REKLAMA

Białołęka

różne »

 

Cztery lampy w dwanaście lat?

  12 września 2008

Od siedmiu lat mieszkaniec ulicy Zawiślańskiej prosi o montaż czterech lamp na tej ulicy. I jeśli sprawdzą się słowa ratusza - poczeka jeszcze co najmniej cztery.

REKLAMA

Janusz Stasiuk od listopada 2001 roku monituje naczelnika wydziału infrastruktury. Prosi o zawieszenie czterech lamp na istniejących słupach oświetleniowych. Wysłał już dziewięć pism (ostatnie w lipcu tego roku). Ratusz odpowiedział mu - tele-fonicznie - na jedno. W słuchawce usłyszał, że lampy owszem, można zamontować, ale nie wcześniej niż w 2013 roku, bo wieloletni plan inwestycyjny dzielnicy na lata 2008-12 nie przewidział oświetlenia tej ulicy. - Co więcej, może się okazać, że i wtedy lampy nie powstaną, bo miasto, którego jesteśmy częścią, poważnie tnie fundusze na inwestycje - twierdzi wiceburmistrz Białołęki Piotr Smoczyński.

Jak wynika z prostej kalkulacji, na założenie jednej lampy na Zawiślańskiej trzeba lat trzech, dziewięciu pism i nerwów jak postronki. Dziewięć rodzin musi poczekać, bo przecież WPI jest niezmienny i trwały niczym skała i ruszyć go nie można. Wszak dopisanie do planu czterech lamp mogłoby zagrozić realizacji stra-tegicznych inwestycji, jak choćby most Północny. Pieniędzy nie ma i nie wiadomo, czy i kiedy będą.

Janusz Stasiuk pyta retorycznie: czy na działanie dzielnicy trzeba poczekać, aż zdarzy się napad w ciemnościach?

(wt)

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA