Budują most
20 marca 2009
Nie ma protestów firm uczestniczących w przetargu. Jeżeli Urząd Zamówień Publicznych nie dopatrzy się błędów w postępowaniu przetargowym, będzie można budować most Północny.
Kierowców niepokoi co innego. Zgłaszają mnóstwo uwag do rozwiązań drogo-wych, jakie przyjęli urzędnicy. Najwięcej kontrowersji budzi rondo na skrzyżowaniu z Modlińską. - Przecież tam zawsze będzie korek - irytuje się jeden z kierowców. - Poza tym jak można w XXI wieku w tak wielkim mieście planować skrzyżowanie jednopoziomowe na dwóch wielkich arteriach? Moim zdaniem nasi drogowcy nie mają wyobraźni.
Niestety wraz z oddaniem mostu Północnego nie zostaną rozwiązane nasze problemy komunikacyjne. Zaraz potem ruszy wielka przebudowa mostu Grota do parametrów mostu autostradowego. Trasa Toruńska po zmodernizowaniu i zbudo-waniu nowych dróg wylotowych na Bemowie, w Łomiankach i obwodnicy Marek ma przejąć cały ruch tranzytowy. Niestety to również nie gwarantuje wyzwolenia się od codziennych korków. Wciąż nie wiadomo, kiedy będzie budowana trasa mostu Pół-nocnego od Modlińskiej do Płochocińskiej. O kolejnym jej odcinku do Marek nawet nie wspomina się w żadnych realnych planach. Podobnie w sprawie planowanej tra-sy Olszynki Grochowsiej, która połączyłaby Trasę Toruńską w okolicach CH Targó-wek i trasę mostu Północnego z drogą krajową Legionowo - Serock, czyli stworzyła alternatywę w połączeniu ze stolicą.
Alternatywy nie ma, a może nie być też kolejnego planowanego od lat rozwią-zania, bo w ciągu ostatniego roku władze Łomianek kilkakrotnie wystąpiły o skreś-lenie z planu zagospodarowania województwa trasy mostu legionowskiego plano-wanego od lat pomiędzy Jabłonną a Łomiankami. Przed wyborami obecni łomian-kowscy radni mówili o alternetywnym skierowaniu ruchu z planowanego mostu na tereny położone na północ od ich miasta z węzłem z trasą Warszawa-Gdańsk w Pieńkowie.
Tymczasem rzecznik urzędu w Łomiankach Wojciech Asiński poinformował "Echo", że wniosek o skreślenie z planu województwa trasy mostowej nie zawiera żadnej alternatywy. - Chcemy, aby zrezygnowano z tych planów - twierdzi Asiński.
Nie ma wątpliwości, że dopiero zbudowanie mostu Jabłonna - Łomianki wpłynie na poprawę naszej korkowej rzeczywistości. Mieszkańcy Łomianek od lat walczą o obwodnicę nad Wisłą. Gdyby wygrali, ruch z mostu zostałby skierowany na nią. Ta-kie rozwiązanie lansowały poprzednie władze Łomianek. Obecne odrzuciły nadwiś-lańską obwodnicę, chcą trasy Warszawa-Gdańsk (S7) pod Puszczą Kampinoską, ale też nie chcą trasy mostu legionowskiego. Ostatnio wojewoda Jacek Kozłowski (PO) poparł wariant trasy S7 pod puszczą. Ostateczna decyzja nie zapadła, a miesz-kańcy Łomianek wciąż walczą o referendum w tej sprawie, któremu przeciwna jest ekipa burmistrza Wiesława Pszczółkowskiego (PO). Burmistrz i jego ludzie przed wyborami proponowali skierowanie ruchu z mostu w prawo, z węzłem z trasą S7 w okolicach Pieńkowa. Tymczasem słyszymy, że Łomianki w ogóle nie chcą nowego mostu.
Działania Łomianek mogą przynieść zupełnie nieobliczalne zmiany w planowa-nym od lat układzie drogowym. W interesie mieszkańcow powiatu legionowskiego warto przyjrzeć się działaniom władz tej podwarszawskiej gminy i potencjalnym skutkom tych działań.
Starosta powiatu legionowskiego Jan Grabiec 23 marca ma m.in. w tej sprawie spotkać się z wiceministrem infrastruktury i przedstawicielami wojewody. - Będzie-my namawiać nie tylko na utrzymanie tego mostu w planach wojewódzkich, lecz także przedstawimy argumenty za zdecydowanym przyspieszeniem tej inwestycji - powiedział "Echu" starosta legionowski. - Niestety korki nie znikną wraz z wybudo-waniem mostu Północnego. Most Jabłonna - Łomianki jest niezbędny. Nawet jeśli miałaby wygrać opcja objeżdżania przez Pieńków do Warszawy, to nastąpi znaczna poprawa w układzie drogowym.
bw, oko