowe życie jako... stalinowski propagandysta. Pisywał do sowieckich gazet, przemawiał na akademiach, współpracował ze słynną Wandą Wasilewską. Gdy Stalin zdecydował o powołaniu komunistycznego rządu dla Polski, Rzymowski został w nim ministrem kultury i sztuki, a następnie - spraw zagranicznych. Zmarł w 1950 roku, jeszcze w okresie stalinizmu. Decyzją ówczesnych władz został pochowany w Alei Zasłużonych na Starych Powązkach.
Rzymowskiego do dekomunizacji?
Zgodnie z ustawą z 2016 roku nazwę ulicy mieli zmienić warszawscy radni. Ponieważ nie zrobili tego w wyznaczonym czasie, zgodnie z przepisami ich rolę przejął ówczesny wojewoda Zdzisław Sipiera. Nowym patronem ruchliwej arterii został kompozytor Przemysław Gintrowski (1951-2012), autor muzyki m.in. do serialu "Zmiennicy" i filmu Macieja Ślesickiego "Tato".
Już kilka miesięcy później Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił decyzję wojewody z powodu błędów formalnych. Ulica wróciła do nazwy nadanej w latach 60. Czy mokotowski ratusz zamierza dokończyć dekomunizację?
"Nie planujemy zmiany"
- Urząd Dzielnicy Mokotów nie planuje występować o zmianę nazw ulic - mówi krótko rzeczniczka urzędu Monika Chrobak.
(dg)