Budowlaniec pobił właściciela mieszkania
18 marca 2013
Stara zasada najmowania ekipy remontowej brzmi "Nigdy nie wkurzaj remonciarza". Bo to albo złośliwie będzie krzywo ściany kuł, albo okno da nie tam gdzie trzeba, albo pobije i okradnie...
Po zgłoszeniu sprawy policjanci z Białołęki szybko namierzyli 29-latka. Okazało się, że w mieszkaniu swojej znajomej, gdzie mieszkali wspólnie, w koszu na śmieci znalazła się kwota zrabowana podczas awantury. W rezultacie Katarzyna M. będzie odpowiadać za paserstwo, a Mariusz T. za kradzież rozbójniczą. Dodatkowo jest objęty dozorem policyjnym.
Fulik zawsze dobrze żył z remonciarzami. W dziób dzięki temu co prawda nie dostał, a że w łazience pralka się po remoncie nie zmieściła - cóż, wielka płyta, bo na pewno nie wina robotników...
TW Fulik
Autor zamieszcza swoje teksty
na podstawie informacji pozyskanych operacyjnie od służb mundurowych